Pfizer zarazem zaprzecza i potwierdza, że mutuje wirusy
Za oceanem wybuchł nowy skandal związany z firmą Pfizer i proponowanymi przez nią preparatami mRNA zwanymi w niektórych kręgach „szczepionkami przeciw COVID-19”. Wszystko zaczęło się od potajemnie nagranego filmu Projectu Veritas, w którym dyrektor firmy Pfizer ds. rozwoju, Jordon Trishton Walker, przyznał na randce, że jego firma prowadzi badania nad funkcjami wirusów i celowo mutuje koronawirusa SARS-COV-2, aby tworzyć nowe szczepionki. Czy były to tylko czcze przechwałki na randce, czy też kawaler z „Tindera” zdradził tajemnicę Wielkiej Farmacji?
Project Veritas to inicjatywa polegająca na „wkręcaniu” różnych dyrektorów korporacji w celu uzyskania od nich przyznania prawdy. Wcześniej wkręcono między innymi dyrektora z CNN, Charliego CHestera, który obnażył prawdę o propagandzie i cenzurze w mediach głównego nurtu. Tym razem do golenia poszedł dyrektor Pfizera do spraw R&D (czyli rozwoju i badań) Jordon Trishton Walker.
Standardowe metody działania Projectu Veritas to używanie atrakcyjnych kobiet lub mężczyzn, jak w tym wypadku, którzy łowią cele na „Tinderze” i innych podobnych aplikacjach randkowych. Spotkania są nagrywane ukrytą kamerą, ale w pewnym momencie ofiara jest informowana o tym, gdy do randkujących dosiadają się dziennikarze z Projektu Veritas. Pomijając samą kwestię prowokacji dziennikarskiej i jej etyczności, warto się zainteresować, co takiego powiedział Jordon, że doszło do tak wielkiej konsternacji.
Film, na którym wyjaśnia jak Pfizer tworzy wirusy, żeby tworzyć na nie szczepionki, został już ocenzurowany na „YouTube”, ale nadal można go oglądać na konkurencyjnej platformie „Rumble”.
Słyszymy tu potwierdzenie długo funkcjonującej teorii, że to twórcy szczepionek są zainteresowani pojawieniem się nowych wariantów wirusów, żeby windować sprzedaż swoich szczepionek. Podobne oskarżenia były wcześniej kierowane wielokrotnie wobec producentów oprogramowania antywirusowego na komputerach. Czy to możliwe, że Wielka Farmacja robi to samo? Wygląda na to, że ta dzika teoria spiskowa właśnie zyskała potwierdzenie.
Po opublikowaniu tego sensacyjnego materiału wideo mieliśmy kilka dni całkowitej ciszy ze strony firmy Pfizer i mediów głównego nurtu, które taktownie nie zauważyły skandalu. Jedynie brytyjski brukowiec „Daily Mail” napisał o tym, ale nagle usunął swój artykuł już po kilku godzinach. Prawdopodobnie dostali ostry list od Pfizer.
W końcu Pfizer wydał oświadczenie na temat tego zdarzenia i tych informacji, i jest chyba gorzej, niż mogliśmy sobie wyobrażać. Po pierwsze, zaprzeczają, że prowadzą badania nad funkcjami wirusów.
Ale później, w tym samym oświadczeniu, przyznają się do inżynierii wirusów w tym SARS-COV-2.
Oznacza to, że Pfizer właśnie przyznał się, że celowo zmutował koronawirusa SARS-CoV-2 w swoim laboratorium i skonstruował go w celu oceny aktywności przeciwwirusowej w komórkach. Ale twierdzą, że robią to tylko wtedy, gdy nie ma żadnego znanego wzmocnienia mutacji funkcji. Skoncentrujmy się na słowie „znanego”. Oczywiście mogą wystąpić nieznane przyrosty mutacji funkcji, o których oni nie wiedzą. Pfizer robi to wszystko w swoim laboratorium o poziomie bezpieczeństwa biologicznego 3. „Przeprowadziliśmy badania, w których oryginalny wirus SARS-CoV-2 został użyty do ekspresji białka kolca z nowych wariantów budzących obawy” – głosi fragment oświadczenia
Dr Robert W Malone, wynalazca technologii mRNA, komentuje tę wiadomość, mówiąc, że to, co robi Pfizer, jest w rzeczywistości technicznym osiągnięciem badań funkcji wirusów. Czyli mamy potwierdzenie, że firma Pfizer celowo mutuje koronawirusa, aby tworzyć nowe szczepionki. Zdaniem dr Malone jest to niebezpieczne, lekkomyślne, szalone i musi się skończyć.
Co nie jest żadnym zaskoczeniem, media głównego nurtu całkowicie milczą na temat tej sensacyjnej historii. To powinno być głównymi doniesieniami na całym świecie przez cały następny tydzień. Jednak to, czego nie mówią w telewizji, „nie istnieje” i dlatego miliardy zwykłych zjadaczy chleba nigdy nie usłyszy o tym gigantycznym medycznym skandalu.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Komentarz admina „Wolnych Mediów”
Celowo tworzą komunikat, w którym zaprzeczają, a potem potwierdzają tworzenia mutacji. Jeśli afera w końcu przeniknie do mediów głównego, będą powoływać się na pierwszą część komunikatu z dementi. Podobnie zrobią tzw. „weryfikatorzy faktów”, żeby wybielić Pfizera. Nie będą obiektywnie dociekać prawdy, tylko jak przylepić jej łatkę „fake newsa”.