Pacjenci się bronią

Opublikowano: 19.12.2013 | Kategorie: Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 923

Kilkanaście osób: pacjenci i ich bliscy przeprowadziło w piątek ostrzegawczy protest głodowy w Mazowieckim Szpitalu Onkologicznym w Wieliszewie, prowadzonym przez Krajową Fundację Medyczną. Był to ich głos przeciwko zbyt niskiemu kontraktowi z NFZ na 2014 r. i limitowaniu świadczeń onkologicznych.

„Świadczenia onkologiczne nie są traktowane przez NFZ jako ratujące życie i Fundusz limituje je, a pacjenci onkologiczni nie mogą czekać w kolejce na procedury. Szpital onkologiczny w Wieliszewie to placówka, która mimo wykorzystania kontraktu z NFZ udziela pomocy wszystkim pacjentom onkologicznym, tak aby nie czekali w kolejkach” – RynekZdrowia.pl cytuje Karola Chwesiuka ze Stowarzyszenia na rzecz Chorych na Nowotwory „Pacjent jest najważniejszy”, które zorganizowało protest. Jak dodał Chwesiuk, może to doprowadzić do zadłużenia się placówki i tego, że pacjenci nie będą mieli się gdzie leczyć. „Państwo powinno zagwarantować opiekę zdrowotną pacjentom, a to fundacja prowadząca szpital finansuje nasze leczenie po wykorzystaniu puli pieniędzy z kontraktu z NFZ” – zaznaczył i przypomniał, że stowarzyszenie wielokrotnie występowało w tej sprawie do ministerstwa zdrowia, NFZ, posłów, prezydenta oraz rzecznika praw obywatelskich.

Justyna Świeżek, prezes zarządu szpitala podkreśliła, że globalny kontrakt zaproponowano lecznicy taki sam, ale z przesunięciem kwot z zakresu opieki szpitalnej na opiekę ambulatoryjną, a operacji onkologicznych nie da się wykonać w ambulatorium. Poinformowała, że propozycja Funduszu na przyszły rok przewiduje w przypadku leczenia szpitalnego spadek np. w zakresie chirurgii onkologicznej o 30 proc., a brachyterapii – o 60 proc. Spadek miałby dotyczyć także kwot za onkologię kliniczną. „Nie jesteśmy w stanie przyjąć takich stawek i postulujemy utrzymanie finansowania w tych trzech zakresach na poziomie obowiązującym w tym roku” – mówiła Świeżek. Dodała, że przedstawiciele Funduszu poinformowali zarząd szpitala, że jeżeli nie przyjmie zaoferowanych warunków finansowych, z końcem lutego umowa z nim zostanie rozwiązana.

Protest zakończył się tego samego dnia, tj. 13 grudnia. „W związku z zawarciem porozumienia pomiędzy zarządem Krajowej Fundacji Medycznej prowadzącej Mazowiecki Szpital Onkologiczny w Wieliszewie a dyrekcją Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ zarząd stowarzyszenia podjął decyzję o zakończeniu ostrzegawczego protestu głodowego w obronie pacjentów onkologicznych” – napisała w oświadczeniu prezes stowarzyszenia „Pacjent jest najważniejszy”, Anna Skłucka.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. biedak 19.12.2013 09:59

    @W. takie statystyki to sobie możesz wsadzić w…

    Jeśli nowotwór jest w odpowiednim miejscu oraz nie jest złośliwy, to można go po prostu wyciąć. Jeśli jest w niezbyt dogodnym miejscu, to po niepełnym wycięciu stosuje się radioterapie (tzw. naświetlania), czyli metodę działającą miejscowo.

    Chemioterapię stosuje się na nowotwory złośliwe, czyli te nieuleczalne. Nic więc dziwnego, że jako lek działa w 2%. Myślę, że insulina daje jeszcze mniejszy procent uleczalności…

    Lewactwo płacze nad ludźmi, którzy nie płacą za dom i mają eksmisję, podczas gdy prawdziwą tragedią jest, gdy trzeba powiedzieć 8 letniemu dziecku, że niedługo umrze, po czym pogadać z jego rodzeństwem, że będą mieli jednego brata/siostrę mniej…

    Kiedyś rozmawiałem z matką, która urodziła ośmioro dzieci. Jedno zmarło na raka, drugie leżało w szpitalu na to samo. Szóstka dzieci w domu z ojcem (mieszkali daleko od Warszawy, nie mogła dojeżdżać codziennie do CZD, więc spała na leżaku obok łóżka dziecka jak większość rodziców), ledwo wiązali koniec z końcem. Ojciec dobrze zarabiał, ale kiedy matka co miesiąc wyjeżdżała z dzieckiem na tydzień/dwa, ciężko mu było ogarnąć pracę i dom z szóstką dzieci. Sytuacja się poprawiła, gdy zgłosili się do jakiejś tam fundacji i dostali pomoc domową. Kobieta zajmowała się domem i dziećmi kiedy te wracały ze szkoły/przedszkola. Dostawała pensję z fundacji, a więc pracowała za pieniądze ludzi dobrej woli. Jedyna pomoc od państwa jaką dostała tamta rodzina to “darmowe” leczenie.
    Hipotetycznie ich sąsiad mógł nie płacić czynszu, dostać eksmisję i państwowe mieszkanie, bo to on jest biedny i poszkodowany.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.