Piekło kobiet w Afganistanie

Opublikowano: 08.05.2023 | Kategorie: Polityka, Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1721

„Jesteśmy zaniepokojeni powszechnymi problemami ze zdrowiem psychicznym i doniesieniami o fali samobójstw wśród kobiet i dziewcząt” – napisali we wspólnym oświadczeniu wysłannicy ONZ: specjalny sprawozdawca ds. praw człowieka w Afganistanie Richard Bennett i przewodnicząca grupy roboczej ds. dyskryminacji kobiet i dziewcząt Dorothy Estrada-Tanck.

„Ta ekstremalna sytuacja zinstytucjonalizowanej dyskryminacji ze względu na płeć w Afganistanie nie ma sobie równych nigdzie na świecie” – stwierdzają eksperci.

Odkąd w 2021 roku talibowie przejęli władzę w Afganistanie, de facto władze wydały cały szereg restrykcyjnych nakazów, które prowadzą do „skrajnej, zinstytucjonalizowanej dyskryminacji ze względu na płeć” i systematycznego ograniczania praw kobiet i dziewcząt.

Naruszenia praw człowieka i przejawy dyskryminacji ze względu na płeć są w Afganistanie „głęboko zakorzenione w społeczeństwie, a nawet znormalizowane”. Obecnie kobiety nie mogą uczęszczać do szkół ponadpodstawowych, uczyć się na uniwersytetach, mogą być leczone tylko przez lekarki (nie lekarzy) i nie mogą pracować dla ONZ, w organizacjach pozarządowych (NGO) czy wielu innych zawodach zaufania publicznego.

Specjalny sprawozdawca ds. sytuacji w zakresie praw człowieka w Afganistanie Richard Bennett i przewodnicząca grupy roboczej ds. dyskryminacji kobiet i dziewcząt Dorothy Estrada-Tanck swoje spostrzeżenia opierają na wnioskach płynących ze spotkań z przywódcami talibów oraz na wiarygodnych relacjach kobiet, które spotkali w Kabulu i Mazar-e-Sharif w prowincji Balch między 17 kwietnia a 4 maja. „Wiele kobiet mówiło o uczuciu strachu i skrajnego niepokoju, opisując swoją sytuację jak życie w areszcie domowym” – relacjonują.

„Jesteśmy również szczególnie zaniepokojeni faktem, że kobiety, które pokojowo protestują przeciwko tym opresyjnym środkom, spotykają się z groźbami, nękaniem, samozwańczymi zatrzymaniami i torturami” – napisali przedstawiciele ONZ.

Przez dwa lata nowe władze demontowały ramy prawne i instytucjonalne, by „rządzić poprzez najbardziej ekstremalne formy mizoginii”, niszcząc względny postęp zorientowany na równość płci osiągnięty w ciągu ostatnich dwóch dekad.

Władze Afganistanu przyznały, że kobiety pracują w sektorze zdrowia, edukacji i biznesu, oraz że mogą pracować zgodnie z szariatem, czyli oddzielone od mężczyzn. Podążanie za prawem koranicznym sprawia, że w rzeczywistości mają dużo niższą pozycję na rynku pracy, a wielu zawodów nie mogą wykonywać, gdyż wymagają one kontaktów z płcią przeciwną.

Władze powtórzyły swój komunikat, że pracują nad ponownym otwarciem szkół dla dziewcząt, nie podając jednak żadnych konkretów. Talibowie stoją na stanowisku, że społeczność międzynarodowa nie powinna ingerować w wewnętrzne sprawy kraju. Zdaniem ekspertów ONZ, talibowie narzucają pewne interpretacje religii, „które wydają się nie być podzielane przez zdecydowaną większość Afgańczyków”. Jedna z kobiet, z którymi rozmawiali, powiedziała im: „Jesteśmy żywe, ale nie żyjemy”.

Sprzeciw wobec skrajnej dyskryminacji wiąże się z restrykcjami karnymi. Można zostać zatrzymanym za rzekome „przestępstwa moralne” i uchybianie „zasadom skromności”.

Nowe przepisy doprowadziły do tego, że ogromna liczba kobiet zatrudniona w opiece zdrowotnej została pozbawiona pracy i sprawiły, że ofiary przemocy domowej zostały pozostawione bez żadnego wsparcia.

Nowe rządy sprzyjają przymusowym małżeństwom oraz tolerują gwałty małżeńskie. Sprawca przemocy fizycznej, seksualnej, psychicznej i ekonomicznej może czuć się bezkarny. Akty przemocy „nie występują w izolacji” – ostrzegają eksperci. „Jeśli mamy wyeliminować dyskryminację i przerwać cykl przemocy, potrzebujemy całościowego zrozumienia, dlaczego takie naruszenia są popełniane” – konkludują.

Wysłannicy ONZ zalecają, aby społeczność międzynarodowa opracowała dalsze normatywne standardy i narzędzia zwalczające „apartheid płci” rozumiany jako zinstytucjonalizowany system dyskryminacji, segregacji, upokorzenia i wykluczenia kobiet oraz dziewcząt.

Partnerzy techniczni i finansowi powinni znacznie zwiększyć swoje wsparcie dla aktywistów i oddolnych inicjatyw w Afganistanie oraz dla niesłabnących wysiłków „wciąż żywego społeczeństwa obywatelskiego”, aby uniknąć całkowitego załamania praw obywatelskich, co mogłoby mieć nieodwracalne konsekwencje.

Przedstawiciele ONZ wezwali władze kraju do wywiązania się ze zobowiązań na rzecz ochrony i promowania wszystkich praw kobiet oraz do przestrzegania zobowiązań wynikających z dokumentów, których Afganistan jest stroną, w tym Konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet (CEDAW).

Eksperci oczekują, że w czerwcu przedstawią Radzie Praw Człowieka raport dogłębnie analizujący sytuację kobiet i dziewcząt w Afganistanie, a następnie przeprowadzą rozmowy z afgańskimi kobietami.

Specjalni sprawozdawcy i inni eksperci ds. praw człowieka są powoływani przez Radę Praw Człowieka ONZ. Upoważnieni są do monitorowania i składania sprawozdań na temat konkretnych kwestii lub sytuacji w poszczególnych krajach. Nie są pracownikami ONZ i nie otrzymują wynagrodzenia za swoją pracę.

Autorstwo: Piotr S. Ślusarczyk
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Irfy 08.05.2023 11:52

    No dobrze. Piekło, powiadacie. Tyle że mam takie dziwne wrażenie, że tym kobietom właśnie takie piekło odpowiada. Lubią chodzić w worach na kartofle albo zamiast pracy siedzieć w domu i niańczyć dzieci. Gdyby tak nie było, to kilkadziesiąt, w porywach kilkaset tysięcy talibów – początkowo obdartusów w sandałach, z kałasznikowami i lekką bronią strzelecką nie zmiotłoby z powierzchni ziemi “systemu opartego na wzorcach zachodnich”.

    A właśnie to całkiem niedawno miało miejsce. W społeczeństwie, w którym połowa to właśnie kobiety! Kabul – 5 milionowa, “najbardziej postępowa” metropolia została w kilka dni zdobyta przez 70 tysięczną armię talibów. Przy czym kabulskie kobiety nie były w stanie zagonić swoich jakoby rzekomo postępowych mężczyzn, żeby tych talibów dosłownie zakryli czapkami. Pięć milionów! Wystarczyłoby, żeby co dziesiąty mężczyzna chwycił za kałacha, żeby sformować armię trzykrotnie liczniejszą od brodatych fanatyków. I co? Ano nic. Kilka dni i miasto było w ich rękach.

    Wyobraźmy sobie analogiczną sytuację w Polsce. 70 tysięcy talibów przebija się przez białoruską granicę i maszeruje na Warszawę, w celu wprowadzenia szariatu. Doszliby do Białej Podlaskiej. A w Afganistanie zdobyli władzę i ją utrzymują, przy milczącym poparciu tamtejszych kobiet. Które w Iranie, również islamskim, nie mówiąc o muzułmańskiej Turcji urządziły sobie życie zupełnie inaczej.

  2. JedynaDroga 08.05.2023 15:35

    Religie są najprostszą formą kontroli populacji, wystarczy tylko dogłębnie wierzyć i przekazywać tradycje następnym pokoleniom. Do tego dochodzi autorytet przywódców religijnych, którzy terroryzują ludzi wizjami piekła, wiecznego potępienia, strachu.

    Dziadek klękał, ojciec klękał, syn też będzie klękać. Ponieważ zostali wychowani w ciemnocie religijnej, tak ich sąsiedzi, nie posiadają nikogo wokół siebie kto by im uświadomił jak bardzo są okłamywani. Wszędzie tylko szkoły koraniczne.

    Samonakręcająca się spirala strachu.

    Kto odważy się wyjść przed szereg ?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.