Liczba wyświetleń: 554
Z najnowszego raportu „Wynagrodzenia członków zarządów banków notowanych na GPW w 2011 roku” przygotowanego przez Sedlak & Sedlak wynika, że dziesięciu najlepiej zarabiających menedżerów otrzymało łącznie blisko 51 mln zł.
W 2011 roku połowa członków zarządów otrzymało pensje od prawie 1 mln PLN do ponad 2 mln PLN. Jak wynika z analizy sprawozdań 14 banków notowanych na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych wynagrodzenia menedżerów kształtowały się na wyższym poziomie niż w 2010 roku. W porównaniu z zeszłym rokiem mediana wynagrodzeń wszystkich osób zasiadających w zarządach wzrosła o około 200 tys. zł.
Wzrosły również fundusze wynagrodzeń zarządów w większości banków. Największymi środkami na wynagrodzenia menedżerów w 2011 roku dysponował bank BPH SA. Było to 22,5 mln zł. Kwota ta została podzielona na dziesięciu członków zarządu.
W badaniu podsumowano wynagrodzenia 107 menedżerów z 14 banków notowanych na polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, z czego 76 przepracowało cały rok.
Opracowanie: Piotr Szumlewicz
Źródło: Lewica
Poznaj plan rządu!
Ludzie produktywni i przedsiębiorczy tyle zarabiają, a nieudacznicy plują jadem na ludzi sukcesu. proste :>
Ludzie sukcesu tyle zarabiają, bo każda instytucja finansowa jest w kredytach po uszy. Kiedyś można było powiedzieć, że to wynik ich przedsiębiorczości i produktywności – wtedy pieniądz był gwarantowany złotem i nie można go sobie było “naprodukować”. Teraz siły rynku się diametralnie pozmieniały, te zera na koncie mają się nijak do rzeczywistości. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że oni wciąż zarabiają tyle samo, tylko wobec nic, inaczej niż wobec reszty, kompensuje się inflację…
Towarzyszu Bolek powiedzcie nam cóż to niby takiego potrzebnego i produktywnego robią prezesi lichwiarskich banków?
co takiego robią? na przykład wiedzą jak zarządzać ogromną finansową instytucją. Też tak umiesz pasanger8? jestem pewien, że jeśli tak, to też Ci tyle zapłacą 🙂
Bogaci ludzie chcą, żeby kompetentni ludzie się zajmowali ich pieniędzmi ergo – tyle są w stanie im zapłacić.
@matimagic: “na przykład wiedzą jak zarządzać ogromną finansową instytucją”
Jestem przekonany, że to potrafi każdy – cała sztuczka polega na swobodnym nieodpowiedzialnym pseudoinwestowaniu i zabawie w gry hazardowe a gdy robi się ciasno to zasysa się fundusze z sektora publicznego robiąc przy tym świetny interes w postaci “finansowania” pomocy, która dla finansującego jest przeznaczona…. Czy to takie trudne? Ile dostały banki w ostatnich kilku latach? trzy biliony? cztery?