Opublikowano listą biskupów kryjących pedofilów

Opublikowano: 24.02.2019 | Kategorie: Seks i płeć, Wiadomości z kraju, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 2353

Rzecznik toruńskiej kurii stwierdził, że nieprawdziwe są informacje zawarte w raporcie fundacji, która opublikowała listę 24 polskich hierarchów, którzy pomagali w ukrywaniu przestępstw pedofilii, przenosząc winnych księży pomiędzy parafiami. Również kuria warmińska wydała oświadczenie, że bezpodstawnie oczerniono jej biskupów.

Całość raportu na temat „naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych” w kilku językach można pobrać na stronie fundacji. W raporcie ujawniono m.in. nazwiska 24 hierarchów, którzy chronili 20 sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci. Zarzuty padły między innymi w stronę biskupa toruńskiego Andrzeja Suskiego, który według raportu miał nie reagować na złożone oskarżenie względem ks. Jarosława P. (skazany za wieloletnie molestowanie ministranta, wyrok: 3 lata pozbawienia wolności, sprawa otarła się o Sąd Najwyższy), a następnie, zamiast wymierzenia kary, przenieść go do innej parafii; na „krótkiej liście” znaleźli się także biskupi warmińscy. Mieli chronić księży Jarosława M. oraz słynnego Romana K. (skazany za napaść seksualną na 17-latkę w USA).

Kurie bronią się, że przestrzegały procedur. Rzecznik z Torunia zarzeka się, że ksiądz Jarosław P. został zawieszony: „Po złożeniu formalnego doniesienia przez pokrzywdzonego, w dniu 27 listopada 2012 r., ks. Jarosław P. został zawieszony w wykonywaniu urzędu proboszcza. Zakazano mu także publicznego wykonywania jakichkolwiek funkcji kapłańskich, co jest równoznaczne z zakazem duszpasterstwa wśród dzieci i młodzieży. 13 grudnia 2012 r., po zgłoszeniu sprawy w Kongregacji Nauki Wiary, rozpoczęto formalne procedury wynikające z prawa kanonicznego” – pisze kapłan. Fakt, że po jakimś czasie ksiądz-pedofil został namierzony, kiedy pełni posługę w swoim rodzinnym mieście – Pucku, także umiał wytłumaczyć: „Oskarżony nie został przeniesiony do żadnej parafii na terenie diecezji toruńskiej, lecz zawieszony w publicznym wykonywaniu funkcji kapłańskich. Tym bardziej nie został przeniesiony do parafii leżącej na terenie innej diecezji. Parafia w Pucku leży poza granicami kompetencji ordynariusza diecezji toruńskiej. Do Pucka ks. Jarosław P. udał się z własnej woli. Jego udział w obrzędach liturgicznych naruszył zakaz publicznego wykonywania funkcji kapłańskich”.

W podobny sposób broni się kuria warmińska: „Sprawa ks. Romana K. prowadzona była przez amerykański wymiar sprawiedliwości, a także badana przez prokuraturę rejonową w Olsztynie, która nie postawiła mu żadnych zarzutów. W Stanach Zjednoczonych sprawa zakończyła się zawarciem ugody. Należy zaznaczyć, że w USA przypadek ks. Romana K., mimo przedstawianych oskarżeń, nie był podnoszony i rozpatrywany ani w kategoriach gwałtu rozumianego jako pożycie seksualne, ani w kategoriach pedofilii. W przedstawionym raporcie nieprawdą jest, że chodziło o czyny pedofilskie”. Niemal do końca października ksiądz Roman K. był proboszczem w Orzechowie, choć sprawa o napaść zakończyła się przed amerykańskim sądem już w 2005.

Autorstwo: WK
Zdjęcie: zsuga (CC0)
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.