Liczba wyświetleń: 443
GRECJA. Vasilis Saraliotis, policjant towarzyszący Korkoneasowi (mordercy Alexisa Grigoropoulosa) został zwolniony z aresztu. Saraliotisa skazano na 10 lat więzienia jako współwinnego morderstwa Alexandrosa Grigoropoulosa, 6 grudnia 2008 roku w Atenach.
Sąd apelacyjny w greckim mieście Lamia zaakceptował wniosek o jego zwolnienie, rzekomo z powodów zdrowotnych. Nałożono na niego ograniczenie w postaci zakazu opuszczania prowincji Fthiotida, w środkowej Grecji.
Źródło oryginalne: occupiedlondon.org/blog
Źródło polskie: Grecja w Ogniu
TAGI: Grecja
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Skandaliczne, że funkcjonariusze państwowi za zabicie człowieka są traktowani w tak ulgowy sposób. Czy jakiś “zwykły” obywatel skazany za zabójstwo może liczyć na tak łaskawe oko sądu? Głęboko w to wątpię..
A tak zupełnie na marginesie – dzisiaj ma tak “zły stan zdrowia”, że w więzieniu nie może siedzieć, ale 3 lata temu był wystarczająco zdrowy, by zabić??!??
mam nadzieje, że przez ten czas pobytu w pierdlu zrobili mu z dupy jesień średniowiecza…