Liczba wyświetleń: 691
W meczecie Islamic Society w Baltimore Barack Obama gromił „niewybaczalną [antyislamską] retorykę polityczną” i nazwał amerykańskich muzułmanów „jednymi z najbardziej szacownych i patriotycznych Amerykanów”.
BBC przytoczyła oświadczenie Białego Domu o tym, że wizyta miała na celu obronę wolności religijnej i przeciwstawić się bigoterii.
Donald Trump, kandydat na prezydenta z ramienia Republikanów, wzywał niedawno do wprowadzania zakazu wjazdu muzułmanów na teren Stanów Zjednoczonych, dopóki rząd nie „zorientuje się, co jest grane”. Wielu ekspertów w tym dyrektor FBI James Comey, wypowiadało się przed Kongresem na temat problemów związanych z wprowadzeniem takiego zakazu.
Obama oskarżył Partię Republikańską o próbę gry na ludzkim strachu oraz stwierdził, że islam jest religią pokoju, której zwolennikiem był sam Thomas Jefferson, czego dowodem ma być fakt, że Jefferson w swoich zbiorach posiadał Koran.
Obama spotkał się również w Baltimore z muzułmańskimi przywódcami, między innymi z imamem Yaseenem Shaikhiem, kaznodzieją, który określa homoseksualizm jako „karygodny”. Naucza on w Islamic Society miasta Baltimore i zarzuca mu się powiązania z radykalnymi ugrupowaniami.
Autorstwo: aQ
Na podstawie: Trunews.com
Źródło: Euroislam.pl
Poznaj plan rządu!
Te Husajn nobelkiem płacony ajłach snack bar a muchomor jest jego kotletem!
patriotyzm czyli co, skoro weterani wojenni po rynsztokach śpią? Czy chodzi o nabieranie się na propagandę i płacenie podatków?
“Obama (…) stwierdził, że islam jest religią pokoju, której zwolennikiem był sam Thomas Jefferson, czego dowodem ma być fakt, że Jefferson w swoich zbiorach posiadał Koran”. Jefferson kolekcjonował książki, wszelkie. Jego największa domowa biblioteczka liczyła ponad 6000 tomów. Po spaleniu biblioteki amerykańskiego kongresu przez Anglików w 1812 Jefferson praktycznie samodzielnie ją odbudował, odstępując kongresowi swoje zbiory w miejsce tych zniszczonych. Samo to jednoznacznie określa charakter jego zbiorów. A sam zaczął kolekcjonowanie od nowa. Jeśli prezydent USA “argumentuje” w ten sposób, to tylko pokazuje jaki poziom debilizmu i nieuctwa osiągnęli jego odbiorcy.
Ma z nimi umowę o dzieło, to i chwali 🙂
Jeżeli ten idiota będzie w dalszym ciągu oddzielał religię pokoju od szalonych terrorystów to Ameryka wytępi cały Bliski Wschód.