Policja „ponadprzeciętnie zaangażowana” w antypiractwo

Opublikowano: 07.02.2013 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 652

Z piractwem mamy do czynienia przede wszystkim w sieci, ale Policja jest ponadprzeciętnie zaangażowana w zwalczanie tego zjawiska – tak mówi komunikat Policji dotyczący przyznania funkcjonariuszom Złotych Blach przez Koalicję Antypiracką. Jako obywatel mam mieszane uczucia.

“Dziennik Internautów” dość często pisał o problemie, jakim jest dziwna uległość Policji wobec posiadaczy praw autorskich. Pisaliśmy też nieraz o Złotych Blachach. Jest to nagroda przyznawana przez Koalicję Antypiracką tym policjantom, którzy zdaniem Koalicji szczególnie przysłużyli się walce z naruszeniami własności intelektualnej.

Nagroda jest kontrowersyjna, bo określona grupa interesów dziękuje Policji za załatwienie konkretnych spraw. Można się na poważnie zastanawiać, czy nie jest to forma łapówki.

Przedwczoraj Policja pochwaliła się tym, że dostała kolejne Złote Blachy za osiągnięcia w roku 2012.

– Policjanci z Komendy Stołecznej Policji dostali Złotą Blachę za konsekwentne ujawnianie i ustalanie użytkowników umieszczających bezprawnie fonogramy i wideogramy w serwisach hostingowych.

– Policjanci z Lublina dostali Złotą Blachę za “szereg postępowań przeciwko osobom, które nielegalnie rozpowszechniały przez sieć pliki filmowe oraz muzyczne, a także gry i programy komputerowe”. Ponadto zatrzymane osoby naruszały prawa do znaków towarowych Sony Playstation i nielegalnie dystrybuowały kodowane programy telewizyjne.

– Po raz pierwszy Złotą Blachę otrzymali policjanci z Krakowa za ściganie naruszeń praw własności intelektualnej na szeroką skalę.

Oczywiście odbyła się impreza wręczenia nagród, na której pojawiły się Natalia i Paulina Przybysz z zespołu Sistars. Wszystko pięknie?

Nie, nie wszystko jest pięknie. Mnie osobiście martwią pewne stwierdzenia, jakie padły w oficjalnym komunikacie Policji na temat Złotych Blach.

“Aby ujawnić ten proceder, nierzadko potrzeba wielu miesięcy mozolnej pracy, opartej w dużej mierze na przeszukiwaniu Internetu, bo dziś z piractwem mamy do czynienia przede wszystkim w sieci (…) Na szczególne wyróżnienie zasługuje w tym przypadku zarówno ponadprzeciętny stopień zaangażowania w wykrywanie i zwalczanie przestępstw.”

Fragment o piractwie “przede wszystkim w sieci” to czysta propaganda, taka którą chętnie uprawiają organizacje antypirackie. Celem tej propagandy jest wrzucenie do jednego worka takich zjawisk, jak typowe piractwo (czyli sprzedawanie cudzej własności intelektualnej) i niekomercyjne wymienianie się plikami, które wbrew pozorom nie powinno być nazywane piractwem, choć tak w praktyce jest.

To prawda, że wiele przestępstw łączy się dzisiaj z internetem. Równie dobrze moglibyśmy jednak zauważyć, że typowa przestępczość gospodarcza często łączy się z przedsiębiorczością. Czy w związku z tym komunikat nie powinien mówić, że “walka z piractwem polega na sprawdzaniu firm, bo z piractwem mamy do czynienia przede wszystkim wśród przedsiębiorców”? A może należałoby powiedzieć, że osoby zatrzymywane przez polską Policję to głównie Polacy?

Zmierzam do tego, że łączenie jakiegoś zjawiska z internetem nie powinno w XXI wieku nikogo dziwić, a jednak Policja głośno powtarza, że piractwo to przede wszystkim internet.

Niepokoi mnie również informacja o ponadprzeciętnym poziomie zaangażowania, bo wcale nie uważam, aby była to dobra rzecz w przypadku policjanta. Stróż prawa powinien być zaangażowany w wykonywanie swoich obowiązków w takim stopniu, w jakim jest to od niego wymagane. To jeden z tych zawodów, gdzie “ponadprzeciętne zaangażowanie” jest pierwszym stopniem do “nadmiernego zaangażowania w sprawę”. Z dziennikarzami jest zresztą podobnie.

Spójrzmy prawdzie w oczy – policjanci wykazaliby się ogromną klasą, nie przyjmując Złotych Blach i mówiąc: “nie dziękujcie nam, robiliśmy to, czego wymaga od nas prawo i nigdy nie zrobimy ani mniej, ani więcej”.

Jeszcze w grudniu ubiegłego roku chwaliłem podlaskich policjantów za to, że na swojej stronie opublikowali rzetelny artykuł o pobieraniu muzyki i filmów z sieci. Artykuł ten jasno dawał do zrozumienia, że pobieranie i kopiowanie na własny użytek jest dozwolone, przynajmniej jeśli nie towarzyszy mu udostępnianie dzieł – zob. Policja uczy, że możesz pobierać muzykę i filmy z sieci. To nie żart.

Niestety krótko po opisaniu sprawy na łamach Dziennika Internautów wspomniany artykuł zniknął ze strony podlaskiej Policji. Chyba niepotrzebnie, skoro policjanci z Białegostoku i tak nie dostali Złotej Blachy…

Autor: Marcin Maj
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Il 07.02.2013 10:10

    Skąd właściciele praw autorskich biorą inspiracje do realizacji swojej twórczosci ?

    Mam czasami wrazenie ze moje autorskie komentarze i informacje w nich zawarte uzywane sa do finansowego wzbogacania sie osób spoza WM. Ja nie mam z tego tytułu dochodu ale policja wykorzystująca te informacje może mieć z tego tytułu dochody finansowe, nagrody i emeryturki.

    Mam tez wrażenie że własciciele praw autorskich nie zapłacili praw autorskich osobom dzieki którym stworzyły swoją własnosc intelektualną.

    Policja była i jest skorumpowana (nie cała ale znaczna jej czesc) przez alkoholowe firmy browarnicze, przez firmy motoryzacyjne itp.

    Dlatego powinna powstać nieumundurowana policja społeczna. W niektórych miejscach już istnieje.

  2. pasanger8 08.02.2013 12:44

    Biorąc pod uwagę prosty fakt ,że 1/3 rodzin policyjnych kwalifikuje się do pomocy społecznej(pisze o tym obszernie prof. Brunon Hołyst w Kryminologii) to nie dziwi fakt ,że skaczą jak ratlerki o oczekiwaniu na spadnięcie resztek z pańskiego stołu.
    http://www.youtube.com/watch?v=Wvu1L2EDQD8

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.