Odkryto powiązanie między DDT a Alzheimerem

Z dotychczasowych badań wynika, że pestycydy stosowane w rolnictwie są odpowiedzialne za masową śmierć pszczół. Teraz naukowcy na podstawie przeprowadzonego badania twierdzą, że powszechnie stosowany w przeszłości pestycyd DDT może mieć związek z chorobą Alzheimera.


Materiał propagandowy z 1947 r. dowodzący, że DDT można jeść bez obaw.

Pestycyd DDT (dichlorodifenylotrichloroetan) był kiedyś masowo stosowany do walki z komarami, które przenosiły malarię. Odkrywca tej substancji Paul Mueller otrzymał nawet Nagrodę Nobla w 1948 roku. Oprócz zwalczania owadów był również wykorzystywany w rolnictwie a w 1972 roku wprowadzono zakaz stosowania DDT w wielu krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych. Światowa Organizacja Zdrowia wciąż zaleca stosowanie tego pestycydu jako taniego związku owadobójczego w walce z malarią.

Teraz jednak okazuje się, że substancja ta może mieć wpływ na rozwój choroby Alzheimera. Naukowcy z Rutgers University i Emory University wykonali badania krwi sprawdzając poziom DDE u 86 osób chorych na Alzheimera a następnie porównali wyniki do 79 zdrowych osób o podobnym wieku i o podobnej przeszłości. Okazało się, że osoby chore miały niemal czterokrotnie wyższy poziom DDE we krwi.


Materiał propagandowy z 1957 r. dowodzący nieszkodliwości DDT.

Uczeni zaznaczają jednak, że konieczne jest prowadzenie dalszych badań w tym kierunku aby potwierdzić wpływ pestycydu DDT na chorobę Alzheimera. Niektórzy zdrowi uczestnicy badania mieli wysoki poziom DDE, natomiast u niektórych chorych wykryto niski poziom. Poza tym, choroba Alzheimera została opisana po raz pierwszy przed pojawieniem się DDT. Autorzy badania uważają, że substancja ta sprzyja rozwojowi tej choroby i może odgrywać rolę w tworzeniu się blaszek amyloidowych w mózgu, które przyczyniają się do śmierci komórek mózgu, co jest charakterystyczne dla Alzheimera.

Autor: Dominik
Na podstawie: archneur.jamanetwork.com
Źródło: Zmiany na Ziemi