Polak nie potrafi?

Opublikowano: 13.05.2012 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1268

Po niemal sześciu latach kopalnia „Silesia” w Czechowicach-Dziedzicach wznowiła działalność. Niestety, nie jest to zasługa polskiej Kompanii Węglowej, lecz czeskiego koncernu EPH, który przejął kopalnię i ocalił ją przed likwidacją.

Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach oficjalnie dopuścił do ruchu ścianę na głębokości ok. 600 metrów – informuje portal wnp.pl. Regularne wydobycie powinno zostać uruchomione w ciągu najbliższych tygodni. „Mamy funkcjonującą już kopalnię Silesia, niebawem będzie wydobywany węgiel, ludzie mają pracę” – wylicza Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce. „Może wreszcie ta sytuacja da decydentom do myślenia, bo powinna! Jakoś Czesi mogą fedrować w Silesii i im się to będzie opłacać. Tylko nam nie, bo przecież Kompania Węglowa, gdyby nie znalazł się kupiec w postaci czeskiego koncernu EPH, planowała Silesię zamknąć. W polskie górnictwo warto inwestować i przykład Silesii o tym świadczy” – podsumowuje Czerkawski.

Możliwości wydobywcze nowej ściany mają się kształtować na poziomie ok. 4,5 tys. ton węgla na dobę. W przyszłym roku w kopalni mają fedrować dwie ściany. Plany EPH zakładają, że Silesia będzie wydobywać ok. 3 mln ton węgla rocznie.

EPH (Energetický a Průmyslový Holding) nabył czechowicką kopalnię od Kompanii Węglowej pod koniec 2010 r. Czeski koncern zadeklarował, że zainwestuje w Silesię 150 mln euro i na deklaracjach się nie skończyło – inwestycje przekroczyły już 108 mln euro. 1 kwietnia br. w Silesii pracowały 1493 osoby. Do końca tego roku Czesi zamierzają dać pracę kolejnym 300 górnikom. Zasoby węgla, które nadają się do wydobycia, wynoszą w przypadku Silesii ok. 130 mln ton węgla, natomiast całość złóż szacuje się na kilkaset milionów ton.

Warto zauważyć, że do przetrwania kopalni w dużej mierze przyczynili się związkowcy. „Trzeba pamiętać, że to związki zawodowe działające w Silesii z pełną determinacją walczyły o przetrwanie kopalni i pozyskanie inwestora” – przypomina Wacław Czerkawski. „Ich wysiłek się opłacił, nie poszedł na marne, choć wielu ludzi, w tym pracowników mediów, wówczas z nich szydziło. Przykład Silesii pokazuje, że związki górnicze potrafią działać konstruktywnie, skutecznie i w sposób racjonalny. Przedstawia się nas najczęściej w sposób niesprawiedliwy, jako oszołomów. A to dzięki związkom Silesia może się rozwijać i dawać ludziom pracę, co jest szczególnie istotne w przypadku Czechowic-Dziedzic i okolic. Przykład Silesii nie jest odosobniony. Związki sprzeciwiły się planom zamknięcia kopalni Halemba. Ona też funkcjonuje i ma się coraz lepiej” – zaznacza Wacław Czerkawski.

Od przejęcia kopalni Silesia przez Czechów wiele się w niej zmieniło na lepsze. EPH zainwestował w nowoczesny sprzęt – zakupiono m.in. pięć kombajnów ścianowych. Trwa remont skipu – ma on zostać oddany do użytku w drugiej połowie przyszłego roku. Ponadto rozpoczęto renowację łaźni. EPH zainwestuje też m.in. w modernizację zakładu przeróbki węgla. „Czesi dali drugie życie Silesii, cały czas tylko powraca pytanie: jak to jest, że oni potrafią, a my nie” – mówi prof. Marek Szczepański, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego.

Jest to już kolejny taki przykład. W przeszłości w Czerwionce-Leszczynach, gdzie Polacy zlikwidowali kopalnię, a po 11 latach eksploatację złóż wznowił zagraniczny koncern.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

19 komentarzy

  1. Crumbly 13.05.2012 11:00

    Gratuluje determinacji. Trzeba walczyć o swoje miejsca pracy !

  2. shuang 13.05.2012 11:46

    Po 1989 my już niczego nie potrafimy i do niczego się nie nadajemy. Za to jesteśmy ksenofobami, homofobami, antysemitami i innymi “amami”. Wystarczy “otworzyć” TVN czy “GW”. To p. Syryjczyk powiedział do strajkujących, chyba w obronie stoczni albo kopalni, “g…. produkujecie”.

  3. buzdygan 13.05.2012 11:58

    Mogłoby się wydawać, że związkowcy są bohaterami, którzy walczyli o to, by ludzie mieli pracę, ale prawdopodobnie oni walczyli głównie o swoje miejsca pracy. Zarządy związków na kopalniach zarabiają dużo pieniędzy.

  4. hybrid 13.05.2012 11:59

    jak to mozliwe ze my nie mozemy?? aa bardzo prosto, rzad dazy do tego zeby nic w Polsce polskie nie zostalo jestesmy podbijani ekonomicznie za razem zadluzani po to zeby w koncu dobrac sie tez do prywatnych wlasnosci w imie nieplaconych podatkow ktore ciagle rosna a pracy zeby na nie zarobic jest coraz mniej. To sie nazywa podboj i wysiedlenie, a na dodatek media serwuja naszej mlodzierzy material ktory degeneruje ich swiadomosc narodowa i zmienia mentalnosc i moralnosc mlodych.

  5. _SL_ 13.05.2012 12:56

    W Polsce socjalizm z nadania post-PRLowskiego zabil wolnosc i przedsiebiorczosc. Przyklad Pana Kluski jet tu chyba najwlasciwszy.
    Mamy nadregulacje przepisow, zabojczy fiskalizm poprzez ktory kase z kieszeni pracownikow i przedsiebiorcow transferuje sie do klasy rzadzacej oraz budzetowki.

    Gdyby nie nadregulacja i fiskalizm kazdy moglby zadbac o siebie, Polacy sa w tym dobrzy-wystarczy spojzec jak radza sobie poza granicami kraju w warunkach wiekszej wolnosci gospodarczej-bogaca sie, najlepszym przykladem jest chicago gdzie wiekszosc rentierow i wlascicieli biznesow to Polacy.

    W socjal-post-PRL-stanie niszczy sie wysokimi grzywnami staruszke ktora osmielila sie w wolnorynkowy sposob sprzedawac pietruszke przy ulicy.
    Jak ona sie osmielila!
    Samemu, bez nadzoru panstwowego tworzyc miejsce pracy!
    Nie placic ZUS-wszak to tylko panstwo moze zadbac o biednych i staruszki!

    Tak wlasnie umiera wolnosc a tworzy sie socjalistyczny barak z wieczna gra w policjantow i zlodzieji, dzie czlowiek ma byc dziadem a wladza-bizancjum, lupiacym go dla “jego dobra” bo wszak kazdy ma byc dziadem i “lapaj burzuja”…..

  6. Janusz Korczynski 13.05.2012 14:14

    _SL_ W Chicago mieszka kilka milionów Polaków. Nic dziwnego, że Polacy stanowią większość w zarządach…
    Nadużywasz słowa socjalizm.
    Buzdygan,
    Super, jeśli zarabiają takie gigantyczne pieniądze. Na prawdę :). Tak się właśnie dezinformuje. Związki zawodowe utrzymują się ze składek swoich członków mój drogi i nie walczą o utrzymanie miejsc pracy swoich, tylko pracowników wszystkich. To, że natomiast niektóre związki często są nieudolne to inna sprawa, ale w Polsce tylko 6% ludzi należy do związków, więc nic dziwnego, że ciężko im cokolwiek ugrać.

  7. _SL_ 13.05.2012 14:55

    @Janusz Korczynski To jednak Polacy potrafia, w warunkach wiekszej wolnosci gospodarczej radza sobie wysmienicie, w dodatku-o rety w porownaniu z Polska-rozmnazaja sie!
    Ich dzieci maja bardzo dobre wyksztalcenie w porownaniu z innymi mniejszosciami(nie tylko w USA).

    Nie naduzywam slowa socjalizm. O winnym powinno sie mowic glosno.
    Socjalizm, nadregulacja, fiskalizm, etatyzm, interwencjonizm, pieniadz fiducjarny-to glowni winni.

    Taaak zwiazkowcy darmo robia, tylo ze skladek:). A firma wcale nie musi poswiecac ich roboczogodzi, zapewniac im infrastruktury na zakladzie i wolnego na wszelkie zloty(zwykle pijatyki lub lanie wody-platne). Dla przykladu-jeden z szefow(nie golowny) S na KWK Boleslaw Smialy zarabia ponad 8tys pln, inny zwiazkowy bonzo na KWK Budryk zarabia 10,5 tys pln. To nie tylko skladki, placi kazdy w cenie wegla.

  8. Janusz Korczynski 13.05.2012 15:31

    Nadużywasz SL,
    Nie wiesz co to słowo oznacza i łączysz je z państwem, fiskalizmem, etatyzmem, itp, czyli to co Korwin nazywa socjalizmem, a dokładniej wszystko na około co mu nie pasuje…

  9. Janusz Korczynski 13.05.2012 15:33

    A co do Chicago, jest to normalne, bo wszyscy tam żyją na podobnych warunkach prawnych i że większość tam stanowi Polonia, to Polonia stanowi także większość w zarządach. Zupełnie normalne. Gdyby byli to Niemcy, Francuzi, czy inni dokładnie taka sama sytuacja by była.

  10. Janusz Korczynski 13.05.2012 15:36

    A co do tych Twoich związkowców – pokaż mi te zarobki, bo media wliczają w to zupełnie różne rzeczy, nie tylko etaty związkowe… By tylko dosrać. Wiesz ilu związkowców na 100 tyś zarabia duże pieniądze z etatów związkowych, utrzymywanych ze składek? Na palcach policzysz… Zwykłe pieniactwo mediów, a na milionowe zyski bankierów cichosza… Bo to związkowcy grożą bankom, więc trzeba ich gnębić.

  11. Yogipower 13.05.2012 15:48

    @Janusz Korczynski Polonii w Chicago i okolicach jest około 800 tysięcy. Jeśli to jest większość to nie mam więcej pytań.

  12. Janusz Korczynski 13.05.2012 17:27

    Ponad milion sto tysięcy. Faktycznie, nie stanowią większości.

  13. Janusz Korczynski 13.05.2012 17:28

    Chciałbym też zobaczyć statystykę do tej większości rentierów i właścicieli…

  14. Yogipower 13.05.2012 17:51

    “W roku 2000 najwięcej w Chicago było ludzi pochodzenia niemieckiego, następnie irlandzkiego i polskiego.”
    “11% Amerykanów mieszkających w Chicago jest urodzonych w Polsce, a 7.3% Amerykanów deklaruje pochodzenie polskie.”

  15. mr_craftsman 13.05.2012 19:06

    a te barany znowu jak zdarte płyty z tymi “związkowcami”.

    kopalnie po polsku były nierentowne, ponieważ do jednej kopalni było przyssanych po kilkanaście prywatnych spółek prowadzonych przez polityków i znajomych polityków.
    spółeczki działały jak pralnie, pośrednicy w sprzedaży węgla, pośrednicy w zakupach dla kopalni.

    to nie jest żaden socjalizm, to jest czysty korporacyjny feudalizm. kręgi znajomości decydują o kolejności dziobania.
    większość wielkich firm działa w myśl filozofii “zyski nasze – koszty wasze”.

  16. soledavo 13.05.2012 22:36

    mr_craftsman ma rację . dodałbym jeszcze, że firmy zewnętrzne korzystają pełną gęba ze sprzętu kopalni, gdyż jakby mieli swój dostarczać na miejsce było by to nie opłacalne.

    “Państwowe – można brać garściami”

  17. pasanger8 13.05.2012 23:35

    _SL_ może to głupie pytanie ale co mają wspólnego nadregulacje prawne(które oczywiście istnieją) z prostym faktem ,że czeskiej firmie jakoś opłacało się zainwestować (tworząc miejsca pracy)w miejscu gdzie polscy mądrale od polnische wirtshchaft kopalnię zamknęli?Co rachunek ekonomiczny w Czechach inny? Prostym też jest faktem ,że Polska ma własne złoża węgla wg różnych szacunków na 200-300lat a jest od kilku lat importerem węgla(tworząc miejsca pracy za granicą i uzależniając się od dostawców-oczywiście z Donbasu)Jak to kurna jest na zamknięcie kopalni dostaliśmy kredyt z Banku Światowego na 100mln dolarów-ciekawe czy na ponowne otworzenie też byśmy dostali.Nasi mądrale nawet zaniedbali inwestować w nowe ściany wydobywcze(po cichu rząd to nakazał po prostu wyciskając maksymalną dywidendę ze spółek węglowych-myślenie tak logiczne jak to ,że sikając w majtki przez chwilę jest człowiekowi cieplej)

  18. Raptor 13.05.2012 23:47

    Zamykanie kopalń to było wyraźne działanie zewnętrznej “agentury” ekonomicznej. “Wolności” nie uzyskuje się za darmo.

  19. _SL_ 14.05.2012 14:49

    @ pasanger8 Nadregulacje stwarzaja wieksza mozliwosc korupcji, zwiekszaja niepotrzebnie ilosc pozwolen, atestow czy certyfikatow.
    W gornictwie dobrze to widac na przykladzie spolek podczepionych pod kopalnie co przy polskiej sitwie* daje idealnie korumpujacy system gdzie o sukcesie decyduja znajomosci oraz “kupowanie” sobie przychylnosci poszczegolnych urzednikow.

    Finalnie przeklada sie to na rachunek ekonomiczny, jesli np. firma rozlicza sie w Czechach a dziala na Slasku czy w Polsce to omija ogromna czesc “sitwy” w postaci polskiej administracji, musi tylko pozostawac w czystych stosunkach wobec prawa i wymagan w Polsce-nie brodzi tak gleboko w bagnie jak podobne przedsiebiorstwo dzialajace wylacznie na terenie III RP, wraz z wszelkimi ukladami i powiazaniami(obcy kapital traktowany jest preferencyjnie z tego co widac w kraju).

    Jakby nie patrzec to gornictwo jest oplacalna inwestycja, problem chyba dalej tkwi w niewydajnej strukturze wielu przedsiebiorstw oraz gaszczu przepisow i regulacji.
    Do tego doliczyc watachy cwaniakow i mamy obraz.

    Ale jednak da sie, to nie pierwsza kopalnia przejeta przez Czechow z tego co pamietam, na Slasku jest sporo bardzo wydajnych i przynoszacych dobry zysk kopalni.

    *
    http://www.youtube.com/watch?v=e9uY5m0f0KM

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.