Liczba wyświetleń: 2820
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez UCE Research i SYNO Poland na zlecenie „Gazety Wyborczej”, blisko sześciu na dziesięciu Polaków uważa, że po 18 stycznia rząd nie powinien kontynuować lockdownu.
Wyniki sondażu pokazują, że ponad połowa Polaków (55,8 proc.) chce odwołania lockdownu z początkiem nowego tygodnia. Odmiennego zdania jest 30,9 proc. ankietowanych.
W ocenie analityka rynków finansowych Piotra Kuczyńskiego wyniki te pokazują, że sporo osób odczuwa problemy wynikające z zamknięcia gospodarki. Niektórym spadły zarobki, innym zbankrutowały firmy, a jeszcze inni boją się bezrobocia. Jak podaje „GW” to przemawia do ludzi bardziej niż ryzyko zakażenia się koronawirusem.
„Gdyby na pytania ankiety odpowiadali tylko przedsiębiorcy, to przewaga zwolenników nieprzedłużania ograniczeń byłaby większa. To dowód, że rządowa polityka zakazów gospodarczych nie budzi zaufania. Najpierw resort zdrowia podał, ile osób musi być zakażonych, żeby można było ogłosić narodową kwarantannę, a potem odszedł od tych wytycznych. Nikt nie udowodnił, że branże, które objęto zakazami działalności, są największym zagrożeniem epidemicznym” – ocenił dla MondayNews Polska prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów, cytowany przez „GW”.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Poznaj plan rządu!
Zwlaszcza ze grabaze klepia biede obroty spadly im o 40% i nie chodzi o kwiatki ale o mniejsza liczbe zwlok, trzymanie ludzi w domach zmiejsza ilosc trupow ktore biora sie z wypadkow glownie drogowych. Jedyne co widac w tej pandemi to ze politykow i koncerny farmaceutyczne stawiaja ponad prawem co sie w glowie nie miesci taka bezkarnosc+
w odniesieniu do poruszanego tematu polecam poniższe info z zaleceniem podaj dalej
https://www.bitchute.com/video/ROd5kAlxJWOD/
więcej info bez ściemy;
https://www.bitchute.com/channel/7qPV0wH40EPo/
A ja mam takie pytanie. Jestem prostym człowiekiem, ciężko pracującym, uczciwie płacącym podatki, ale niezwykle zaniepokojonym defraudacją pieniędzy, niekontrolowanymi poczynaniami rządu. Czy powstanie aplikacji rządowej, w której to obywatele będą mogli głosować za nowymi ustawami, prześwietlaniem działań rządu, wydawaniem przez nich naszych pieniędzy, sprawdzaniem ich efektywności nad, którymi powinna czuwać AI. Byłoby możliwe i sensowne? Nie mam ochoty sterczeć i walić w garnek, całą noc pod ich domem by powiedzieć NIE. Chcę to zrobić jednym kliknięciem, tak jak usuwam zdanie w komputerze. Skoro sondaże pokazują , że mamy dość to mają się dostosować i odejść/zaprzestać pewnych działań.
takie coś proponuję od kilkunastu lat, nazywam to na swoje potrzeby “demokracja permanentna”. technicznie banalnie proste, bo to jak fejsbuk, gdzie coś lubisz albo nie, i w każdej chwili możesz zmienić, gdzie są ankiety i odnośniki do konkretnych informacji.
coraz bardziej uważam, że NALEŻY takie coś wprowadzić….. …
Może w takim razie oddać liczenie głosów FB i z niego zrobić platformę do głosowania? Dziwię się jak naiwnym trzeba być, żeby wierzyć że przez internet będzie uczciwiej. Aplikację albo napisze firma krzak i zniknie, albo będą mieli tam tylne drzwi aby móc manipulować wynikami, albo będzie to zagraniczny koncern i będą głosy liczyć w USA albo na przykład w Chinach. Do tego nie będzie się w stanie udowodnić manipulacji, bo jest to niewykonalne. Wiara w jakiś algorytm zwany AI będzie w stanie bezstronnie oceniać i decydować to po prostu naiwność spowodowana reklamą AI w mediach.
Takie coś może funkcjonować do głosowania jaki model ławek zrobić w parku, na jaki kolor pomalować autobusy i czy zrobić plac zabaw dla dzieci. W takim zastosowaniu się może dobrze sprawdzić.
@realista
Panie @realista to fajne to co mówisz, ale gdyby tak było, to stołka nie zagrzałby żaden z politykierów dłużej niż tydzień, ba podejrzewam że godzinę, to co dla poniektórych byłby wyczyn. Wszak, jak to mawia jedno przysłowie “Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził” A z drugiej strony, to na pewno bardziej by się starali.
cyt.:”Dziwię się jak naiwnym trzeba być, żeby wierzyć”
to nie kwestia wiary, a technologii….. …
cyt.:”to stołka nie zagrzałby żaden z politykierów dłużej niż tydzień, ba podejrzewam że godzinę”
musiałaby być “bezwładność” a okres kadencji wynosić np. miesiąc.
wtedy w danym momencie tworzony jest “ranking”, i ci z pierwszej setki np. za tydzień obejmują jakieś tam stanowiska (albo siedzą dalej, tyle że się muszą starać).
ktoś mógłby powiedzieć, że miesiąc to potrzeba na ogarnięcie, ale taka demokracja polegałaby na bezpośrednim głosowaniu nad ustawami, więc od stołkowców zależałoby raczej przygotowywanie niż wprowadzanie w życie.
dobra, w sumie to i tak nikogo nie obchodzi, więc lecę, pa….. …
@Allex
No nie do końca, pilnowałby tego sztab informatyków nie rządowych. Testowanych regularnie wariografem, usprawnionym dostosowanym do potrzeb, oczywiście wyniki do wglądu. Praca prestiżowa, z łatwym kopem w tyłek. Jak to zadziała to i potem sam rząd. Dopóki, dopóty się nie wykorzeni machlojek, złodziejstwa, rozboju i kupczenia tyłkiem za głosy. Ja chce mieć wpływ na losy mojego kraju, nie tylko wybierając tych co mają kasę na kampanię i na tym koniec mojej działalności. Tylko decydować w KAŻDYM aspekcie życia politycznego nie będąc samemu politykiem. Uważasz, że obecnie nie robią Cię jak chcą? A media? Odłączenie od cycka państwowego , wolność słowa i wyrażania opinii i tutaj także testy wariografem. Inaczej kłamstwa nie wykorzenisz w tych prymitywnych czasach, a od czegoś trzeba zacząć. Macie lepsze pomysły to się podzielcie. Ja bez usprawnionego wariografu tego nie widzę, by się pozbyć tej obcej agentury i lichwy.
Brawo realista, “to nie kwestia wiary, a technologii ” pięknie zadziała technologia banku do konta ,i sprawdzam, zgody do wyboru prawa. Jedno konto stanowienia prawa i dysponowanie swoimi finansami. Nic o nas ludzie, bez nas ludzi !
Generalnie powinno się odejść od demokracji przedstawicielskiej na rzecz bezpośredniej.
Przy obecnym poziomie technologicznym jak najbardziej do zrobienia.
Problem leży gdzie indziej, moim zdaniem, i jest nim powszechne prawo głosu.
Obecnie głosują ludzie, którzy najczęściej nie mają bladego pojęcia, którzy po prostu nie są kompetentni aby decydować.
Gdyby w obecnym modelu demokracji przedstawicielskiej posłowie i senatorowie mieliby odpowiednią wiedzę i przygotowanie to system działałby znacznie lepiej.
Jak jest każdy chyba widzi i nie jest to problem tylko Polski.
Moim zdaniem powinno się odebrać powszechne prawo wyborcze na rzecz uzyskiwania prawa wyborczego w drodze egzaminu państwowego z podstaw np. prawa, gospodarki psychologii, filozofii czy etyki.
W efekcie osoby zaliczające taki egzamin byłyby znacznie bardziej kompetentne oraz odporne na wpływy i manipulacje czy to poprzez media czy bezpośrednio.
Odsiałoby również osoby, które realne nie interesują się państwem ale głosują w każdych wyborach “bo trzeba” lub w przypadku wyborów prezydenckich u wielu kobiet, który kandydat jest bardziej przystojny i lepiej się prezentujący.
Ale spróbuj odebrać to prawo ludziom nawet jak nie używają lub nie potrafią… 😉
To właśnie za tym jestem by zwolnić ich z pełnionych obowiązków w ciągu miesiąca a nie końca jakiejś karencji. Oni mają nas słuchać a nie odwrotnie. Przy poziomie dzisiejszej technologii to można ich kontrolować a nie oni nas Tak by zaczęli robić to co chce większość społeczeństwa. Normalnego godnego życia , a nie grzebania w odpadach
@ Irfy” Na przykład za pomocą bardzo ostrych kar finansowych dla decydentów, którzy to prawo łamią” I sami stanowią ? Kruk krukowi oka nie wykole ,to jedna kasta żyjąca za to co nam odbiorą podatkiem itp.,i nie będą siebie karać ! Ja wiem że dając sam masz więcej ! Nie masz więcej ,gdy ci odbierają przymusem z tego co masz?
Próbka tego o czym pisze realista już jest. Mamy mozliwość decydowania o tzw. budżecie obywatelskim. Oczywiście jest to bardzo mały zakres bezpośredniego oddziaływania na samorządy. Jednak w praktyce pokazuje jakie są plusy i minusy takiego rozwiązania. Wielu osób to nie interesuje. Powstają grupy lobbistyczne ( np. ukierunkowanie głosowania w szkołach – namawia się rodziców do głosowania ). Ogólnie wydaje się, że ten kierunek jest przyszłościowy i sensowny dla społeczeństwa. Jest sens to rozwijać. Jakie jest wasze zainteresowanie tym skrawkiem bezpośredniej demokracji ?
Przy takim zamordyźmie, to znacznie ułatwi pasanie … .
Co po technologii jak brak zaufania ?
Pod brak zaufania możesz w zasadzie podpiąć wszystko. W mojej opinii ludzie z rządu powinni być skromnymi utzedasami że skromną pensją. Bez luksusów. Powinni dawać przykład innym. Zwłaszcza że mają prestiżowe stanowiska, dzięki którym mogą zapisać się w historii, a to już powinno wystarczyć. Dlatego po kres ich życia powinno się im wszelkie konta prześwietlać, by oduczyć kolejnych brania w łapę i prawo to powinno ich obowiązywać po kres życia, obojętnie gdzie by wyjechali mieszkać. Może i naiwne, ale dlaczego my tylko mamy żyć skromnie i bulic za wszystko krocie
cyt.:”żeby zmusić rządzących do przestrzegania obowiązującego prawa.”
do tego jest potrzebne dobre prawo i uczciwe sądy.
mało realne….. …
@realista pierwszy krok ku temu to pokazanie rządowi jak łatwo są do wymiany i zastąpienia. Później może być tylko łatwiej. Wszystkiego naraz nie zmienisz a chciwość ludzkości powinna być eliminowana u podstaw edukacji. Wtedy może nastąpić naturalna śmierć opasłych Knurów wraz z pieniędzmi.
cyt.:”pokazanie rządowi jak łatwo są do wymiany i zastąpienia.”
no, tylko jak na razie to rząd pokazuje, że układy są nie do ruszenia choćby nie wiadomo co….. …
Zgadza się , ale to powoduje u ludzi zwłaszcza tych wykształconych duże oburzenie Które rośnie w siłę , nic się nie zmieni od razu. Rządzą nami prymitywy, robiący nam wstyd i za granicą