PiS chce zmienić ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie

Opublikowano: 02.01.2019 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1927

Rząd przygotował projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. 31 grudnia pojawił się na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

Wnioskodawcą jest minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbieta Rafalska. Nowela niesie ze sobą dwie zmiany dla ofiar przemocy: pierwsza to wyłączenie spod definicji przemocy domowej jednorazowego aktu. Aby spełniać nową definicję wynikającą z ustawy, przemoc będzie musiała być cykliczna. Rząd chce, aby było to „powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie, w szczególności narażające tę osobę na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbek na zdrowiu dokonane przez osobę najbliższą albo inną osobę wspólnie z nią zamieszkującą i gospodarującą”.

Według nowego prawa definicja sprawcy będzie brzmieć następująco: „osoba, która powtarzającym się umyślnym działaniem lub zaniechaniem, w szczególności narażając na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbek na zdrowiu, narusza prawa lub dobra osobiste osoby najbliższej albo innej osoby wspólnie z nią zamieszkującej i gospodarującej i wobec której w związku z tymi zachowaniami wszczęto procedurę Niebieskiej Karty”. Wychodzi więc na to, że jednorazowe dotkliwe pobicie przemocą w ustawowym rozumieniu nie jest.

Właśnie jej dotyczy kolejna zmiana w ustawie: zakładana ma być wyłącznie za zgodą osoby pokrzywdzonej, a nie „z automatu” podczas interwencji. Dodatkowo o wszczęciu procedury zostanie poinformowany sprawca przemocy domowej.

To powrót do rozwiązań sprzed wielu lat. Dziś informacji zawartych w „Niebieskiej Karcie” nie można wycofać ani zmienić nawet na wniosek ofiary. Wynika to m.in. z obawy, że zmiany byłyby dokonywane przez ofiary w wyniku zastraszenia przez sprawców przemocy. Niebieska Karta, stworzona przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Policję, jest wypełniana podczas interwencji ws. przemocy domowej i może być dowodem, jeśli ofiara złoży doniesienie o popełnieniu przestępstwa.

Według przeciwników zmian, dobrowolność jej założenia nie sprawdziła się – pokazała, że ofiary najczęściej obawiają się zemsty za zawiadomienie organów ścigania.

Prace MRPiPS nad ustawą trwały od lipca 2017 r.

Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Maximov 02.01.2019 13:16

    Dramat!
    Jak usłyszałem o tym wczoraj w radiu to myślałem, że to jakiś żart.
    Niestety nie był.
    Nie bardzo rozumiem potrzebę zmian tej ustawy akurat w tym zakresie i co PiS chce uzyskać.
    Wzrost przemocy domowej?

  2. KrisK 02.01.2019 14:34

    @Maximov z jednej dramat z drugiej….
    Sprawa jest dość mocno delikatna, bo sporo jest dziwnych zgłoszeń. W tym momencie posądzenie kogoś o przemoc jest proste. Z jednej strony sa ofiary z drugiej perfidnie wykorzystujący prawo ludzie.
    Z jednej strony ofiara może być zastraszona z drugiej, jeśli nie jest ofiarą a tylko ktoś tak ożekł nie może zatrzymac potępowania jesli ktos uzna że jest zastraszana.
    Do tego dochodzi pomoc społeczna i sądy, które działają co najmniej różnie. Już nieraz nie chodzi o faktyczną krzywdę a o przekonanie.

    Co pis by uzyskał? Spadek przemocy w rodzinie w statystykach. To na pewno.
    Nie dramatyzowałbym, bo jak wiadomo ustawa została cofnięta. Gorzej, że jakieś zmiany są potrzebne, bo niebieska karta nie może być sposobem na walkę prawa do opieki i o alimenty. To nie jest normalne i łamie wielu osobom życie.
    Niestety oskarżanie partnera, o rzeczy których nie robił i walka wszelkimi metodami o dopieczenie mu jest również formą przemocy. Przemocy na którą się nie zwraca uwagi.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.