Policja rozbiła wesele

Opublikowano: 05.09.2012 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 955

W ostatnią niedzielę o 9 rano na wesele znanego himalaisty, Adama Bieleckiego, odbywające się na terenie prywatnym wtargnęło dwóch agresywnych policjantów. Policjanci interweniowali ws. zagłuszania ciszy nocnej, która skończyła się kilka godzin wcześniej. Poprosili o okazanie dokumentów jednego z uczestników wesela, gdy ten powiedział, że nie ma ich przy sobie, zaczęli ciągnąć go do radiowozu.

Kiedy pozostali wyrazili swój sprzeciw, dwaj funkcjonariusze wezwali posiłki. Na miejscu pojawiło się pięć radiowozów wypełnionych policjantami. Opróżniali namioty w których spali ludzie i twierdzili, że znajdują się na terenie prywatnym nielegalnie. Kiedy uczestnicy wesela powiedzieli, że mają zgodę właściciela i mogą do niego zadzwonić, w ruch poszedł gaz pieprzowy, którym rażona została panna młoda.

Na zdjęciu fragment oparzonej przez gaz pieprzowy twarzy.

Cztery osoby zostały zatrzymane, dwóm postawiono zarzuty napaści na policjanta i znieważenia funkcjonariuszy. Właściciel działki relacjonuje, iż kontaktował się z właścicielem sąsiedniej działki, który stwierdził, że impreza mu nie przeszkadzała i nie wzywał policja.

Opracowanie: wiatrak
Źródło: CIA


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

13 komentarzy

  1. 23 05.09.2012 09:57

    rozumiem ze chodzi o sposob interwencji, ale halasy gdy czlek chce sie wyspac sa bardzo ..#$@%

  2. Aida 05.09.2012 12:07

    23 niby masz racje, ale…
    No właśnie, mogę się godzić na głośne imprezowanie od czasu do czasu, wszak wszystkim się to zdarza. Co innego gdyby głośne imprezy miały miejsce codziennie, wtedy można interweniować. Ale ludzie, to było wesele, nie przesadzajmy dajmy się bawić innym, nawet jeśli nam to przeszkadza. Można akurat gdzieś wyjść jak wiemy, że u sąsiada będzie wesele, a nam hałas przeszkadza.

  3. 23 05.09.2012 12:26

    aa jesli od czasu do czasu to inna sprawa 😉

  4. Aida 05.09.2012 12:57

    Inną sprawą jest natomiast mieszkanie obok jakiejś gospody, remizy, restauracji gdzie zwykle odbywają się takie imprezy. Pozostaje albo wyprowadzić się w miejsce bardziej spokojne, albo pogodzić się z tym.
    Znajomy mieszka w centrum miasta tuż obok dyskoteki. Hałas ogromny i ludzi w podwórku jego kamienicy mnóstwo w weekendy. Czy myślał o tym, żeby kłócić się z właścicielem owych imprez o spokój w nocy. Nie, raczej zmieniłby miejsce zamieszkania, gdyby było to dla niego bardzo uciążliwe.

  5. dox888 05.09.2012 13:46

    Obszerniejszy material na gazecie krakowskiej.
    http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,12416283,Wesele_

    az dziwne, ze admin dal info o tak mizernej tresci 😉

  6. dox888 05.09.2012 13:47
  7. Fenomen102 05.09.2012 14:24

    A policja może sobie tak wejść na teren prywatny i bez nakazu sprawdzać dane personalne? W tym wypadku może poprosić o ciszę, o ile znam dobrze tę kwestię.

  8. Roots Chant Rising 05.09.2012 16:39

    Dog z Majorki na podwórku i panowie w mundurkach są grzeczni i mili jak nigdy 🙂 Polecam:)

  9. KWitek 05.09.2012 18:02

    Ta panna młoda z tymi kolczykami to fajna panna młoda. Nawet jeżeli miała jeszcze tatuarze na pośladkach to ten gaz pieprzowy… Widać bardzo wyraźnie, że cera jest fatalna i uszkodzona. Z drugiej strony, jak chcieli po nocach wyć po pijaku, to mogli sobie na paszcze pozakładać maski p/gaz. Byłoby ciszej i pigment na twarzy by nie ucierpiał. Konkluzja: o swoich ślubach i rozwodach nie informujcie okolicy. To chyba jest ekshibicjonizm czy jakoś tak.

  10. Roots Chant Rising 05.09.2012 18:19

    kfitek może sam sobie zrób “tatuarz” 🙂 najlepiej na paszczy 😉

  11. Pola 05.09.2012 18:43

    W państwie policyjnym policja zwykle nikogo o nic nie pyta i nie czeka na czyjeś pozwolenia tylko od razu robi swoją rozróbę.

  12. KWitek 05.09.2012 23:20

    Ruts, słusznie mi dowaliłeś za ten tatuarz. Nie zrobię sobie jednak tatuarzy na paszczy ani gdzie indziej, bo nie lubię bulu. Obstaję przy tym, że wydzieranie mordy po nocach powinno być karane, jeśli otoczeniu to przeszkadza. Jeśli sąsiedztwo zgodziło się wcześniej na uczestniczenie w zbiorowym przeżywaniu niewymownego szczęścia kilkudziesięciu nachlanych osobników, to interwencja służb była zbędna. Z artykułu wynika, że szczęśliwcy byli kłopotliwi. W takich sytuacjach skuteczna reakcja policji jest uzasadniona, a nawet konieczna.

  13. hermes 08.09.2012 05:42

    Wiadomo kto pracuje w policji bandyci bez szkoły . Sami nie znają prawa a uczą innych . Nawet nie wiedzą że na wesele nie wchodzi się bez zaproszenia 🙂

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.