Podnieśmy ceny alkoholu, bo to uratuje ludziom życie!

Ze względu na wzrost liczby zgonów o 10 proc. spowodowanych nadmiernym spożyciem alkoholu, zaapelowano o podniesienie minimalnej ceny napojów procentowych w Anglii.

Specjaliści ds. zdrowia zaapelowali do rządu w Londynie, aby poszedł za przykładem Szkocji i Walii i podniósł minimalną cenę alkoholu. Apel ten wystosowali po raporcie na temat liczby ofiar śmiertelnych związanych z nadmiernym spożywaniem napojów procentowych.

Ministrowie znajdują się obecnie pod presją wyprowadzenia minimalnych cen jednostkowych alkoholu po tym, jak dochodzenie lorda Darzi w NHS ujawniło alarmującą liczbę ofiar śmiertelnych tego trunku. Obecnie dwulitrową butelkę cydru można kupić w Anglii za niecałe 2 funty, co przekłada się na 22 pensy za jednostkę alkoholu.

Greg Fell, prezes Association of Directors of Public Health, powiedział, że Anglia musi pójść w ślady Szkocji i Walii wprowadzając minimalne ceny jednostkowe alkoholu. „Dowody są krystalicznie jasne. To ratuje życie” – powiedział Fell. Według niego konieczna jest kompleksowa krajowa strategia dotycząca alkoholu, która obejmowałaby pakiet środków mających na celu ograniczenie liczby przyjęć do szpitali. A także zgonów związanych z nadmiernym spożyciem napojów procentowych. „Nie należy już dalej zamrażać akcyzy na alkohol. Powinna ona wzrosnąć zgodnie z inflacją” – dodał Fell.

Z raportu Darziego opublikowanego w ubiegłym miesiącu wynika, że liczba zgonów związanych z alkoholem ustabilizowała się po podjęciu „zdecydowanych działań”. Należały do nich zwiększenie akcyzy na alkohol o 2 proc. powyżej inflacji każdego roku w latach 2008 – 2014. Odnotowano również wzrost wskaźnika przystępności cenowej alkoholu w Wielkiej Brytanii ze 100 w 1987 roku do 200 w roku 2023. W raporcie napisano: „Z biegiem czasu alkohol staje się coraz bardziej dostępny, a liczba zgonów rośnie w zastraszającym tempie. W czasie pandemii, między 2019 a 2020 rokiem odnotowano roczny wzrost o 10,8 proc.”.

Szkocja wprowadziła minimalne ceny jednostkowe alkoholu w 2018 roku. Początkowo wynoszące 50 pensów za jednostkę. W poniedziałek cena ta wzrosła do 65 pensów. Co oznacza, że ​​minimalna cena za 700 ml butelki whisky 40 proc. ABV wynosi 18,20 funta. Natomiast butelka 750 ml 13 proc. wina jest w cenie 6,34 funta. A litrowa butelka cydru o zawartości 5 proc. alkoholu w cenie 3,25 funta.

Autorstwo: Paulina Markowska
Źródło: PolishExpress.co.uk

Komentarz admina „Wolnych Mediów”

Idąc tym tokiem rozumowania można mówić, że podwyższanie cen żywności ratuje życie grubasów. Niedawno tak argumentowano nowy podatek na napoje słodzone, w wyniku którego producenci zmniejszyli w nich zawartość cukru, dodając sztuczne słodziki, albo całkowicie zastąpili cukier słodzikami. Sztuczne słodziki, abstrahując od ich wpływu na organizm, według badań naukowych zwiększają łaknienie (mózg otrzymuje sygnał o spożyciu cukru, którego nie ma, więc rośnie apetyt i człowiek więcej je). Tym samym rzekome rozwiązanie problemu z tyciem narodu nie rozwiązało go, a być może i zwiększyło (potrzeba badań porównawczych). Przewiduję, że podwyżka cen alkoholu nie zmniejszy w Anglii liczby zgonów, bo umierają alkoholicy nadużywający alkoholu, a ci prędzej kupią tanie trunki na czarnym rynku, denaturat albo sami upędzą, albo zrezygnują z kupowania innych produktów na rzecz trunków procentowych.