Po co nam partie? Wystarczy jedna

Opublikowano: 17.09.2018 | Kategorie: Media, Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 4093

Publiczna telewizja – TVP – zamieniła się w telewizję jednej partii i uprawia bezczelną propagandę na rzecz tej właśnie, tylko partii.

Po co nam partie? Wystarczy jedna.

Po bardzo ciężkim dniu zażywałem relaksu – a w tle leciał przekaz informacyjny telewizji publicznej – TVP Info, nadawany pod hasłami: „cała prawda”; „tylko prawda” czy jakieś inne „nie da się ukryć”.

I otóż w owym przekazie kilka godzin z rzędu telewizja publiczna relacjonowała z Zielonej Góry konwencję rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość. A na konwencji tej, związanej z wyborami lokalnymi, przemawiał nie tylko premier Mateusz, ale i sam Prezes Jarosław Kaczyński. Tematem przewodnim była wolność, której strażniczką – zgodnie z deklaracją Pana Prezesa – jest oczywiście – Prawo i Sprawiedliwość.

Z kolei Premier Mateusz także nawiązując do hasła „wolność” opowiedział jak to teraźniejszy rząd buduje pomyślność Polaków, którym już za osiem-dziesięć lat będzie się powodziło tak samo dobrze jak Włochom, czy Niemcom. A wkrótce dogonimy tych Włochów, Francuzów i Niemców a nawet przegonimy bo „wdrażamy odpowiednie mechanizmy gospodarcze” nie tak jak poprzednicy z Platformy, którzy tych mechanizmów nie wdrażali.

I tak przez kilka godzin z ekranu telewizora lał się przekaz firmowany przez telewizję publiczną, opłacany z naszych pieniędzy, w którym to przekazie z konferencji rządzącej partii jej politycy wygłaszali pochwały na swoją własną chwałę, a swoich przeciwników politycznych odsądzali od wiary i czci.

Nie mówię – swoje grzechy ma i Platforma, i Petru, i SLD. Ale od 1989 r. nie pamiętam, żeby publiczna telewizja opłacana z podatku wszystkich Polaków tak jawnie służyła tylko partii rządzącej.

Jest oczywiste, że ugrupowania rządzące zawsze były jakoś uprzywilejowane, ale nie w takim stopniu jak to się dzieje teraz.

Zapewne ma na to wpływ sytuacja, w której PiS ma w Sejmie i Senacie jednopartyjną przewagę i w zasadzie może robić co chce. Poprzednicy zawsze jakoś musieli się liczyć z koalicjantami. Teraz mamy jednopartyjną większość w Sejmie i jednopartyjny przechył w publicznych mediach.

Jednak media publiczne opłacane przez wszystkich obywateli, niezależnie od ich sympatii politycznych mają swoją misję, którą jest pokazywanie społeczeństwu prawdy o wszystkich uczestnikach politycznych sporów.

Jeśli więc dzisiaj przekaz płynący z mediów publicznych jest prawdziwy, i jeśli rzeczywiście rządząca partia PiS jest chodzącą doskonałością, prowadzi idealną dla społeczeństwa politykę i ma samych znakomitych, uczciwych polityków, to po co nam te pozostałe partie? Zwłaszcza, że ta sama „publiczna” telewizja tak jak wychwala PiS, tak maluje w jednolicie czarnych barwach opozycję.

Skoro wiec PiS to chodząca doskonałość a opozycja to kupa łajdaków głupców to po co nam tamte partie? Po co jakieś wybory zawracanie głowy ludziom, opowiadanie że Platforma coś może, albo PSL?

Kiedy wiadomo, że wiedzę o właściwych mechanizmach ma tylko PiS i on te mechanizmy wdraża. I już, już za lat osiem doprowadzi nas partia i rząd do podobnego poziomu życia jak we Włoszech, Niemczech, Szwecji. Dogonimy tych szubrawców z Unii, a potem ich przegonimy. „Dogonim i pieriegonim” – jak zapowiadał Nikita Chruszczow.

Słowem – jeśli telewizja publiczna mówi na temat sytuacji społecznej i politycznej prawdę, to wszystkie partie, oprócz PiS, należy rozwiązać. A wybory – owszem robić, bo co by świat powiedział jakbyśmy z wyborów zrezygnowali, ale tak jakoś… pod kontrolą.

Niech na ten przekład PiS czyli ci najuczciwszy i najmądrzejsi z całego narodu ustalą najpierw listy kandydatów, a Naród potem te listy tylko zatwierdzi w głosowaniu.Wszystko będzie wtedy git. I demokratycznie, i pod kontrolą.

Tak więc albo telewizja publiczna wypełnia swoja misję i prawdziwie opisuje rzeczywistość i wtedy trzeba zostawić na scenie tylko PiS, a resztę, a zwłaszcza opozycję pogonić. („Miejsce opozycji jest w więzieniu”). Albo…

Albo publiczna telewizja zamieniła się w telewizję jednej partii i uprawia bezczelną propagandę na rzecz tej właśnie partii. Odpowiedź na te pytania znajdzie sobie sam każdy zastanawiając się po co nam te inne partie?

Skoro jedna, doskonała wystarczy. A reszta… pi…s im mordę lizał…

Autorstwo: Janusz Sanocki
Źródło: NEon24.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Szaman2 17.09.2018 16:23

    cyt. “..A wkrótce dogonimy tych Włochów, Francuzów i Niemców..”
    Pytanie tylko: ..kiedy dowiemy się prawdy o stanie finansowym tychże państw ?? a szczególnie Włochów ???

  2. emigrant001 18.09.2018 00:55

    Przekonanie o przewodniej sile narodu prowadzi do katastrofy i wcale nie smoleńskiej.

  3. major 18.09.2018 22:34

    Pan Sanocki, jak na pracowitego posła przystało zajął czymś. Pechowo padło na TVP w czasie relaksu po ciężkim dniu tyrania w Sejmie.
    No i coś wyszło na jaw. To, że to raczej bełkot i na dodatek stronniczy to dla tego posła normalne.
    Ciekawe jednak jest to, że ktoś tak bystry jak poseł Sanocki nie dostrzega tak kontrastującego z TVP błyskotliwego obiektywizmu TVN, czy innych gazet lisowo-wybiórczych.

    Przecież one, te media “gównego nurtu”, są takie zachęcające do wspierania wielu partii (pod warunkiem, że to jest PO z pasztetem z .N) i żeby tego nie dostrzegać?!

    Co prawda omsknął się tytuł audycji “g..no prawda całą dobę” znanej z powalających newsów na temat krzywego dachu nad balkonem w domu Jarosława Kaczyńskiego, ale to zbyt mimochodem aby móc liczyć na wdzięczność “Walterowych”.

    No i kto takiego Sanockiego poprze w wyborach jeśli nie Michnik, Lis, czy TVN?
    Oni przecież zawsze popierają wielopartyjność. No bo na reżimową TVP nie ma co liczyć. Ta może Sanockiemu co najwyżej wypomnieć piątkowe przemęczenie długimi obradami, brak relaksu po ciężkiej harówie w Sejmie, albo intelektualną głębię wypowiedzi, przy których kałuża na ulicy to istny Rów Mariański.

  4. Fenix 19.09.2018 07:28

    Oczekujemy na 360 stopni TV ,informacje z kraju i świata, przy współpracy ludzi scalających wiadomości TV regionów , TV krajów i TV świata.
    Zastanowić się komu służą partie ? Partie służą, partii ludzi ,mniejszości. Nie służą bezpartyjnej większości, to nam ludzie i jedności ludzi! Jedność ludzi , kończy partie ludzi i ich przywileje , to ich boli.

  5. Aida 19.09.2018 07:53

    Wolnością to niech sobie Pis gęby nie wyciera, bo mają z nią tyle wspólnego co Merkel ze zdrowym rozsądkiem.

    PO do wyborów W 2007r. szła z programem wolnościowym, co z tego wyszło wszyscy wiemy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.