Podczas pandemii W Grecji kwitnie policyjna przemoc
Ponad pięć tysięcy osób wyszło na ulice w ateńskiej dzielnicy Nea Smirni, oburzone nowym aktem policyjnej brutalności: w niedzielę w internecie pojawiło się nagranie, na którym funkcjonariusze biją człowieka.
Na krótkim nagraniu zarejestrowano, jak policjanci chcą ukarać mężczyznę z powodu naruszenia restrykcji związanych z pandemią, a gdy ten kłóci się z nimi, zaczynają go szarpać, a jeden z funkcjonariuszy bije go pałką. Nie przestaje, gdy mężczyzna głośno woła, że uderzenia sprawiają mu ból. Kilku innych policjantów stoi obok, ale nie reaguje.
https://www.youtube.com/watch?v=ZVpYPdeYAJQ
Film wywołał na tyle duże oburzenie, że pięć tysięcy osób postanowiło zaprotestować przeciwko zachowaniu policjantów nie tylko w internecie. Tłum zgromadził się we wtorek 9 marca na głównym placu dzielnicy Nea Smirni z plakatami, na których napisano m.in. „Gliniarze – precz z naszych dzielnic”. Kilkusetosobowa grupa demonstrantów odłączyła się od kolumny marszu i zaczęła podpalać kosze na śmieci, a w radiowozy rzucać kamieniami i koktajlami Mołotowa. Jeden z policjantów został ściągnięty przez demonstrantów z motocykla i pobity. W zamieszkach, które trwały do wieczora, ucierpiało trzech funkcjonariuszy, a 10 osób zostało zatrzymanych.
Organizacje broniące praw człowieka od dawna piętnują grecką policję za nadużywanie przemocy fizycznej, a sprawa pobicia człowieka bez maseczki na twarzy trafiła do wyjaśnienia – chociaż funkcjonariusze początkowo upierali się, że to oni zostali zaatakowani jako pierwsi. Nikogo nie zawieszono w obowiązkach. Grecki rzecznik praw obywatelskich Andreas Potakis zaznaczył, że liczba skarg na policję podczas pandemii, gdy policyjne patrole krążą po miastach, obserwując, czy obywatele stosują się do przepisów, wzrosła o 75 proc. Jednak po zajściach w Nea Smyrni premier Kyriakos Mitsotakis skupił się wyłącznie na przypadku ataku na policjanta podczas demonstracji i pouczył młodych ludzi, że ślepa złość do niczego nie prowadzi.
Autorstwo: Małgorzata Kulbaczewska-Figat
Źródło: Strajk.eu