Policji w Kolonii kazano tuszować sprawę gwałtów

Opublikowano: 09.04.2016 | Kategorie: Polityka, Prawo, Seks i płeć, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 656

Ujawniona w internecie korespondencja mailowa pomiędzy rządem Nadrenii Północnej-Westfalii a lokalną policją obrazuje presję, jaką wywierano, żeby zatuszować sprawę molestowania kobiet przez migrantów w Sylwestra w Kolonii.

Dokumenty dostarczone niemieckiej gazecie „Ekspress” przez anonimowe źródło policyjne mogą zaszkodzić pozycji ministra spraw wewnętrznych regionu Nadrenia Północna-Westfalia, Ralfowi Jägerowi. Jeden z dokumentów wysłanych policji z jego ministerstwa 1 stycznia 2016 r. potwierdza, że wbrew informacjom prasowym lokalny rząd dysponował pełną wiedzą na temat dokonywanych przez bandy imigrantów napaści seksualnych i gwałtów.

W wysłanej do wewnętrznego użytku wiadomości wyjaśniano, że dochodziło do „gwałtów, napaści seksualnych, kradzieży i napadów popełnianych przez większą grupę obcokrajowców”, oraz że „grupa 40-50 ludzi” działała w „rejonie centrum miasta”, przy stacji kolejowej, „na szkodę młodych kobiet”.

Opublikowane dokumenty potwierdzają, że policja była całkowicie świadoma zdarzeń. „Kobiety była otaczane przez grupę mężczyzn, obłapiane, okradane z biżuterii i wykorzystywane seksualnie. W jednym z przypadków 19-letniej Niemce wsadzono palce w waginę i odbyt” – relacjonowano w sprawozdaniach. „Ofiary opisywały grupę przestępców jako mieszkańców Afryki Północnej, w wieku od 17 do 28 lat. Śledztwo jest w toku”.

W sumie zgłoszono 359 przypadków napaści seksualnych i gwałtów dotyczących tylko jednej nocy. Policja wiedziała o atakach i nie informowała o nich opinii publicznej, natomiast ministerstwo spraw wewnętrznych świadomie nakazywało pomniejszać wymiar dokonywanych przestępstw. „Wewnętrzna notatka” zawierająca „prośbę z ministerstwa” nakazywała policji „wycofanie” użycia słowa „gwałt” z raportów.

W rozmowie z „Express”, rzecznik ministra Jägera przyznał, że w następstwie ataków miały miejsce „skoordynowane spotkania” pomiędzy rządem a policją. Sytuacja ministra komplikuje się tym bardziej, że już wcześniej wzbudził on kontrowersje wyrzucając szefa policji, gdy ujawniono, że w noc sylwestrową w Kolonii policjanci mieli związane ręce i nie mogli skutecznie kontrolować zajść.

Z początku szacowano, że w Sylwestra na służbie było tylko 143 funkcjonariuszy odpowiedzialnych za ochronę całego miasta. Co więcej, ze względu na brak miejsc w więziennych celach i niewystarczającą liczbę policyjnych radiowozów, funkcjonariusze dokonujący aresztowań mieli wypuszczać zatrzymanych bez postawienia im zarzutów. Kolejne doniesienia z marca ujawniły, że w Sylwestra na służbie było nie 143, lecz zaledwie 80 funkcjonariuszy.

Autorstwo: Bohun
Na podstawie: Breitbart.com
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. agama 09.04.2016 11:13

    kura kurze piórka nie wyskubie, ich też należałoby deportować do Afryki razem z eurolewactwem

  2. maciek 09.04.2016 18:03

    przez 8 lat rządów P0 policja w całej Polsce miała zakaz informowania o przestępstwach związanych z pedofilią i okrutnymi gwałtami. W regionach gdzie policja miała szczególne sukcesy w walce z pedofilią, funkcjonariusze ubolewali nad tym, że nie mogą się swoją doskonałą pracą pochwalić. Nie wiem jak jest teraz? Wkrótce zapytam – oczywiście w rozmowie prywatnej i nie opublikuje tego szerzej niż w komentarzu. Może się coś zmieniło? Jeżeli tak to oznacza, że przestali mieć sukcesy.

    Czy słyszeliście kiedykolwiek o zatrzymaniu gangu pedofili w Polsce? Tak, ale tylko internetowego, bo tylko tyle można podać do mediów. Szczególnie ciekawa była afera sprzed 1,5 roku związana z seksualnym wykorzystywaniem dzieci w rodzinie zastępczej. Przez pierwszy dzień media podawały o pedofilii, przez pięć następnych dni mówiono i pisano już tylko o biciu i zmuszaniu do pracy.

    Mam nadzieję, że Ziobro, który kilka razy wypowiedział wojnę pedofilii zmieni tę sytuację, chociaż w prokuraturze i sądzie – oni też informują tylko o przestępstwach “cyfrowych”. Na razie wydaje mi się, że jesteśmy w tym samym miejscu. Chyba że przeoczyłem jakieś info medialne.

    Potrafimy się podniecać aferami poza granicami kraju – nie potrafimy nagłaśniać afer na swoim podwórku. Jeszcze raz powtarzam. Policja miała (ma?) zakaz informowania o przestępstwach seksualnych.

  3. Light 09.04.2016 22:12

    To jest parodia służb policyjnych i wymiaru sprawiedliwości (!)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.