Pierwszy stopień zagrożenia terrorystycznego
Donald Tusk wprowadził pierwszy stopień zagrożenia terrorystycznego. Jest to efekt odkrycia ładunku wybuchowego na tratwie płynącej Bugiem, poinformowały polskie media.
Na tratwie znaleziono dwie 200-gramowe kostki trotylu przymocowane do plastikowych butelek, zapalniki wojskowe, telefon z kartą sim oraz zdjęciem Stadionu Narodowego i planem Warszawy. Wszystko było ukryte między kartonami papierosów.
Zaraz po ujawnieniu informacji o odkryciu ładunków na tratwie, w rozmowie z portalem Niezależna.pl rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, która natychmiast przejęła śledztwo, nie chciał potwierdzić tych niepokojących wiadomości, mówiąc lakonicznie o „przemycie papierosów i innych przedmiotów”.
Później Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że jest to pierwszy taki sygnał podczas Euro 2012. Dlatego Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego wraz z premierem podjął decyzję o wprowadzeniu pierwszego stopnia zagrożenia terrorystycznego.
„Po przeanalizowaniu sprawy stwierdzono, że nie istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa osób lub miejsc w Polsce. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że jest to pierwszy tego typu istotny sygnał podczas Euro 2012, dotyczący możliwości wystąpienia zdarzenia o charakterze terrorystycznym, zdecydowano o wprowadzeniu pierwszego stopnia alarmowego w czterostopniowej skali” — oświadczył rzecznik ministerstwa.
Prokuratura Apelacyjna w Lublinie wszczęła śledztwo i powierzyła je w całości Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Źródło: PL Delfi