Czy tak należy traktować „naklejki” z Ostatniego Pokolenia?
Grupa ekoaktywistów, którzy działają pod szyldem organizacji Ostatnie Pokolenie, zasłynęła do tej pory wandalskimi aktami, jakie miały miejsce np. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, kiedy przerwali koncert symfoniczny, czy też akcją wylewania farby na warszawski pomnik Syrenki.
Teraz młodzi aktywiści, kopiując akcje z USA i zachodniej Europy, przystąpili do blokowania ulic w Warszawie. Sytuacja ta nie podoba się mieszkańcom Warszawy. Jeden z nich próbował w dość bezceremonialny sposób przerwać te wygłupy.
Mężczyzna w średnim wieku spróbował siłą usunąć demonstrantów, którzy rozsiadli się na pasach ruchu stołecznej Alei Solidarności. Próba zrobienia porządku spowodowała panikę wśród demonstrantów, którzy głośno krzyczeli: „Jestem przeklejony!”. „Wynocha!” – odpowiedział mężczyzna.
Akcję społecznego przywracania porządku przerwali funkcjonariusze policji, którzy zamiast usunąć demonstrantów, którzy zajmowali całą jezdnię i blokowali ruch, zaczęli legitymować mieszkańca Warszawy.
Autorstwo: MS
Źródło: NCzas.info