Pluralizm prasy na Węgrzech?

Opublikowano: 05.05.2019 | Kategorie: Media, Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 573

Coraz mniej przestrzeni na krytykę rządu, dyscyplinowani dziennikarze, zacieranie istnienia opozycji – tak wygląda przekaz polityczny w dwóch trzecich węgierskich mediów – donosi niemiecki portal tagesschau.de. Koncentracja i instrumentalizacja środków masowego przekazu prowadzi do stopniowego obumierania demokracji nad Balatonem.

Alarmujące informacje podał węgierski niezależny think tank Mertek, zajmujący się monitoringiem węgierskich mediów pod kątem jakości przekazu i zgodności ze standardami dziennikarstwa i demokracji. Zdaniem ośrodka „ostatnim bastionem wolności prasy na Węgrzech jest stacja RTL”, która nie jest kanałem stricte politycznym, jednak na jej antenie pojawiają się programy o tematyce politycznej, która spośród wszystkich innych telewizji wyróżnia to, że zapraszani są do nich politycy węgierskiej opozycji. W pozostałych ogólnokrajowych stacjach brylują wyłącznie przedstawiciele obozu władzy, czyli koalicji Fidesz-Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa.

Niemiecka telewizja publiczna ARD przywołuje słowa jednego z węgierskich dziennikarzy agencyjnych, Janosa Karpatiego, który zdemaskował mechanizm cenzorski i kreujący nowomowę, obowiązujący w podległych Victorowi Orbanowi mediach. Chodzi o przepisy, nakazujące stosowania w doniesieniach o problematyce uchodźców sformułowań zgodnych z linią polityczną rządu. Jak powiedział Karpati: „Trzeba używać określenia nielegalni migranci; nawet wtedy, gdy w oczywisty sposób chodzi o ludzi, którzy zbiegli do innych krajów przed zagrożeniem ich życia w ich ojczyźnie”. Taką retorykę można odnaleźć również w polskiej TVP, której zarządcy korzystają obficie z węgierskich wzorców propagandowych.

Media publiczne na Węgrzech, po uchwaleniu ustawy z 2010 roku, redefiniującej ich funkcjonowanie, są we władaniu ludzi związanych z Fideszem. Nad Balatonem udało się, to o czym marzy PiS – ustawę o koncentracji mediów zmieniono na korzyść węgierskich nadawców. W efekcie wielu zagranicznych koncernów medialnych podjęło decyzję o wycofaniu się z Węgier. Np. niemiecki koncern Funke Mediengruppe z Essen pozbył się udziałów w dzienniku ekonomicznym „HVG”, który był krytyczny wobec rządu, a grupa medialna z Monachium pozbyła się kanału telewizyjnego TV2.

W kraju rządzonym przez sojusznika Kaczyńskiego nie ma już żadnej krytycznej wobec rządu gazety. Najgłośniejszym przypadkiem było zamknięcie w 2016 roku największego węgierskiego dziennika opozycyjnego „Nepszabadsag”.

Niektóre z tytułów zostały przejęte przez oligarchów ze stajni premiera, a inne po prostu upadły. Na Węgrzech jedynie 9 procent wszystkich pieniędzy przeznaczonych na ogłoszenia rządowe trafia do mediów niezależnych od Fideszu. Rząd w ten sposób foruje wybrane, posłuszne mu media.

Organizacja Reporterzy bez Granic umieściła Węgry na 87. miejscu na liście 180 państw sklasyfikowanych w rankingu wolności prasy. Podkreśliła, że rząd w Budapeszcie stara się w coraz większym stopniu poddać media swojej kontroli.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.