Policjanci porwali i pobili dwóch Kurdów

Opublikowano: 18.11.2011 | Kategorie: Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 618

GRECJA. 14 listopada, dwaj więźniowie Giorgos Unan i Elias Rivon zostali postawieni przed sądem apelacyjnym ze względu na pojawienie się nowych informacji w ich sprawie. Tam, po słownym sporze z niektórymi policjantami, obaj zostali zamknięci w jednym z pokojów i brutalnie pobici.

To jednak nie wszystko. Po tym jak związano im ręce, zostali dosłownie porwani przez policyjną Xsarę, a potem przewiezieni do policyjnego centrum transferowego, gdzie policjanci kontynuowali znęcanie się nad skutymi więźniami.

Po wszystkim, pobitych więźniów przewieziono do więzienia Koridallos. Jeden z nich trafił do skrzydła szpitalnego z połamanymi żebrami, podczas gdy drugi znajdował się w fatalnym stanie fizycznym. Personel więzienny wniósł skargę przeciwko policjantom, którzy przytransportowali więźniów w takim stanie.

Źródło oryginalne: contrainfo.espiv.net
Źródło polskie: Grecja w Ogniu


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.