Polacy pokazali referendum środkowy palec?

Opublikowano: 06.09.2015 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 755

W Polsce odbywa się dziś ogólnokrajowe referendum, w którym obywatele odpowiedzą na trzy pytania. Aby było ono ważne, do urn musi pójść 51% uprawnionych do głosowania.

Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej? Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa? Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika? Na te trzy pytania odpowiedzą dziś Polacy.

— Może się zdarzyć, że głosy mogą być częściowo nieważne. Można na przykład przy którymś z pytań nic nie postawić. Albo postawić dwa krzyżyki, a przy pozostałych prawidłowo zakreślić kratkę. Wówczas przy każdym z oddanych głosów, komisja bada poszczególne pytania, sprawdzając czy głos jest ważny — wyjaśnia szef PKW Wojciech Hermeliński.

Nie trzeba więc odpowiadać na wszystkie pytania, bo nawet jeśli udzieli się odpowiedzi tylko na jedno z nich głos w sprawie tego jednego pytania będzie ważny.

Głosowanie potrwa do 22:00. Otwarto ponad 27 tysięcy lokali. Aby referendum było ważne, do urn musi pójść 51% uprawnionych do głosowania. W Polsce to obecnie ponad 30 milionów wyborców.

Oficjalne wyniki referendum pojawią się najwcześniej w poniedziałek po południu. Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że nie będzie podawała wyników cząstkowych.

Jak dotąd doszło już do dwóch incydentów. W jednym z lokali zginęła flaga, zaś w drugim przypadku skradziono torebkę przewodniczącej obwodowej komisji ds. referendum w Łodzi.

— Do chwili obecnej wpłynęły tylko dwa komunikaty z policji o incydentach. Jeden polegający na usunięciu flagi. Drugi dotyczył kradzieży torebki przewodniczącej obwodowej komisji referendalnej, w której znajdowały się kody dostępu do systemu informatycznego. Nie ma tu żadnego problemu, ponieważ kody zostały natychmiast unieważnione po zgłoszeniu kradzieży — przekazał szef PKW Wojciech Hermeliński.

To pierwsze od 12 lat ogólnopolskie referendum. Poprzednie odbyło się w 2003 roku i dotyczyło wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Źródło: pl.SPutnikNews.com.eu

AKTUALIZACJA – RELACJA ADMINA

Właśnie (godz. 14.30) oddałem głos w referendum. W lokalu, nie licząc członków komisji referendalnej, pusto. Nie spotkałem żadnego innego wyborcy. Po sporadycznych podpisach na spisach wyborców (średnio 1 podpis na 2 karty spisu wyborców) widać, że czasami ktoś się zjawia. Na podstawie tego co zobaczyłem, próg wyborczy w moim okręgu wyborczym może wynieść ok. 10%. Szansa, że nagle tłumy ruszą do urn i zostanie osiągnięte wymagane 51% głosów, aby wynik referendum był ważny, są bliskie zera. Wygląda na to, że pytania referendalne nie wzbudziły u wyborców większego zainteresowania. Możliwe, że frekwencja byłaby wyższa, gdyby pytania dotyczyły istotnych dla życia obywateli problemów.


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

28 komentarzy

  1. Piechota 06.09.2015 14:41

    Od dwunastu lat ani jednego referendum! Co to za demokracja? Antypolski rząd ogranicza głos ludu w ważnych i najważniejszych sprawach! Biznesmeni i mafiozi zasiadający w sejmie i senacie nie dopuszczają do głosu milionów obywateli!

  2. agama 06.09.2015 14:55

    wstyd dla Polaków, może faktycznie trzeba ich zastąpić imigrantami, ci przynajmniej potrafią się czegoś domagać dla siebie.

  3. agama 06.09.2015 15:21

    To dlatego tak wyciszono temat referendum w mediach? Unikanie referendów to pokazanie władzy, że Polacy wolą, żeby kretyni i złodzieje za nich decydowali.

  4. pablitto 06.09.2015 15:30

    @admin

    – to nie popis nieudacznictwa Bredzisława Komoruskiego – to, niestety, popis (POPiS? 😉 klasy jego “oficerów prowadzących”.

    Niestety wg. mnie to “najlepszy” (z perspektywy PO i rządzącej mafii) ruch, który:

    1) skłóci społeczeństwo po raz kolejny – na nie/idących
    2) zniechęci obywateli do referendów – jak najlepiej obrzydzić referendum? – wprowadzić je przez najbardziej nielubianego polityka, zadając idiotyczne bezsensowne pytania – a potem jeszcze pokazać, jak mała była frekwencja i ile to referendum kosztowało
    3) częściowo zdestabilizuje “wolę” ludzi umiarkowanie głosujących na opcje “antysytemowe” typu Kukiz – skoro Bronek już zadał to pytanie, to po co głosować na jakiegoś Kukiza, który chce wchodzić do parlamentu tylko po to, by zrobić “to samo”

    etc…
    – obawiam się, że lista “korzyści” dla rządzącego status quo po tej operacji może być znacznie dłuższa. Niestety.
    :/

    Tymczasem, idę na referendum, ciągnąć rodzinę i znajomych.

  5. Piechota 06.09.2015 16:06

    Bez względu na pytania zawarte w referendum, każdy Polak powinien wziąć w nim udział, ponieważ może to być ważny test, czy w ogóle nasze społeczeństwo nadaje się do demokracji. Z samych pytań zawartych w tym referendum niewiele wynika, ale ważna jest jednak frekwencja. Im wyższa frekwencja tym większe szanse na przyszłość.
    (Byłem w lokalu wyborczym około godziny 15:30 i prawie nikogo tam nie było. Podczas wyborów prezydenckich to były tłumy w porównaniu z dzisiejszym referendum.)

  6. Blacha 06.09.2015 17:26

    „Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?”
    Ja tu wykreśliłem kawałek by pozostało „Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem … finansowania partii politycznych z budżetu państwa?”. Ach ten mój wielki symbol buntu.

  7. argos1 06.09.2015 19:34

    @admin
    Zgadzam się z Tobą całkowicie. Ponadto dzisiejsze referendum ma charakter jedynie sondażowy. Zakładając, że jakimś cudem frekwencja w referendum wyniesie >51%, to i tak Senat może odrzucić wyniki referendalne, korzystając z przysługującego mu konstytucyjnego prawa. Taka to w Kolonii Nadwiślanej jest demokracja. W Grecji była właśnie dokładnie taka sama sytuacja z wynikiem ostatniego referendum, a późniejszymi działaniami polityków rządzących. Były i są odwrotne z wolą większości narodu greckiego.

  8. balcer 06.09.2015 21:06

    Jakby było pytanie o zniesienie cenzury, czyli przyznawania koncesji na nadawanie to bym poszedł i zagłosował na TAK. Wprowadzenie JOWów niewiele zmieni jak nie dowiemy się o przekrętach kandydata, bo jego partia jest w dobrych układach z przyznającymi koncesje.

  9. XXIRapax 07.09.2015 02:05

    @agama 06.09.2015 15:21
    Kretyni i złodzieje wymyślili pytania, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi?
    Nieważne jak zagłosujemy i czy referendum będzie wiążące.
    Partia i tak ogłosi wielki sukces polskiej demokracji i zrobi co do niej należy.
    Mam te same odczucia co pablitto.
    Odpowiadając na głupie pytanie, rozmówcy lejemy tylko wodę na młyn. To tyczy się i tego referendalnego przedstawienia.
    Przed wyborami do sejmu kot zostanie odwrócony ogonem tyle razy, że sami nie będziecie wiedzieć jak głosowaliście i czy patrzycie mu w oczy, czy w tyłek…

  10. Luk 07.09.2015 07:17

    Pierwsze pytanie jest tragiczne. JOWy jową nie równe. Drugie jeszcze gorsze. Skoro trzeba zmienić sposób finansowania to może płacić im więcej? Za trzecie trzeba bezczelnemu PRowcowi który je wymyślił uciąć ręce.

    Demokracja to najgorszy z możliwych systemów politycznych. Referendum w Szwajcarii świetnie to pokazuje. Mieli durnie możliwość uratować swoje rezerwy walutowe i zabezpieczyć walutę przed kosmicznymi działaniami SNB i dali się zmanipulować kampanii medialnej jak każdy inny naród. Media robią z durnym ludem co chcą, a owieczki dzięki trikom referendalnym utrzymuje się w przekonaniu, że mają władzę 😀 Największy dowcip z nich wszystkich.

    Cykl Tytlera w pełnym natarciu. Im szybciej dowalą nam pełnym totalitaryzmem tym szybciej masa obudzi się i zacznie się bronić. Boże ześlij króla, bo za kilka dekad skończymy na rowerkach jak w serialu “Black Mirror”.

  11. trewor23 07.09.2015 08:07

    Byłem na referendum, przekonałem żonę, rodziców i kilku znajomych. Moja ocena referendum: niejasna treść pytań oraz wyciszenie w mediach tego wydarzenia było celowym zagraniem “władzy”, aby zniechęcić naród do takiej formy demokracji. Będą mieli pretekst aby następnym razem ich nie organizować. Władza powinna w trybie pilnym dodać pytanie 4. “Czy zgadzasz się na przyjęcie do Polski imigrantów z Azji i Afryki” – proste, zamknięte, zrozumiałe dla każdego. Nie można tak formułować pytań?

  12. Maximov 07.09.2015 09:45

    @Luk
    Dlaczego najgorszy?
    Może Ty wolisz być poddanym i zasadniczo nie mieć nic do gadania, ale ja nie.
    W demokracji przynajmniej część społeczeństwa może o sobie stanowić, w monarchii jest to zaledwie kilka osób (król i ew. doradcy). Jeśli Ci się nie spodobają decyzje władcy i będziesz to otwarcie krytykował to możesz trafić do więzienia lub na szafot.
    Lepiej naprawić demokrację (czyli pójść w kierunku demokracji bezpośredniej), niż cofać się w rozwoju i wprowadzać archaiczne systemy.

  13. goldencja 07.09.2015 10:03

    To są uroki demokracji. Bardzo wielu ludzi, których znam nie wie co to jest JOW. Powiesz im “jednomandatowy okręg wyborczy”, a oni pytają co to znaczy? Niestety nie wszyscy pytają, bo większości to nie interesuje.
    W demokracji do głosowania upoważnia człowieka wiek i obywatelstwo, a powinna wiedza i minimalny poziom IQ. Właśnie dlatego będzie coraz gorzej. Mimo, że IQ mamy jako nacja na dość przyzwoitym poziomie, to z wiedzą nie jest już tak kolorowo. Mimo powszechnego dostępu do wiedzy, Polacy wolą spędzać czas na oglądaniu programów dla ćwierćinteligentów lub na popijaniu piwka ze znajomymi. Sami politycy z kilkuletnim stażem mają ogromne braki w wiedzy, jaką powinni dysponować na swoich stanowiskach. Można mieć dobry program, ale przy złych danych lub braku danych, cudów się nie zwojuje. Mniej gadać, więcej czytać i słuchać.

  14. Maximov 07.09.2015 11:04

    Święta (ach ta katolicka indoktrynacja za młodu) racja!
    Powinno się wprowadzić cenzus wyborczy, gdzie prawo do głosowania otrzymuje się po zdaniu niezbyt trudnego egzaminu. Wyeliminuje to tych, którzy się nie interesują Polską i polityką oraz ograniczy manipulowanie społeczeństwem poprzez media, gdyż świadomymi i wyedukowanymi ludźmi znacznie trudniej manipulować.

  15. Luk 07.09.2015 12:35

    @Maximov

    Demokracji nie można naprawić. To co widzisz to esencja demokracji. Ludowi daje się głosować za rzeczami mało istotnymi lub idącymi zgodnie z linią partyjną. Jeśli z kolei masy chcą czego innego niż władcy, rozpędza się medialną hucpę (referendum niepodległości Szkocji), ewentualnie fałszerstwa (wybory samorządowe).

    Rządzą nami natomiast szare eminencje, cytując Grzegorza Brauna “mafie, służby i loże”. W monarchii przynajmniej wiesz kogo winić za tragiczny obrót spraw, a Król (właściciel kraju) mniej lub bardziej udanie dba o swoją własność. W demokracji masz kukiełki przed kamerami i w parlamentach które podmienia się co jakiś czas na inne, a służby które de facto sprawują władzę grabią nas i łupią. Wysyłają na wojny, puszczają seryjnych samobójców lub spuszczają ze smyczy posłusznych i tresowanych prokuratorów i sędziów.

    Zresztą monarchia monarchii również nie jest równa. Poczytaj o kompromisie między stronnictwem królewskim i patriotycznym którego wynikiem było prawo o sejmikach z 24 marca 1791 roku.

  16. Maximov 07.09.2015 13:04

    @Luk
    Jaka esencja demokracji? To, co teraz mamy to jest chore wynaturzenie demokracji.
    Problemem jest właściwa edukacja oraz niezależne media. Jeśli obywatele są odpowiednio wykształceni to nie będą podatni na propagandę. Jeśli media będą odpowiednio informować i promować aktywne obywatelstwo to demokracja będzie najlepszym systemem.
    Tego w Polsce nie mamy i nie ma się co dziwić, że jest jak jest.
    Nie zgadzam się na trwanie obecnego stanu rzeczy i dążę do zmian.
    Zresztą demokracja bezpośrednia może przegłosować sobie zmianę ustroju na monarchię.
    Ciekawe, czy trafiłby się taki król lub dyktator, który dobrowolnie oddałby władzę obywatelom.

    Zresztą demokracja demokracji nierówna.
    Poczytaj o różnicach pomiędzy systemem bezpośrednim i przedstawicielskim.

  17. Luk 07.09.2015 13:54

    @Maximov

    Tak to co teraz mamy to właśnie demokracja. Chore wynaturzenie systemu politycznego.

    “Jeśli obywatele są odpowiednio wykształceni to nie będą podatni na propagandę”
    Yeti podobno widziano. Mamy postępujące natarcie komunistów objawiające się m.in ogłupianiem obywateli europy. Gdzie w takich warunkach znajdziesz dostateczną ilość ludzi (przynajmniej 30%) którzy są dostatecznie dobrze wyedukowani i nie uwikłani w różne systemy partyjnego wyzysku? Powiedz mi kiedy było lepiej? Kiedy miałeś większość społeczeństwa dobrze poinformowane i wyedukowane? 50 lat temu? 100? 200? 1000? 2000? Myślisz, że za 10/20/50/100 lat będzie lepiej?

    Na Wolnych Mediach właśnie piszesz i dużo lepiej nie będzie.

    Żaden król nie ma oddawać władzy obywatelom. Obywatele to w większości durnie, którzy myślą, że pod hasłami solidarności i równości i płacy minimalnej żyć będą w dobrobycie. Lepiej nie będzie i jeśli nie będziemy brać realiów jako założeń, wiecznie będziemy marzyć o demokratycznym narodzie samym o siebie stanowiącym. Przynajmniej do momentu następnego najazdu Niemców lub Rosjan.

    “Poczytaj o różnicach pomiędzy systemem bezpośrednim i przedstawicielskim.” Czytałem, nie podoba mi się. Człowiek który musi ogarnąć jakiś praktyczny zawód, zarobić na dom, utrzymać i wychować dzieci nie będzie się dostatecznie dobrze orientował w sytuacji ekonomicznej i geopolitycznej. A Ci nieliczni pasjonaci którzy lubią wiedzieć co się naprawdę dzieje za kurtyną, głosują na KNP, Korwina, RN, GB i rozbijają się o próg wyborczy.

  18. Maximov 07.09.2015 15:43

    @Luk
    “Mamy postępujące natarcie komunistów objawiające się m.in ogłupianiem obywateli Europy…”
    “Obywatele to w większości durnie, którzy myślą, że pod hasłami solidarności i równości i płacy minimalnej żyć będą w dobrobycie. Lepiej nie będzie i jeśli nie będziemy brać realiów jako założeń, wiecznie będziemy marzyć o demokratycznym narodzie samym o siebie stanowiącym.”

    Twoje wypowiedzi potwierdzają moje tezy na temat wykształcenia i mediów.
    Bez wykształcenia to faktycznie będziemy bandą durniów i wtedy ani król ani nikt inny nie polepszy naszego losu. Licz na siebie!
    Kto i jak zatruł umysły Polaków tymi bredniami o solidarności i równości?
    Media i to bynajmniej nie polskie.
    Kto rozbudził jakże zgubny obecnie konsumpcjonizm? Pożyczaj i wydawaj!
    Taki przekaz płynie teraz z reklam.
    Widziałeś coś o promowaniu oszczędzania jako normalnej drogi do zakupu drogich dóbr?

    Co ciekawe, to zgadzamy się z obecną oceną sytuacji w Polsce tylko że Ty liczysz na jakiegoś wielkiego męża stanu, który uratuje Polskę.
    Ja liczę na wyedukowanych i zorganizowanych obywateli, którzy zaczynając od działań lokalnych wymuszą w końcu zmianę na szczeblu centralnym.
    Moim zdaniem łatwiej iść naprzód w kierunku demokracji bezpośredniej, niż cofać się w kierunku monarchii.

  19. Luk 07.09.2015 18:35

    “Moim zdaniem łatwiej iść naprzód w kierunku demokracji bezpośredniej, niż cofać się w kierunku monarchii.”

    Moim zdaniem monarchia nie jest cofaniem się tylko powrotem do korzeni. Do dobrych rozwiązań które działały. Polska najlepiej rozwijała się gdy mieliśmy dynastię która dbała o interesy narodu. Po niej była tylko postępująca degrengolada, która skończyła się rewolucjami żydokomuny w całej Europie. Ofc dopiero po tym jak dobrali się do kasy w BOE wspieranej później FEDem.

    “Co ciekawe, to zgadzamy się z obecną oceną sytuacji w Polsce tylko że Ty liczysz na jakiegoś wielkiego męża stanu, który uratuje Polskę.
    Ja liczę na wyedukowanych i zorganizowanych obywateli, którzy zaczynając od działań lokalnych wymuszą w końcu zmianę na szczeblu centralnym.”

    Czyli razem bujamy w obłokach i prędzej zobaczymy kolejną szopkę ala 89 niż prawdziwe, niesterowane przez obce siły, zwycięstwo narodowców.

  20. realista 07.09.2015 18:36

    ale odkrywanie Ameryki to fascynujące zajęcie. też lubię. 😉

    nie chcę was martwić, ale wojna jest przegrana już od dawna, pewnie nawet od początku wymyślenia tego zaiste prostego i skutecznego planu – wykorzystania ludzkich wad i słabości. tylko i aż tyle. i nic, co potrzebuje wysiłku, nie wypali.
    demokracja bezpośrednia? “Króla Maciusia I” czytałeś? może powinieneś sobie przypomnieć… .. .

  21. lboo 07.09.2015 18:57

    @Luk: “Polska najlepiej rozwijała się gdy mieliśmy dynastię która dbała o interesy narodu.”

    Tylko czemu rządząca dynastia miała by dbać o interes narodu zamiast dbać o swój własny? Dlaczego miała by działać inaczej niż 90% społeczeństwa które dba tylko i wyłącznie o swój własny interes?

    Zresztą obecny system niewiele różni się od monarchii. Gdzieś u góry bogate bankierskie rodziny (posiadające tyle majątku i wpływów że są w stanie władać całym światem) pociągają za sznurki i bez udziału zarządzanych decydują o ich losie. Majątek i władzę przekazują z pokolenia na pokolenie. Od wielu pokoleń są kształceniu do sprawowania władzy. Są inteligentni, wykształceni znają się na polityce i zarządzaniu ludźmi. Jedyna różnica, to to że starają się pozostać w cieniu i nie afiszować ze swą władzą.

    Odpowiedz sobie na proste pytanie, czy tak naprawdę wolisz żyć w systemie gdzie ktoś decyduje o Twoim losie i nie masz na to żadnego wpływu. Jeśli tak, to Twoje szczęście bo właśnie w takim systemie żyjesz, a to że ten ktoś nie sprawuje władzy tak jakbyś Ty sobie życzył, niestety…, sam zrzekłeś się prawa do współdecydowania.

  22. realista 07.09.2015 19:19

    cyt.:”zrzekłeś się prawa do współdecydowania.”

    masz na myśli “lewą, czy prawą rękę mam ci upie…”? bo w najlepszym razie na tym polega to “współdecydowanie”. żadne z wyborów czy referendów za mojego życia nie doprowadziły do jakichkolwiek pozytywnych zmian. mówienie o “współdecydowaniu” jest bujaniem w obłokach, przykro mi lboo, ale taka jest prawda… .. .

  23. lboo 07.09.2015 20:22

    @realista: Widać nie dość jasno się wyraziłem.

    Przez rezygnację ze współdecydowania rozumiem sytuację w której osoba wybiera system rządzenia nie uwzględniający jej głosu, czyli np monarchię.
    Prościej – jeśli wybierasz system który zakłada że jesteś tylko pionkiem i o niczym nie decydujesz, to automatycznie jakiekolwiek narzekanie na ten system (że nie jest taki jakiego oczekujesz) przeczy Twojemu wyborowi.

    W skrócie piszę tutaj o logice, i nie odnoszę się (w tym fragmencie) do systemu rządzenia jaki obecnie mamy.

    Rozumiem że dobrze Ci z tym że ktoś za Ciebie decyduje, bo przecierz negowanie takiego systemu to myślozbrodnia bujania w obłokach.
    Pamiętaj jednak że Twoja opinia, to tylko opinia a nie obiektywna prawda.

  24. realista 07.09.2015 20:36

    oczywiście, zawsze wyrażam swoją opinię, co nie znaczy, że nie prawdę obiektywną.

    do Orwella dodaj jeszcze kilka książek tak mniej więcej 50 lat wstecz i 50 po “roku 1984” i wtedy wystartuj z porównaniami jeszcze raz. teraz także jesteś pionkiem i nie decydujesz o niczym. w demokracji (rzekomo) bezpośredniej również. łudzenie się, że jest inaczej nazywam bujaniem w obłokach, a to każdemu wolno.

    tak – w pewnych sytuacjach zdaję się na cudze decyzje i nie mam z tym problemu. często ktoś zdaje się na moje, i z tym problemu też nie ma. ale to z punktu widzenia profesjonalizmu. wiadomo, że elektryk najlepiej naprawi instalację elektryczną. u nas (w “demokracji”) elektryk zostaje prezydentem, a instalację naprawia pan piekarz złota rączka. no to ja nie wiem czy to zaleta… .. .

  25. lboo 07.09.2015 20:47

    @realista: Szczerze mówiąc nie bardzo lubię dyskutować z osobami których opinia jest prawdą obiektywną ponieważ nie jestem w stanie połaskotać swojego niedowartościowanego ego udowadniając im że się mylą 😉

    Dlatego pozostanę przy swojej opinii.

  26. Rozbi 07.09.2015 21:01

    a po co było iśc do referendum skoro do zmian na JOWy potrzebna jest zmiana konstytucji – czyli ponad 2/3 głosów – i kto nam – narodowi zagwarantuje że partie się dogadają bo w referendum ludzie poweidzieli tak i chcą JOWów
    Nic by z tego nie wyszło – nie dogadaliby się – i wszyscy o tym wiemy – dlatego ja nie poszedłem na referendum.

  27. realista 07.09.2015 21:48

    lboo, nie sprowadzaj rozmowy na tory “ego”, “prawd obiektywnych opinii” i “niedowartościowania”, bo to jest płytkie i do niczego nie doprowadzi. ja też pozostanę przy swoim, bo nie o to chodzi, żeby kogoś tu przekonać (“nawrócić”).

    ty jednakże pozostając przy swoim pamiętaj, że w tej bezpośredniej “rzekomej” demokracji tacy ludzie jak ja, jak również ci sprzed telewizorów, a nawet ci, co tylko pochlać i pociupciać lubią, mieliby tyle samo “władzy” co ty. myślisz, że ludzie chcą, lubią wiedzieć więcej? interesować się? decydować? przyjmować odpowiedzialność? wyrzekać się czegoś dla dobra ogółu?
    naprawdę?… .. .

  28. Maximov 08.09.2015 08:16

    @realista
    Dlatego powinniśmy dążyć do demokracji bezpośredniej z cenzusem wyborczym, gdzie prawo głosu zapewnia zdanie niebyt trudnego egzaminu ze znajomości funkcjonowania państwa.
    To skutecznie wyeliminuje tę część społeczeństwa, którą tak krytykujesz.
    Oni faktycznie nie zasługują na współdecydowanie o państwie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.