Ogromne roje szarańczy dewastują Afrykę, Indie i Bliski Wschód

Plaga szarańczy w tym roku osiągnęła iście biblijne rozmiary. Od stycznia ogromne roje szarańczy dewastowały wielkie obszary Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu, zagrażając dostawom żywności dla milionów ludzi.

W tym roku Kenia doświadczyła najsilniejszej inwazji szarańczy od 70 lat, a Indie, Etiopia i Somalia od 25 lat. Zdaniem specjalistów przyczyną powstania aż takiej wielkiej populacji tych owadów są zmiany klimatu, które spowodowały cieplejszą pogodę i więcej deszczu, a tak się składa, że są to idealne warunki dla rozrodu szarańczy.

Poza zmianami klimatu bez wątpienia swój wkład w rozprzestrzenienie się tych żarłocznych owadów miały kwestie polityczne na przykład w rozdartym wojną Jemenie, gdzie rozpoczął się obecny rozród szarańczy. W takich upadłych krajach nikt nie zajmuje się zwalczaniem tych szkodników. Doprowadziło to do ​​nagromadzenia się szarańczy w ilościach, które nie były znane przez dziesięciolecia.

Obecnie doszło do tego, że bez dodatkowej interwencji, szarańcza może doprowadzić nawet do śmierci głodowej w społeczeństwach dotkniętych tą plagą. W najgorszym przypadku kolejne 5 milionów ludzi będzie głodowało z powodu inwazji. Szarańcza pustynna to najbardziej szkodliwy rodzaj tych owadów. Występuje w około 30 krajach w Afryce, Azji i na Bliskim Wschodzie. Każdy owad, każdego dnia może zjeść tyle ile sam waży. Osobniki szarańczy żyją tylko około trzech do pięciu miesięcy, ale szybko się rozmnażają, a plaga szarańczy może trwać nawet dziesięć lat!

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl