Liczba wyświetleń: 690
Papież Franciszek uważa, że jeśli chrześcijanin popada w ideologię i moralizatorstwo, to traci wiarę. Przestrzegając przed chrześcijanami moralizatorami nazwał taką postawę: „Klucz w kieszeni i zamknięte drzwi”. Papież podkreślił, że to „ciężka choroba”.
“Kiedy idziemy ulicą i stajemy przed zamkniętym kościołem, czujemy, że to coś dziwnego” – mówił w czwartek Franciszek w kazaniu w watykańskim Domu świętej Marty, gdzie mieszka. Podkreślił, że jest to niezrozumiałe i że nie można tego wytłumaczyć ani usprawiedliwić.
“Czasem starają się wytłumaczyć, ale to są wymówki, nie wyjaśnienia. Prawda jest zaś taka, że kościół jest zamknięty, a ludzie, którzy obok niego przechodzą, nie mogą wejść” – dodał. Zdaniem papieża jeszcze gorsze jest to, że „Bóg, który jest w środku, nie może wyjść”.
W kazaniu Franciszek krytykował postawę „zamknięcia” i chrześcijan, którzy „mają klucz, ale zabierają go, nie otwierają drzwi”. Niektórzy nawet, jak powiedział papież, „stają w drzwiach” i „nie pozwalają wejść”. “Kiedy takim chrześcijaninem jest ksiądz, biskup czy papież jest jeszcze gorzej” – zauważył.
Franciszek powiedział, że taka postawa sprawia, iż „wiara przechodzi przez aparat destylacyjny i staje się ideologią”. A w ideologii nie ma Jezusa – ostrzegł i dodał: “Ideologia budzi lęk, odstrasza ludzi, oddala od siebie ludzi i oddala Kościół od ludzi.”
“Ideologie są zawsze sztywne” – mówił Franciszek. “Kiedy zaś chrześcijanin staje się zwolennikiem ideologii, to stracił wiarę. Nie jest już uczniem Chrystusa, lecz zwolennikiem tego myślenia” – ostrzegł.
Papież ocenił, że „ideologiczni chrześcijanie” to „ciężka choroba”, bo jego zdaniem są oni surowymi moralistami, głosicielami etyki, ale są pozbawieni dobroci. Podkreślił, że kluczem, który otwiera drzwi do wiary jest modlitwa. Ci zaś, którzy w opinii Franciszka nie modlą się, nie mają w sobie pokory, są dumni i szukają rozgłosu.
Autor: oa
Na podstawie: PAP
Źródło: Niezależna
Poznaj plan rządu!
Prawda jest zaś taka, że kościół jest zamknięty, a ludzie, którzy obok niego przechodzą, nie mogą wejść” – dodał. Zdaniem papieża jeszcze gorsze jest to, że „Bóg, który jest w środku, nie może wyjść”.
A podobno w Biblii jest napisane, że Bóg jest wszechmogący.
No comment.. :\
Czasami naprawdę ciężko czytać takie brednie. Każda religia jest ideologią. Powyższe jest zabawą słowną kategoriami i próbą kreowania nowego postrzegania zagadnienia “wiary”.
Modlitwa.
Proszę zwrócić uwagę jak są skonstruowane modlitwy. Doskonale widać to na przykładzie litań. Jest to nic innego jak AUTO PROGRAMOWANIE, warunkowanie i umacnianie wzorców zachowań oraz myślenia. To nie ma ABSOLUTNIE NIC wspólnego z “wiarą”.
Czym innym są natomiast “rozmowy z Bogiem”, które wiele osób przeprowadza. One są autentyczne i unikalne. Ich waga jest nadawana indywidualnie, przez każdego człowieka i często posiadają “wartość poznawczą”, ponieważ potrafią prowadzić do REFLEKSJI.
W przypadku “modlitw kościelnych” nic podobnego nie ma miejsca – jest to zwykła automatyzacja i warunkowanie.
No i oczywiście sposób w jaki “papież” ujął “Boga”:
– „Bóg, który jest w środku, nie może wyjść”.
Z mojego punktu widzenia jest to niedorzeczne i karykaturalne ujęcie (a konkretnie próba ujęcia) Stwórcy. Nade wszystko jest to po prostu infantylne w moim odbiorze.
Samo określenie “Bóg jest w środku” przeczy wszelkim nauką kościoła – nie wspominając o stwierdzeniu “nie może”. Ten człowiek ewidentnie ma “wiernych” za bezrefleksyjnych półgłówków. Gdyby było inaczej, nigdy czegoś podobnego by nie powiedział, ponieważ takimi wypowiedziami najzwyczajniej w świecie się kompromituje.
Odbieram powyższe jako cyrk i drwinę zarówno z ludzkiej inteligencji jak i sfery duchowej.
“Franciszek jest niczym więcej jak niekatolickim antypapieżem fałszywie pozującym na przywódcę Kościoła Katolickiego. Sobór Florencki zdefiniował jako dogmat fakt, że wyznawanie judaizmu albo prawa mojżeszowego jest grzechem śmiertelnym po ogłoszeniu Ewangelii. Sobór także postanowił, że judaizm i prawo mojżeszowe nie mogą być przestrzegane bez utraty wiecznego zbawienia. Jest to ostateczna definicja nauczania Kościoła.”
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/zydomason-bergoglio-praktykuje-judaizm-2013-10
Jeszcze trochę i papież dojdzie do wniosku, że jest jednak ateistą. Na razie błądzi, raz powie coś mądrego, raz coś absurdalnego, ale szuka! No chyba że już poznał ukryte prawdy kościoła, że boga nie ma i robi dobrą minę do złej gry.
@goldencja
Pewien ksiądz zwierzył się kiedyś bliskiej mi Osobie, że przeszło 80% księży jest niewierząca. Dla nich to zwykła praca z wystąpieniami publicznymi 🙂
Jest to oczywiście zdanie tylko jednej Osoby, które odzwierciedla jego środowisko pracy.