Liczba wyświetleń: 666
Palenie marihuany na 3 godziny przed prowadzeniem samochodu 1,92 razy zwiększa ryzyko wypadku, zwłaszcza ze skutkiem śmiertelnym.
Zespół profesora Marka Asbridge’a z Dalhousie University przeprowadził metaanalizę 9 badań obserwacyjnych, w przypadku których łączna liczebność prób poszkodowanych w wypadkach osób wynosiła 49.411. Naukowcy wyliczyli prawdopodobieństwo wypadku, gdy palenie marihuany potwierdziły badania toksykologiczne pełnej krwi (występował w niej psychoaktywny metabolit THC – 11-OH-THC) albo sam kierowca wspominał, że palił 3 godziny przez wypadkiem lub później, a jednocześnie wykluczono picie alkoholu i zażywanie narkotyków innych niż marihuana.
Nie wiadomo, jaki dokładnie poziom THC (tetrahydrokannabinolu) upośledza umiejętności psychomotoryczne potrzebne do prowadzenia pojazdów mechanicznych, ponieważ w większości studiów (6) poprzestawano na wykryciu THC we krwi, a tylko w 3 ustalano stężenie głównej substancji psychoaktywnej konopi. “Mimo że nie sprawdzaliśmy wpływu dawki na ryzyko i powagę wypadku, badanie kierowców, którzy zginęli, ujawniło większe ilości THC we krwi. Choć stopień upośledzenia zdolności prowadzenia samochodu może nie być tak duży jak przy upojeniu alkoholowym, to jednak się pojawia i wymaga reakcji służb zdrowia publicznego [oraz ustawodawców]” – napisano w raporcie opublikowanym na łamach “British Medical Journal”.
Wiele z badań oceniających wpływ konopi na zdolność kierowania samochodem prowadzi się w laboratorium, dlatego choć mają one wysoką trafność wewnętrzną (na zmienną zależną wpływa tylko zmienna niezależna), nie wiadomo, jak wyniki uzyskane na symulatorze mają się do stylu prowadzenia prawdziwego auta. Ich uczestnikami dość często są palacze marihuany z długim stażem, którzy wykonują zadania nie odzwierciedlające złożoności jazdy w naturalnych warunkach. Z tego powodu naukowcy skoncentrowali się na studiach obserwacyjnych.
Niedawno “Kopalnia Wiedzy” informowała o badaniach, zgodnie z którymi palący marihuanę powodują mniej wypadków.
Opracowanie: Anna Błońska
Na podstawie: ABC News/British Medical Journal
Źródło: Kopalnia Wiedzy
Poznaj plan rządu!
Zastanawia mnie jak można spowodować śmiertelny wypadek jadąc 20 km/h 🙂
Biorąc jednak pod uwagę badania – największym lobby walczącym o legalizację powinny być warsztaty blacharskie 🙂
Naukowcy nie musza nic udowadniac.Nie kumam po cholere robic takie badania.Marnowanie ogromnych pieniedzy i tyle.Badania pewnie udowadniaja ze spozycie alkoholu prowadzi do wypadkow…ile ludzi i tak prowadzi pod wplywem wskazujacym?Jezeli jestes debil to pewnie po kilku glebszych myslisz ze jestes niesmiertelny i wsiadziesz do auta.Ale ilu naprawde wsisadzie zjaranych do auta?Jak szybko bedziesz jechal?Ja mysle ze wygladalo by tak
http://www.youtube.com/watch?v=_L8DcjFOD1k
🙂
NATURA NIE KRZYWDZI!
@Yezior Ale naukowcy o tym nie wiedzą bo nigdy nie jechali po trawce.
Bo palić to trza wiedzieć kiedy.
A czy marihuana jest z konopi ? 😛
Po co badaja, skoro jest nie legalna? Poprzednie badnia nad “szkodliwoscia” Marichuany sa skompromitowane, a te bardziej wiarygodne niczego gorszego od papierosow i wodki nie wymyslily. Ale marichuana jest swienym srodkiem przeciw bolowym, nasennym, wzmaga laknienie (bulimia) rozluznia, uspokaja, jest doskonalym papierem, olejem, tkanina WIEC LOBBYSCI Z WIELU DZIEDZIN TRACA FORTUNY
Yezior, masz rację 🙂
poza tym, zdążyć ruszyć ze skrzyżowania między jednym czerwonym a kolejnym to też nie jest tak łatwo 😉
Marihuana nie wzmaga agresji jak np alkohol, rozluźnia i uspokaja. Mało kto wsiada za kółko po trawce bo mu się poprostu nie chce. Badanie wg mnie jest bez sensu bo równie dobrze duża dawka leków może obniżyć naszą koncentrację i wpłynać na zachowanie kierowców zwiększając szanse spowodowania wypadku.
“Po co badaja, skoro jest nie legalna?”
Zależy jakie badania i czy są obiektywne. Jest nielegalna bo pan Harry Anslinger chciał dać zarobić koncernom farmaceutycznym pozbywając się z rynku darmowego i wolnego od chemi lekarstwa. Obiektywne badania wykazują same plusy z palenia konopii, więc mogą doprowadzić do jej legalizacji dlatego ich wyniki były wiele lat ukrywane i fałszowane.
Ciekawi mnie ilu z was jest za legalizacją…
Zapomnieli dodać że obiektem badań były tybetańskie lamy. Od kilkunastu lat badam to zagadnienie i niestety wyniki są zupełnie odmienne. Pod wpływem marihuany człowiek jest bardziej skoncentrowany na prowadzeniu i jedzie zdecydowanie wolniej i ostrożniej. Marihuana nie powoduje zaburzeń równowagi ani czasu reakcji. Artykuł ogólnie można zaliczyć do tych wyssanych z palca. Pani Anna Błońska niech lepiej nie powiela takich gniotów bo tylko staje się niewiarygodna. Bezpieczniej jest pisać artykuły o tematach na których ma się jakiekolwiek pojęcie.
@senseimarcel, ale badasz na sobie, czy masz jakąś grupę badawczą, którą poddajesz testom?
@memento, niestety z oczywistych powodów przebieg badań nie może być ujawniony w państwie policyjnym.
senseimarcel, też badałem to zagadnienie i moje wnioski są podobne z tym że po mocnym zaciągu o ile na prostej drodze samochód prowadzi się w miarę bezpiecznie (nie obserwowałem tendencji do brawury czy trudności z wykonywaniem manewrów jak to ma miejsce po alkoholu)to jednak przy trasie urozmaiconej np.skrzyżowaniami daje się zauważyć problemy z prawidłową orientacją w terenie, do domu jednak zawsze się trafi z tym że mało kto później pamięta jak tam dojechał,osobiście radze odczekać jakiś czas na miękkim posłaniu, z nastrojową muzyką w tle u boku kogoś cieplutkiego.