Oto plan wprowadzenia cyfrowej tożsamości
W Wielkiej Brytanii szykuje się wprowadzenie powszechnej cyfrowej tożsamości pod nazwą „BritCard” – projektu, który ma stać się kolejnym krokiem w kierunku pełnej kontroli obywateli przez państwo. Informacje te pochodzą z raportu think tanku powiązanego z Partią Pracy, Labour Together, który ujawnia szczegóły planu przyszłego rządu kierowanego przez Keira Starmera.
Projekt ma być przedstawiany jako narzędzie do walki z „nielegalną migracją” i ułatwiania codziennego życia – od uzyskania pozwolenia na pracę czy wynajem mieszkania, po gromadzenie danych o zdrowiu czy prawie jazdy. Wprowadzenie ma odbywać się etapami, by ostatecznie stać się obowiązkowym dla wszystkich obywateli.
Choć raport przedstawia tę inicjatywę jako „progresywną” i „dobrze akceptowaną przez społeczeństwo”, w rzeczywistości opiera się na zmanipulowanych badaniach opinii publicznej i retoryce marketingowej, pozbawionej krytycznej analizy ryzyka dla prywatności.
Think tank Labour Together otrzymał miliony funtów od nielicznych, często powiązanych z elitami rządzącymi darczyńców, bez przejrzystości co do źródeł finansowania. Autorzy raportu nie mają doświadczenia technicznego, a ich propozycje przypominają bardziej fikcję literacką niż rzetelne opracowanie.
W raporcie brakuje odpowiedzi na fundamentalne pytania dotyczące ochrony danych, bezpieczeństwa cyfrowego i kwestii społecznego wykluczania osób nieposiadających dostępu do nowoczesnych technologii.
„BritCard” to nie tylko cyfrowy dowód osobisty. To narzędzie, które może umożliwić władzom pełną kontrolę nad tym, gdzie i jak pracujemy, gdzie mieszkamy, jak korzystamy z usług zdrowotnych (np. czy się szczepimy) i jakie informacje o nas są gromadzone. W praktyce oznacza to koniec anonimowości i prywatności, a w konsekwencji – dalsze umacnianie państwowego nadzoru nad życiem obywateli i droga do ich pełnego sprofilowania.
Wprowadzenie obowiązkowej cyfrowej tożsamości to krok w stronę społeczeństwa inwigilowanego, gdzie każdy ruch obywatela będzie monitorowany i rejestrowany. W imię „postępu” i „bezpieczeństwa” możemy stracić to, co najcenniejsze – naszą wolność i prawo do prywatności. Naszym obowiązkiem jest sprzeciw wobec tych planów i walka o to, by technologia służyła ludziom, a nie stała się narzędziem kontroli i ucisku. Tylko jak to zrobić?
Autorstwo: Aurelia
Na podstawie: Off-Guardian.org
Źródło: WolneMedia.net