Polacy za biedni na oszczędzanie

Opublikowano: 17.03.2015 | Kategorie: Gospodarka, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 871

Według najnowszego raportu ING, pod względem wartości aktywów finansowych przypadających na statystycznego mieszkańca Polska znajduje się na szarym końcu Europy. Posiadamy zaledwie 15-16% tego, co Niemcy czy Włosi.

Nawet do ciężko przechodzącej kryzys Grecji jest nam bardzo daleko, gdyż wartość oszczędności Polaka to ok. 35% oszczędności Greka. Mniej aktywów finansowych od Polaków mają tylko Rumunii, Bułgarzy, Łotysze i Słowacy.

Tylko 50% naszych rodaków deklaruje, że ma oszczędności. To trzeci najniższy wynik, po Rumunii (36%) i Turcji (47%). Najwyższy odsetek osób z oszczędnościami mieszka w Holandii (76%) i Luksemburgu (75%). Co ciekawe, 50% Polaków martwi się o swoją emeryturę, ale tylko 25% odkłada z myślą o niej.

Nietrudno się domyślić, dlaczego tak mało Polaków oszczędza na starość. Ponad 40% respondentów zapytanych, dlaczego nie odkładają na emeryturę, stwierdziło, że nie ma na to wystarczających środków. Była to najczęstsza odpowiedź na tak zadane pytanie.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Michal_Cieszewski 17.03.2015 11:19

    Przedmówca zapomniał o jednej bardzo ważnej rzeczy. Nie ma pracy, a jeżeli jest to na tak często niskim poziomie płacowym, że nie ma z czego oszczędzać. W końcu trzeba za coś żyć i spłacać długi, ze o rozwoju, którego “pracodawcy” oczekują nie wspominając. Nawet nie ma jak zrobić planu oszczędnościowego gdzie zaraz kończy się umowa i trzeba od nowa pracy szukać

  2. dagome12345 17.03.2015 11:40

    Z danych GUS wynika ,że ponad 50% rodzin w Polsce nie jest w stanie nagle wydać 1000 zł na niespodziewane wydatki, blisko 66% rodzin nie jest wstanie związać koniec z końcem miedzy wypłatami, blisko 60% rodzin nie może sobie pozwolić na byle jaki tygodniowy wypoczynek raz w roku.
    Wszystkie te niedociągnięcia finansowe w rodzinnym budżecie są łatane kredytami – od chwilówek , przez “prywaciarzy” naciągaczy z złodziejskimi umowami po banki wpędzające nieświadomych ludzi w spirale długów. Reszta , którzy radzą sobie jako tako, nie jest w stanie zakupić droższych towarów czy usług bez zadłużania się w powyższych “instytucjach”.
    Pozostaje teraz do rozstrzygnięcia kwestia jak zdefiniować w polskich realiach nadmierny konsumpcjonizm.Bo jeśli porównamy się do krajów zachodnich to wypadamy przy nich jak biedne chomiki, z drugiej strony można też przecież żyć na ziemiankach, kaszy z skwarkami, nigdzie nie wychodzić, kupować ubrania w lumpeksach ,a świat poznawać przez wiejski kołchoźnik czyli TV( wtedy cześć rodzin będzie w stanie zorganizować sobie jakieś oszczędności).

  3. dagome12345 18.03.2015 09:11

    do @Urnelius

    Trzeba sobie też zadać pytanie co znaczy słowo “samochód” w polskich realiach. Interesuję się motoryzacją i widzę czym jeżdżą Polacy. Średnia wieku pojazdu w w naszym pięknym kraju ( w zależności od instytucji jaka podaje dane) to 15-16 lat ( w Niemczech 7,7 roku).Przed wejściem do UE byle Polonez czy Malczan kosztował kilka tys zł. Obecnie za tą kwotę sprowadza się Super Wozy.Na parkingu przed moim miejscem pracy widzę setki samochodów i znaczna ich część to rupiecie za 1,5-2 tyś zł oczywiście zapięte w instalacje LPG.Czemu ludzie poruszają się takim “Złomkami”? Niestety ale jeśli ma się już prace trzeba jakoś do niej dojechać , a tak się składa ,że w mojej okolicy zlikwidowano cały PKS , a kolej tylko anuluje co rusz to nowe połączenia. Obecnie pracodawcy nie obchodzi ,że nie masz czym dojechać- masz być. Wypisuję cały ten wywód bo duża cześć mojej rodziny mieszka na terenach gdzie nie ma już praktycznie rolnictwa i większość dojeżdża do pracy.Niestety ale wymogi rynku pracy zmusiły ich do kupna “byle jakiego wozidełka” bo pomimo tej samej ilość ludzi na stacjach przewoźnicy jak PKP czy PKS nie dojrzali do wymogów rynku.
    Ludzie biedni posiłkujący się “chwilówkami” korzystają z tych usług z dwóch powodów: brak jakiejkolwiek edukacji finansowej(ekonomicznej) lub życie zmusza ich do wzięcia zdradzieckiego kredytu bo inne instytucje finansowe po porostu im nie udzielą pożyczki. Przychodzi wiele takich sytuacji w życiu gdzie nagle są potrzebne pieniądze i niema się żadnego wyboru.
    Co się tyczy rynku pracy to przepraszam ale życie w Polsce to nie jest Amerykański film.Polskie wymogi jakie stawia się prawnikom oscylują w klimatach : 5 lat doświadczania, dobra edukacja, dyspozycyjność na granicy 24/7. Pracodawca chce od razu specjalistę na dane stanowisko ,a pseudo szkolenia w urzędach pracy , samo doszkalanie nie pozwala ot tak spawaczowi z 20 letnią praktyką zostać od razu operatorem CNC( mechanikowi specyficznych maszyn produkcyjnych zacząć prace w warsztacie samochodowym itd)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.