Okazanie solidarności Ukrainie było warte kryzysu energetycznego

Mateusz Morawiecki, powiedział, że nie żałuje szybkiej decyzji swojego rządu o nałożeniu embarga na rosyjski węgiel, pomimo problemów z dystrybucją, z jakimi boryka się obecnie Polska.

Premier złożył oświadczenie w sobotę w Porcie Gdańskim, gdzie uczestniczył w posiedzeniu rządowej Komisji Węglowej. Polityk powiedział, że nie żałuje nałożenia embarga wkrótce po decyzji Rosji o inwazji na Ukrainę. „Pokazaliśmy solidarność z Ukrainą, walczącą o nasze bezpieczeństwo i o pokój w całej Europie”.

Skomentował też problemy z dostawami i dystrybucją węgla, i powiedział, że walka Ukrainy jest warta tego wysiłku logistycznego, który stoi przed Polską. „Jest to warte tego wysiłku logistycznego, z którym dzisiaj się mierzymy”.

3 marca 2022 roku Mateusz Morawiecki ponownie apelował do Komisji Europejskiej o szybką zgodę na embargo na rosyjski węgiel. 9 lipca oznajmił społeczeństwu: „Brakuje węgla, bo Europa wprowadziła embargo na węgiel rosyjski. Brakuje ekogroszku, brakuje pelletu”.

Kilka dni temu premier ogłosił, że obecny kryzys energetyczny ma jednego winowajcę – Rosję. A kto twierdzi, że winnych jest więcej, szerzy ruską propagandę.

Autorstwo: Michał Waligóra
Na podstawie: Twitter, Business Insider, The First News
Źródło: MediaNarodowe.com