PO zostawi następcom drugą Grecję

Opublikowano: 06.09.2015 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 787

W 2016 roku dziura budżetowa osiągnie poziom 60 mld zł.

Za obecnej koalicji, nie tylko wyschła Wisła i zabrakło prądu, który pożyczamy z Ukrainy, gdzie trwa wojna, ale nawet pociąg ze złotem, który już się pojawiał nagle zniknął. Rządzący już wiedzą, że zostawią następcom drugą Grecję za pół roku. Rząd PO-PSL już zapowiada, że planuje na 2016 r. gigantyczną dziurę budżetową w wysokości blisko 60 mld zł.

To drugi wynik po 90-miliardowej w złotych dziurze MF Bauca, na dodatek źle oszacowane, zawyżone wpływy z podatku VAT, za urzędowania MF obecnej koalicji M. Szczurka będą w 2015 r. o blisko 9-10 mld zł niższe, również wpływy z akcyzy mogą okazać się gorsze od planowanych w budżecie na ten rok, a straty budżetu z tytułu przemytu paliw i szarej strefy na rynku, mogą sięgnąć nawet 10 mld zł. Zapowiada się, że znacznie niższe będą przyszłoroczne dochody z dywidend ze spółek Skarbu Państwa, które już w pierwszym półroczu zanotowały wielomiliardowe straty. Najlepszym przykładem jest PGE – 5 mld zł straty netto – sektor węglowy 1,5 mld zł straty, JSW – 620 mln zł straty, Enea – producent i dystrybutor energii w drugim kwartale zarobił aż 63 proc. mniej niż rok temu, a zysk w pierwszym półroczu obniżył się o ponad 30 proc. Dołować będzie też polska giełda gdyż spółki SP stanowią 40 proc. wartości wszystkich firm na GPW. Coraz większe problemy ma najważniejsza i największa firma – spółka SP – KGHM, m.in z powodu spadających cen miedzi i srebra i wydaje się, że znaczącemu przeinwestowaniu w kopalnię w Chile Sierra Gorda, na którą wydał niemal 2 razy więcej niż początkowo planował. Znany bank inwestycyjny JP Morgan uważa, że akcjonariusze KGHM stracili na historycznej inwestycji KGHM-u, wytykając mu też błędne założenia. Mniejsze wpływy do budżetu państwa będą w drugiej połowie roku z powodu gigantycznych strat w polskim rolnictwie, które wbrew temu co twierdzą politycy PSL mogą sięgnąć nawet ponad 5 mld zł. Również banki będą miały potężne problemy w 2016 r. i to nie tylko z powodu tzw. kredytów frankowych i polisolokat oraz oszustw na tzw. ubezpieczeniach kredytów.

Tym czasem rząd premier E. Kopacz zamiast stawiać czoła wyzwaniom i na poważnie rządzić jeszcze przez 2 miesiące, zajmuje się głównie kampanią wyborczą, zamartwia się możliwością aresztowania autostrad i brakiem uścisku ręki ze strony prezydenta RP, tym bardziej, że premier E. Kopacz zapewnia Polaków, że “nie gryzie”. Zagraniczne banki piszą listy z pogróżkami do rządu i parlamentu, traktując Polskę i jej władzę jak bantustan i bankowe marionetki. Pogarszają się wyraźnie wskaźniki gospodarcze, hamuje PKB, a nie wykluczone, że za chwilę polski rząd pod groźbą niemieckiego szantażu, że nie otrzyma unijnych dotacji oraz że ograniczony zostanie traktat z Schengen, zgodzi się przyjąć nie 2, a 20 tysięcy uchodźców z Północnej Afryki i krajów arabskich, którzy mogą się okazać forpocztą wojującego islamu w UE.

Dobrze sytuowani politycy PO-PSL powinni dać osobisty przykład i przyjąć pod swój dach po kilku arabskich młodzieńców, dając narodowi właściwy przykład. Mimo, że przewodniczący Klubu Parlamentarnego PSL, poseł J.Bury zapewnia opinię publiczną, że nie ma w domu ani złota ani bursztynowej komnaty, to wydaje się jednak, że demolka najważniejszych instytucji z NIK na czele jest niezaprzeczalnym faktem. Jeśli jesienią nie będzie opadów, a zimą opadów śniegu staną praktycznie wszystkie elektrownie korzystające w Polsce z zasobów wodnych, a niedobory energii będą jeszcze większe. Szykuje się też znaczące osłabienie polskiego złotego i to nie tylko z powodu tąpnięcia w Chinach czy z tytułu tzw. afery frankowej, jak i polisolokat, co będzie skutkować olbrzymim wzrostem kosztów obsługi polskiego zadłużenia, które już dziś tylko w budżecie państwa – corocznie kosztuje Polaków blisko 40 mld zł, na co idzie całość płaconych przez Polaków podatków osobistych z tytułu PIT.

Wydaje się, że dziś wyborcze hasło premier E. Kopacz “słucham, rozumiem, pomagam” najlepiej wdraża w życie prezes NIK K. Kwiatkowski w swej polityce kadrowej. Niewątpliwie PIS będzie miał olbrzymi problem jako nowa władza z przepracowaniem szykowanego mu przez PO “budżetowego pasztetu” na 2016 r. pozostawionego mu w spadku. Być może trzeba będzie sięgnąć do radykalnych rozwiązań finansowania państwa w oparciu o prowizorium budżetowe lub projekt budżetu, gdyż ten szykowany budżet na 2016 r. jest nie tylko wirtualny, nierealny, ale również bardzo szkodliwy dla obywateli, państwa i nowego rządu. Trzeba więc, już dziś za wszelką cenę zahamować zwiększenie deficytu jak i dalsze zadłużanie państwa polskiego dokonywane przez rząd premier E.Kopacz, który wychodzi z założenia, że PO nas choćby POtop.

Autorstwo: Janusz Szewczak
Źródło: Stefczyk.info


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. beth 07.09.2015 01:44

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.