Papież wzywa do utworzenia NWO

Opublikowano: 10.07.2015 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Publicystyka, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1515

Wraz z rozszerzaniem się globalizacji impakt zmian, jakie ona wprowadza, nie obejmuje jedynie sfer ekonomicznych, geopolitycznych, czy kulturowych, ale również dotyczy sfery religijnej. Plany co do transformacji obecnych systemów religijnych i połączenia ich w jeden globalny system religijny zostały sformułowane w 1949 roku i są bardzo pieczołowicie wprowadzane w życie. W roku 2012 Klub Rzymski opublikował konkretny plan transformacji chrześcijaństwa do roku 2050 w globalną zieloną religię. Plan ten zakłada odejście od credo, gdzie człowiek jest najwyższym tworem Boga, któremu stwórca oddał Ziemię pod władanie, w kierunku nowego credo, gdzie człowiek jest elementem świata podporządkowanym stworzeniu. Jak napisano w publikacji “staliśmy się zagrożeniem” dla środowiska i rządzący muszą je chronić ograniczając ekspresję danego przez Boga ludzkiego potencjału poprzez modyfikację religii. Obecnie więc jesteśmy ofiarą wprowadzanej w życie powolnej, niemalże nienamacalnej konwersji chrześcijaństwa w nową religię, w której nadrzędnym stworzeniem ma być szeroko pojęte środowisko.

Mając na względzie tę politykę, obecny rozwój wypadków polityczno-religijnych wydaje się, iż wchodzi w krytyczny zwrot. Jak podaje Associated Press “W środę papież Franciszek postawił pierwszy krok pielgrzymki do trzech krajów Ameryki Południowej po tym, jak zdecydowanie wezwał do utworzenia ekonomicznego i ekologicznego nowego porządku światowego, w którym dobra Ziemi miałyby być współdzielone przez wszystkich, a nie tylko wykorzystywane przez bogatych. (…) Podejmując problem globalnego ocieplenia w Quito we wtorek, Franciszek podkreślał argumenty przedstawione w swojej encyklice z początku tego miesiąca, że planeta nie może być wykorzystywana przez nielicznych bogatych dla krótkoterminowych zysków kosztem biednych.”

Nowy Porządek Świata jest frazą-kluczem używanym w świecie globalnej polityki określającym budowę jednego globalnego rządu, w którym funkcjonuje jeden globalny system polityczny, ekonomiczny jak również religijny, gdzie nadrzędnym unifikatorem całości jest globalne zagrożenie kryzysem ekologicznym co bezpośrednio określił w latach 1990. Klub Rzymski.

Watykan opublikował ostatnio encyklikę skierowaną do 1,2 miliarda katolików z prośbą o wsparcie poszerzenia uprawnień rządów mających na celu zatrzymanie “globalnego ocieplenia”. W kontekście tej publikacji Reuters podał, że “Jeden ze współautorów długo oczekiwanego papieskiego dokumentu w sprawie zmian klimatu powiedział kiedyś, że Ziemia jest przeludniona o co najmniej 6 miliardów ludzi”. Dokument nauczania, zwany encykliką, ukazał się 18 czerwca w Watykanie. Być może z wyjątkiem encykliki z 1968 r. o antykoncepcji, żaden z watykańskich dokumentów nie był oczekiwany z taką niecierpliwością.

Polityczna lewica ma nadzieję na dokument, który połączy wiarę w globalne ocieplenie z religijnym obowiązkiem. Sceptycy klimatyczni już zaczęli krytykować dokument.

Wybór profesora Johna Schnellnhubera, dyrektora założyciela Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu, jako jednego z trzech autorów może dać lewicy nadzieję na wywołanie zawału wśród sceptyków. Jest on opisywany jako jeden z bardziej agresywnych naukowców w kwestii wywołanego przez człowieka globalnego ocieplenia.

W rozmowie udzielonej “New York Times” podczas “nieudanej Konferencji Klimatycznej w Kopenhadze w 2009 roku, Schnellnhuber, który doradzał niemieckiej prezydent Angeli Merkel i jest profesorem wizytującym w Oxfordzie, powiedział nt. globalnego ocieplenia: “W bardzo cyniczny sposób jest to triumf nauki, bo w końcu ustabilizowaliśmy coś – to znaczy szacunki dla nośności planety, czyli ilości populacji poniżej 1 miliarda ludzi.”

Zaangażowanie Schnellnhubera, chcącego dla ratowania Ziemi obniżyć populację poniżej 1 miliarda, w encyklikę, jest jedynie jednym z problematycznych elementów obecnej polityki Watykanu. Obecnie bowiem naukowe ramię Watykanu zajmujące się problematyką ekologiczną zostało przejęte przez globalistę biskupa Marcelo Sánchez Sorondo (jego bibliografia świadczy o tym bezsprzecznie) i motywowanych przez komunizm/socjalizm naukowców, którzy transformują chrześcijaństwo od środka. Znany na całym świecie krytyk teorii globalnego ocieplenia, lord Christopher Monckton, wyraził się na ten temat bardzo dobitnie. W komentarzu do zmian politycznych w Watykanie czytamy: “Według Moncktona, [biskupa] Sorondo jest “totalnym marksistą, który zdecydował, że zmiany klimatu są przydatne dla marksizmu”. Monckton stwierdził również, że Soronda nie obchodzi, czy zmiany klimatu są prawdziwe, czy nie. Zignorował informacje płynące od najbardziej wpływowych naukowców Watykanu dowodzących, że globalne ocieplenie było bardziej teoretyczne niż empiryczne.

Franciszek, który został wychowany w tradycji komunistycznej teologii wyzwolenia w Ameryce Łacińskiej, zachęca Sorondo do takich działań. Poprzedni papieże, tacy jak Jan Paweł II i Benedykt uważali, że należy pozwolić wypowiedzieć swoje zdanie sceptykom. Jak twierdzi Monckton, Franciszek pozwolił się zdominować Sorondo.

Monckton dalej wyjaśnił, że Franciszek jest pod wpływem ekstremistów takich, jak profesor John Schnellnhuber, dyrektor założyciel Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu, który powiedział w 2009 roku na konferencji klimatycznej w Kopenhadze, że jeśli globalne ocieplenie będzie kontynuowane to sześć miliardów z siedmiu miliardów ludzi zostanie przez nie zabitych.

Monckton powiedział, że Schnellnhuber będzie stał u boku papieża Franciszka, kiedy ogłosi encyklikę w przyszłym tygodniu. “Fakt, że Schnellnhuber tam jest będzie bardzo złym znakiem” – oświadczył. Wpływ jaki Schnellnhuber może mieć na papieski list martwi Moncktona. Fakt, że będzie tam obok papieża sugeruje, że Franciszek dziękuje mu za napisanie część encykliki poświęconej sprawom klimatu.”

W tym roku na przełomie listopada i grudnia ma również odbyć się kolejne spotkanie klimatyczne COP21 w Paryżu podczas którego kraje świata mają zobowiązać się do wprowadzenia globalnych podatków od CO2, również od osób indywidualnych, płaconych bezpośrednio ONZowi. Jeśli dojdzie do podpisania tych zobowiązań, to będziemy mieli do czynienia z fundamentalną, w ramach Agendy 21, rearanżacją systemową w skali globalnej, jak również powstaniem mechanizmu finansowania de facto rządu światowego wyłaniającego się z ONZ, o który, jak widzimy, zabiega również obecny papież Franciszek formując stwierdzenie odnoszące się do budowania “nowego porządku świata”.

Tak więc widzimy, jak zielone szaleństwo opanowało Watykan zmierzający pod rządami nowego papieża niezwykle dynamicznie w kierunku wyznaczonym przez globalistyczny Klub Rzymski, który stwierdził w 1991 roku w książce pt. “Pierwsza globalna rewolucja” (“First global revolution”, Alexander King, Bertrand Schneider, Orient Longman) “W poszukiwaniu wspólnego wroga, przeciwko któremu możemy się zjednoczyć, wpadliśmy na pomysł taki, iż zanieczyszczenie, groźba globalnego ocieplenia, brak wody, głód itp., spełnią nasze oczekiwania. Wzajemne oddziaływanie tych zjawisk jako całość oraz poszczególne ich elementy stanowią zagrożenie, z którym muszą się skonfrontować wszyscy na całym świecie. (…) Wszystkie te niebezpieczeństwa są powodowane przez ingerencję ludzkości w naturalne procesy, i tylko dzięki zmianie postaw i zachowań społeczeństw, negatywne zmiany mogą być przezwyciężone. Idąc dalej tym tokiem myślowym, prawdziwym wrogiem jest sama ludzkość.”

Czy przy tak zinfiltrowanych instytucjach religijnych nadających ton i kierunek chrześcijaństwu oraz przy takich antyludzkich motywacjach w sercu Kościoła możemy oczekiwać na jakiekolwiek pozytywne zmiany? Odpowiedź na te pytania pozostawiamy Państwu do rozważenia.

Źródło: PrisonPlanet.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. agama 10.07.2015 12:22

    nowy światowy burdel

  2. kornwalia 10.07.2015 20:09

    religia to polityka w innej szacie

  3. che 11.07.2015 00:04

    Chyba watykańczycy są największym udziałowcem NWO. Na pewno są największymi właścicielami nieruchomości i ziemi. Do tego zyski z niewolniczej pracy zakonników i zakonnic, ofiary materialne otumanionych i małe obciążenia fiskalne. Banki szwajcarskie jadą na ich kasie. Proponuję poczytać to: http://itccs-polski.blogspot.de/2014_07_01_archive.html

  4. reotak1 11.07.2015 01:50

    @che – ależ bredzisz , sorry
    “Do tego zyski z niewolniczej pracy zakonników i zakonnic, ofiary materialne otumanionych … ” bo zakonnice i zakonników mają z łapanki w ciemnych zaułkach , a ofiary materialne uzyskują pukając do drzwi i grożąc bronią…
    może Ci się Instytucja kościelna nie podobać, możesz być ateistą, ale nie odmawiaj ludziom prawa do decydowania co zrobią ze swoją kasą, i nie bredź (sorry;))

    i zamiast zazdrościć małych obciążeń fiskalnych Kościołowi, głosuj na tych co zapewnią je Tobie:) Najłatwiej zaglądać do cudzej kieszeni.

    BTW.Papież Franciszek robi wszystko, żeby rozwalić Kościół od środka, powoli ale systematycznie. A największym właścicielem ziemi jest państwo rosyjskie;)

  5. adambiernacki 11.07.2015 09:35

    Cały czas to samo kłamstwo wszędzie: Franciszek to i tamto jest taki i taki. Franciszek czy Zdziszek nie ma znaczenia KK ma władzę a nie Franciszek czy Zenek. Polityka planowana KK nie ma nic wspólnego z widzimisie jakiegoś Władka. Jeśli zaś chodzi o katolicką rolę w armageddonie czyli depopulacji jak to się ładnie nazywa to biblijni ładnie to można uzasadnić nieprawdaż? Sąd ostateczny. Patrzy owczarnia jak hordy najemników mamony mordują resztki wolnych ludzi i kiwają łbami szepcząc: grzesznicy, módlmy się. Dodam tylko, że trzeba być prawdziwą amebą żeby wierzyć w przeludnienie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.