Liczba wyświetleń: 541
Muzułmanin zaatakował w Brukseli policjanta, który domagał się, żeby żona mężczyzny zdjęła zasłonę twarzy.
Belgijskie prawo zakazuje od niedawna noszenia islamskich chust zakrywających twarz. Według belgijskiej agencji informacyjnej incydent miał miejsce podczas patrolu policji w Saint-Josse, okolicy zamieszkałej przez wielu imigrantów. Jeden z policjantów chciał zobaczyć dowód kobiety i jej twarz, żeby móc ją zidentyfkować. Jej mąż zdenerwował się i zaczął grozić policjantom śmiercią, jeśli jeszcze kiedykolwiek zbliżą się do jego żony. Spór szybko przerodził się w walkę na pięści, która zakończyła się kilkoma lekkimi obrażeniami policjanta. 37-letni napastnik został zatrzymany i oskarżony o atak na funkcjonariusza prawa.
Jego żona będzie musiała zapłacić grzywnę za zasłanianie twarzy. W czerwcu Belgia zakazała noszenia odzieży zasłaniającej twarz, takiej jak burka lub nikab. Za naruszenie tego zakazu grozi grzywna w wysokości 137 euro i do siedmiu dni więzienia. Jako pierwsza, bo już w kwietniu, zakazała noszenia zasłon twarzy Francja.(p)
Tłumaczenie: Sy
Na podstawie rc.com
Źródło: Euroislam
Poznaj plan rządu!
Prowokacja policji. Jeśli kobieta pokazała dowód osobisty, policjant nie powinien podejrzewać, iż za zasłoną ukrywa się ktoś inny. Idąc tokiem myślenia takiego policjanta, powinien jeszcze pójść z nią do domu i sprawdzić, czy mieszka tam gdzie powinna. Może przy okazji akt urodzenia? Gdy wejdą dowody biometryczne z kodem genetycznym, to może będą chcieli sprawdzić kod genetyczny? Jeśli w kulturze muzułmańskiej odkrycie twarzy kobiety to dla niektórych wstyd porównywalny z odkryciem miejsc intymnych to tego typu zachowanie policji to prowokacja i bezczelność.
jamiroQ idź do domu i się nie osmieszaj.Juz za chwilę bedziesz mniejszością w Europie.A tera dowcip: Rok 2030 na obwodnicy Berlina policja zatrzymuje pojazd do kontroli.Biorą prawo jadzy i jeden policjant mówi do drugiego_-popatrz Achmed jakie dziwne nazwisko Muller”
To tyle w temacie głaskania po głowach Islamu…
I jeszcz ejedno jak jadę do innego kraju to dostosowuję swoje zachowanie do norm społecznych i prawa tam panującego.Niech kobieta wejdzie do świątyni muzułmańskiej w mini spódniczce to ją ukamieniuja.Powiesz wtedy że nie powinna tam wchodzić tak ubrana bo tam panują inne zwyczaje i inne prawo obowiązuje.Tak samo w Europie a jak się nie podoba to wypie..alć na pustynię i wpierd..ać kamienie i tą swoją śmieszną rope naftowa.Skoro im tak dobrze w swoim kraju to po jaką chol.rę się pchaja do Europy.
Zgadzam się z manchesterU.
Oczywiście to zbrodnia kazać takiej kobiecie zdjąć maskę, ale pobicie policjanta jest już OK. Mamy różne systemy wartości (my i muzułmani), dlatego powinniśmy zostać na swoich terytoriach dopóki wszyscy nie wyluzujemy w sprawach religii… bo oczywiście dostosowanie się w ich wypadku nie jest raczej możliwe.
@manchester U – czy wiesz, że Twoja postawa to szowinizm? Jeśli Niemcy nie chcą stanowić mniejszości w swojej ojczyźnie, niech się rozmnażają w większym tempie. Moja postawa to nie “głaskanie po głowach Islamu”, lecz tolerancja (w granicach “złotej zasady”). Przed wejściem do niektórych świątyń chrześcijańskich też możesz przeczytać informację o ograniczeniach dla osób nieodpowiednio ubranych.
Jeśli chodzi o tzw. prawo w Europie to zauważ, że w temacie burki/nikabu zostało ono zmienione dopiero niedawno. Dlaczego? Z powodu braku tolerancji takich szowinistycznych głupców jak Ty.
skoro zostało zmienione to się do tego prawa dostosuj.Jak policjant ukarze Ciebie za przekroczenie prędkości to będziesz sie tłumaczył że znak ograniczający prędkość stoi dopiero od wczoraj i się do niego będziesz stosował jak uznasz że już dostatecznie długo stoi.A sprawa rozmnażania Niemców jest ich sprawą i nic Ci do tego nnie chca się rozmanżać to ok i nie chca muzułmanów też ok.
A o jakiej tolerancji Ty mówisz muzułmanom można wszystko a nam nie ciekawe jak Ty byś szedł z zakrytą twarzą to też byś nie odsłonił zasłaniając się swoją wiarą.Jest jedna zasada powiedzmy złota-jedziesz do jakiegoś kraju to zachowuj sie jak gość a nie jak gospodarz
Kiedy ja mówię ‘wolność’
zaraz grozisz mi wojną
Kiedy drugą stroną drogi chcę przejść
Więc kiedy ja mówię ‘wolność’,
nie mów mi że nie wolno
Moja wolność to żaden Twój grzech
Jeśli twoja wolność narusza moją wolność to wolnością nie jest lecz tyranią! Europejskie prawa antyislamskie są naruszeniem wolności wyznawców islamu… Poza tym uderzają także w innych ludzi – takiej samej karze podlegać będzie Europejczyk używający kominiarki czy innej zasłony na twarz, to jawne pogwałcenie wolności. Taki też jest prawdziwy cel tego prawa – podstawa do ukarania (i/lub szykanowania) osób biorących udział w manifestacjach, w czasie których dochodzi do starć z policją.
JamiroQ Polecam film ,,Submission” i przypominam ,że jego autor Theo van Gogh został zamordowany przez islamskiego ekstremistę.Może nie podzielam postawy a jak im się nie podoba to niech wy….. z powrotem do jakiegoś Pakistanu ,skąd przyjechali.Ale mogę taką postawę zrozumieć-muzułmanie zwłaszcza radykalni nadużywają europejskiej tolerancji- i wcale się z tym nie kryją.Wypowiedzi duchownych muzułmańskich są oburzające wielki mufti Kopenhagi stwierdził publicznie,że kobiety nie zasłaniające włosów należy bić kijami a ostatnio w Szwecji też duchowny wezwał w wypowiedzi dla publicznego radia do mordowania apostatów od wiary muzułmańskiej.Tak ,że muzułmanie wcale nie są łagodnymi barankami nadstawiającymi drugi policzek.Raczej trzymają bejzbol a Europejczycy nadstawiają policzka.
W krajach UE muzułmanie powinni przestrzegać prawa Unii. Jeżeli chcą kultywować swoje zacofane tradycje odnośnie gnębienia i zniewalania kobiet – niech robią to u siebie w kraju. Takie jest moje zdanie.
skończy się tym, że radykalni muzłumanie w ogóle zakażą wychodzić swoim kobietom z domu i będzie prawdziwy wysyp islamskich Fritzlów
Dyskusja się rozkręca, a ja Wam powiem, że komentujemy wydarzenia, które zazwyczaj związane są ze skrajnymi zachowaniami jednostek. Zachowania te wynikają z różnych okoliczności – może to być wyprany różnymi ideologiami mózg, a może być zwykła frustracja albo cokolwiek innego. W tym akurat przypadku policjant chciał sprawdzić co pani ma pod burką, bo mu kazali – ot taki psi los, a muzułmaninowi i jego żonie nawciskali kitu, że pokazać kobiecą twarz to grzech i… trafiła kosa na kamień. Tak naprawdę i jeden i drugi mogliby temat olać i pójść swoją drogą… albo razem napić się kawy. Nie zrobili tego, bo nie chciało im się przyjąć błogosławieństwa REFLEKSJI… Wam, drodzy komentatorzy, życzę mnóstwa refleksji… I nie dajcie wbić się w schematy 😉
Bless
P.S. Jesteśmy unikalnymi jednostkami i naszym obowiązkiem wynikającym z prawa Wolnej Woli jest weryfikować informacje, które są nam podawane na “złotej tacy”… Bracia i rodacy 😉
A swoją drogą większość muzułmanów i większość chrześcijan tak naprawdę nie ma kompletnie nic do siebie, jako do ludzi. Chyba, że zacznie wykonywać polecenia jakiegoś autoryteciku… z jedną jedyną “prawdą” na ustach…
Ten przepis to dyskryminacja… nie wolno zasłaniać twarzy? To już nie mają praw do własnej głowy?
A mnie uderzyło w tym zupełnie coś innego.
A mianowicie to że to policjant został POBITY przez muzułmanina.
Nie szokuje was to?
Policjant powinien potrafić się obronić i obezwładnić takiego agresywnego typa w kilka sekund…
W jakim świecie zyjemy gdzie policjant w belgii zachodniej daje się pobić mężowi kobiety która nie przestrzega prawa??
Wolę nie wyobrażać sobie sytuacji gdyby ten policjant miał interweniować w przypadku, kradzieży, zabójstwa, pobicia albo wandalizmu…
Co do samego faktu – jak jade na teren Arabii to nie wejde w krótkim rękawku do meczetu, chociaz to moja wolność i moge chodzić jak mi siępodoba…
Na terytorium kraju zachodzniego panuje prawo zachodznie, na terytorium kraju arabskiego panuje prawo arabskie, a na terytorium Chin panuje prawo chińskie i każdy turysta i GOŚĆ w danym kraju jest zobowiązany do dostosowania się do przepisów panujących na terenie tego kraju.
Zresztą prosty przykład – zapraszamy gości do siebie, ale od razu uprzedzamy ich że nie można wchodzić w butach do łazienki.. I jak taki ktoś wejdzie to co ? Mamy prawo go upomnieć, albo wyprosić ze swojego domu, skoro nie mógł dostosować się do prostych zasad panujących w moim domu to gówno mnie obchodzi czy wyznaje “obuwizm” i religia nie pozwala mu zdejmowania butów. JEśli mu to nie odpowiada to niech szczy na dworze, albo nie przychodzi w gości.
Logiczne i proste..
Goście nie mogą zmieniać zasad panujących w domu gospodarza.
A zapomniałem dodać.. że nawet obywatel ma obowiązek dostować się do prawa panującego na terytorium kraju.
Ja np zapalam światła w samochodzie jak wyjeżdżam z domu, zapinam pasy, i jeżdże nawet po prawej stronie…
Ale może jestem po prostu lemingiem który działa na rzecz systemu i nie szanuje swojej wolności… Muszę się nad tym zastanowić.
A gdybyś tak dowiedział się, że ‘specjalnie dla ciebie’ zmieniono przepisy? Przecież ‘specjalnie dla islamistów’ zakazano zasłaniania twarzy… nie zdenerwowałbyś się?
Zwracam uwagę, iż właśnie prawo pozwalające na noszenie burki było nietolerancyjne i godziło w podstawowe prawo człowieka, a mianowicie równości wszystkich ludzi wobec prawa… Dlaczego niektórzy mogą w stroju ninja przekraczać nawet granicę kraju, podczas gdy ja zostanę zatrzymany bądź upomniany jeśli przekroczę próg sklepu mając na głowie kaptur? Dlaczego w Dubaju zostanę aresztowany za pocałowanie się z własną kobietą w miejscu publicznym, skoro moja wiara mi tego nie zabrania (jakoś europejczycy nie płaczą, iż w Dubaju depcze się ich prawa/kulturę/religię/zwyczaje*)?
* – niepotrzebne skreślić
Moi drodzy szowiniści i inni przyjaciele Europejczycy. “Złota zasada” po raz pierwszy zapisana przez Konfucjusza (potem włożona w usta Jezusa na kartach Nowego Testamentu)to “Nie czyń drugiemu tego, co tobie niemiłe”.
Myślenie nie boli, więc proszę wszystkich o zastanowienie: dlaczego w komentarzach jednym z argumentów przeciwko wyznawcom Islamu opisujecie ich zachowanie na terenach do nich przynależnych? To, że ktoś zachowuje się w swojej ojczyźnie nietolerancyjnie/nagannie wobec cudzoziemców ma być argumentem za podobnym zachowaniem za ich granicą? To prymitywny akt odwetu, a nie zachowanie godne człowieka. Nie napisałem, że pobicie policjanta należy pochwalać, lecz to właśnie on przekroczył zasady cywilizowanego współżycia. Wyobraźcie sobie, że wyjechaliście do kraju, w którym większość kobiet chodzi nago. Czy tolerowalibyście zachowanie policjanta, który chciałby zobaczyć waszą kobietę nago, bo właśnie uchwalono (przeciw cudzoziemcom) takie prawo? Prawo, które jest nietolerancyjne WŁAŚNIE WOBEC WOLNOŚCI jednostki do wyznawania jakich tylko chce wartości, pod warunkiem nie przekraczania wolności innych!
Buahaha mam niezłą beke z tej dyskusji, do której został wplątany wątek religijny. Jakiś czas temu w Polsce koleś pobił policjanta, za to, że upomniał go, żeby nie spożywał alkoholu w miejscu publicznym. Proszę forumowiczów o rasistowską, pełną nienawiści dyskusje na ten temat 😉
a na poważnie, nie rozumiem dlaczego mam chodzić z odkrytą twarzą. Ciekawe czy ze stoków narciarskich też mnie będą ściągać bo jeżdżę w kominiarce?
Nie państwa stanowią prawa tylko społeczności… tak na marginesie.
Właśnie oglądałem w TVP2 film “Opętani przez złe moce” – dokument o dzieciach torturowanych, porzucanych przez rodziny a nawet zabijanych tylko dlatego, że jakiś klecha orzekł, że są one opętane przez diabła. Podobno tak ‘mówi Biblia’… nie Koran a Biblia właśnie…
W interesie społeczności jest zakazywanie noszenia burek, ponieważ nigdy nie wiadomo kto się znajduje pod tą zasłonką… w Anglii gdzie zakazu noszenia burek nie ma – całe rodziny korzystają z jednego prawa jazdy czy paszportu. Ktokolwiek w burce może wejść do sklepu, ale już za kaptur można wylecieć?! Jak to się ma wobec zasady równości wobec prawa?! Jak od czasu do czasu wypłynie w mediach historia o europejczykach skazanych w Dubaju, na więzienie za cudzołóstwo, to jakoś nikt nie skarży się na “niesprawiedliwość”, tylko przestrzega się przed nieznajomością prawa danego kraju…
odnosząc się jeszcze do przykładu z “Wyobraźcie sobie, że wyjechaliście do kraju, w którym większość kobiet chodzi nago” – jeśli wchodzisz na plaże nudystów, to powinieneś liczyć się ich prawami… czyli, jeśli wprowadzisz swą kobietę w obszar w którym chodzi się nago, to za karę, że jeszcze miałaby coś na sobie – powinna by była, szybko i ładnie to z siebie zrzucić 😀