Obejrzeli go ze wszystkich stron

Opublikowano: 09.05.2014 | Kategorie: Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 607

Rozbłysk słoneczny z 29 marca bieżącego roku jest najlepiej zaobserwowanym zjawiskiem tego typu. Gdy doszło do rozbłysku klasy X szczęśliwym zbiegiem okoliczności zanotowały go cztery satelity oraz jedno obserwatorium naziemne. Trzy z instrumentów były – zrządzeniem losu – skierowane dokładnie w miejsce, w którym doszło do rozbłysku.

“To najbardziej kompletny zestaw danych zebranych kiedykolwiek przez Heliphysics Systems Observatory. Niektóre satelity bez przerwy obserwują całą powierzchnię słońca, jednak trzy z nich były wcześniej ustawione tak, by obserwowały konkretny aktywny region naszej gwiazdy. Satelity muszą być programowano z co najmniej jednodniowym wyprzedzeniem, mieśmy więc niezwykle dużo szczęścia, że udało się zarejestrować ten rozbłysk” – mówi Jonathan Cirtain z Marshall Space Flight Center.

Satelity, które uczestniczyły w obserwacjach to należące do NASA Interface Region Imaging Spectrograph (IRIS), Solar Dynamics Observatory (SDO), Reuven Ramaty High Energy Solar Spectroscopic Imager (RHESSI) oraz japoński Hinode. W obserwacjach brało też udział Dunn Solar Telescope z Nowego Meksyku.

Dodatkowe dane dotyczące tego, co w czasie rozbłysku działo się w innych regionach Słońca napłynęły z wielu innych satelitów. Ponadto satelity Solar Terrestrial Relations Observatory (NASA) oraz Solar and Heliospheric Observatory (ESA/NASA) badały koronalny wyrzut masy towarzyszący rozbłyskowi. Satelita GOES należący do Narodowej Administracji Oceanów i Atmosfery został zaprzęgnięty do śledzenia promieni X z rozbłysku, a inne urządzenia badały strumień cząstek przemieszczających się w kierunku Ziemi.

Autor: Mariusz Błoński
Na podstawie: NASA
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. MichalR 09.05.2014 19:03

    Zastanawiam się czy w myśl zasady “obejrzeliśmy ze wszystkich stron” nie opłacałoby się im wysłać jednego teleskopu żeby krążył dookoła Marsa? Problem oczywiście z ewentualnymi naprawami, czy dostarczaniem paliwa, ale wtedy każde wydarzenie w układzie słonecznym moglibyśmy obserwować z dwóch całkiem różnych perspektyw.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.