Obama podnosi podatki dla bogaczy w USA

Opublikowano: 11.11.2012 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 614

W Stanach Zjednoczonych zostaną podniesione podatki dla bogatych obywateli. Poinformował o tym ponownie wybrany na stanowisko prezydenta Barack Obama podczas swojego pierwszego większego wystąpienia po wyborach, które odbyły się 6 listopada.

Według niego jest to jedyny sposób, który pomoże zmniejszyć deficyt budżetowy. Prezydent ostrzegł, że zawetuje każdy projekt ustawy, który będzie rozszerzał ulgi podatkowe dla osób, które zarabiają więcej niż 250 000 dolarów w ciągu roku.

Zgodnie z planami rządu we wrześniu 2013 roku deficyt budżetowy powinien zmniejszyć się do 503 miliardów dolarów. W tym momencie przekracza on 1 trylion dolarów.

Źródło: Głos Rosji


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

32 komentarze

  1. peter_toolovitz 11.11.2012 10:33

    We Francji, po zwycięstwie Hollanda i jego 75cio procentowym podatku dla najbogatszych, najbogatszy Francuz postanowił byc najbogatszym Belgiem…

  2. Takie_tam 11.11.2012 12:45

    peter_toolovitz 11.11.2012 10:33

    W usa okaże się, że najbogatsi mają izraelskie papiery hehe

  3. saal 11.11.2012 13:33

    W temacie podatków: http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera

    @ Rozbi
    Genialne 😀

  4. Rozbi 11.11.2012 16:36

    Łukasz Mastelerk – a nie możesz pojąć tego swoim czerwonym umysłem że skoro wyprowadził się do Belgii to nie płaci we Francji podatku dochodowego – czyli w zamiarze Francuzi wprowadzili 75% podatku dochodowego – zeby zwiekszyc dochodu do budzety – ale nie dostana w zamian ani eurocenta bo te osoby wyniosa sie do np do Belgii, Luksemburgu czy Niemiec i tam beda placic podatki dochodowe?

    Poza tym nie wiem skad masz pewnosc ze korporacja nie przeniesie sie np na Cypr czy do Szwajcarii.

    Moze i fabryki zostana we Francji ale siedziba w innym kraju – i we Francji bedzie placony tylko podatek VAT od sprzedanych towarow – a podatki dochodowe w kraju w ktorym firma jest zarejestrowana.
    No i moze nie przeniosa fabryk czy sieci sklepow gdzie indziej – aleniekoniecznie beda otwierać nowe.

    Wydaje mi sie to logiczne.

    No chyba ze celem wprowadzenia takich podatkow wcale nie jest zwiekszenie wplywow do budzetu tylko grzeczne wyproszenie bogatszych ludzi od siebie z kraju.. Wtedy takie dzialania sa jak najbardziej uzasadnione spójne logiczne i bardzo efektywne.

  5. Rozbi 11.11.2012 16:37

    Kurcze źle napisałem jeden akapit – chodziło mi o to że może nie wszystkie sieci i firmy przeniosą się gdzie indziej- ale niekoniecznie w takich warunkach będą powstawać nowe.

  6. saal 11.11.2012 16:53

    Ucisk zawsze się od kogoś zaczyna, po czym będzie dotykał wszystkich. Komuniści, socjaliści zaczynają od najbogatszych. Korporacje uciskają najbiedniejszych. Od kogo byśmy nie zaczęli, dotkniemy po czasie wszystkich.

  7. Rozbi 11.11.2012 19:27

    Tylko że wprowadzając większy podatek dochodowy firma może być już niekonkurencyjna z firmami zza granicy które to samo a których właściciele/akcjonariusze – mogą ją wspierać finansowo bo nie jest na nich nałożony 75% podatek.

    I tak masz racje – jeśli firma jest dochodowa to zostanie wykupiona – przez obcy kapitał który nie musi płacić horrendalnie drogich podatkow.

    w skrajnym wypadku firma upadnie a uslugi czy produkty beda importowane zza granicy

  8. Rozbi 11.11.2012 19:52

    Nie lubie uogólniania .
    A skąd wiesz że ja nie jestem z elity i nie mam np firmy która przynosci kilka milionów złotych obrotu rocznie?

    Kryzys nie jest wywołany przez bogatych ludzi tylko przez Rządy współpracujące z bankami głównie centralnymi. A nie każdy bogaty jest bankierem.

    Niesprawiedliwe i nieuczciwe jest odbieranie ludziom owoców ich pracy w imie równości społecznej.

    I to nieważne czy odbiera się tym co mają na koncie 1000zł czy 10 000 000 zł – w każdym wypadku jest to złe i chore.

    Tylko różnica między nami jest taka iż ty uważasz że można kraść w uzasadnionych wypadkach i temu co ma 10 milionów można ukraśc 8 milionów – a temu co ma 1000zł nie można zabrać nawet złotówki.

    A ja uważam że w każdym wypadku taka kradzież jest zła !
    Nie powinno się zabierać ani temu co zarabia tysiąc ani temu co zarabia tysiąc więcej.

    I naprawde podwyzka podatkow dla bogatych nie jest lekarstwem na kryzys i dlug rządu – sam już Ci przytoczylem przyklady dlaczego podwyzka podatkow często NIE POWODUJE zwiększenia wpływów do budżetu.

  9. lboo 11.11.2012 22:40

    @Rozbi: “U nas podwyżka podatku VAT o 1% spowodowala spadke wlywow z tytulu tego podatku do budzetu.” VAT jest podatkiem o charakterze regresywnym czyli bardziej dotykach biednych niż bogatych. Artykuł opisuje sytuacje przeciwną.

  10. Takie_tam 11.11.2012 23:06

    Nie chciałem dalej dyskutować po tym co przeczytałem, ale co tam. 🙂
    “Pracownik ma uczciwie pracować,a pracodawca uczciwie płacić” – fajne idealistyczne podejście. Szkoda, że nieprawdziwe i nieegzekwowalne.
    “ale pracodawca kantuje” Przykro mi, że napotkałeś na nieuczciwego pracodawcę, ale kompletnie nie rozumiem dlaczego odnosisz to na ogół i wszystkich wrzucasz do jednej szufladki?
    “podatki i zus trzeba płacić,ja chce mieć emeryture” Sorry, że to napiszę, ale jak dziecko. Ja chcę. Człowieku zorientuj się jak wysokie podatki płaci się w Polsce i czy, aby na pewno dostaniesz tą emeryturę.
    “ja nigdy nie chciałem zakładać firmy,i nie mam zamiaru” A szkoda. Zrozumiałbyś jak bardzo się mylisz.
    “jeżeli Tobie jest źle mieć firme to zostań pracownikiem” Skąd wniosek, że mam firmę? Z tego, że potrafię postawić się po drugiej stronie? Błąd.
    “jakbyś założył firme na zachodzie europy to tam byś dopiero poznał co to jest szacunek do pracownika” Sęk w tym, że dywagujemy o polskich realiach, a te są odmiennie inne od tych zachodnich, ale zdaje się, że Ty tego nie dostrzegasz. Parafrazując Twoja wypowiedź mógłbym zapytać dlaczego nie pracujesz na zachodzie skoro tam tak fajnie, a większość pracodawców to kanciarze kombinujący jak Cię okantować?
    Wiem, że Ciebie i tak nic nie przekona. Obrałeś już cel i wroga. Klapki na oczach i jazda. Nawet nie odpowiedziałeś na moje pytanie jak chciałbyś wyliczać to co zarobiłeś. Nie odniosłeś się nawet do sedna mojej poprzedniej wypowiedzi, ale nie dziwię się. Selektywne postrzeganie i czytanie połączone z uporem maniaka 🙂

  11. Takie_tam 11.11.2012 23:12

    lboo 11.11.2012 22:40
    Pytanko, ale proszę o szczerą i rzeczową odpowiedź, bo mnie to ciekawi.
    Jeśli podwyżka VAT-u o 1% spowodowała spadek wpływów i VAT jest podatkiem dotykającym biednych to czy podwyżka podatku skierowanego w bogatych, bardziej wykształconych, zatrudniających fachowców, mających koneksje i szerokie możliwości sprawi, że wpływy z tytułu tego podatku będą wyższe?

  12. lboo 11.11.2012 23:36

    @Takie_tam: Pojęcia nie mam. Natomiast ktoś kto nie ma to nie zapłaci. Wiec jeżeli ktoś wszystko wydaje na bieżące potrzeby to opodatkowanie zmniejszy konsumpcje i kwota zebranego podatku będzie na podobnym poziomie.

    Logicznym jest więc podnoszenie podatków tym których na to stać.

    Wnioskuje z tego co napisałeś że z “fachowców, mających koneksje i szerokie możliwości” trudniej ściągnąć podatki, wiec ściągnijmy z tych którzy mają wąskie możliwości.

    Przypomina mi to trochę działanie naszej policji która zamiast ścigać złodziei, przestępców gospodarczych, czy morderców woli łapać kierowców na fotoradary, łatwiej, większa kasa i mniejsze ryzyko odwetu.

  13. che 11.11.2012 23:40

    We Francji jest wysoki socjal to i są gigantyczne podatki. Lichwa światowa akceptuje to bo z Francji wychodziły rewolucje.

  14. Takie_tam 12.11.2012 00:00

    lboo 11.11.2012 23:36
    Kurcze dlaczego ludzie mają tendencje do wyciągania jakichś dziwnych wniosków? I na dodatek po wyciągnięciu wniosków dalej jadą z koksem. Pewnie dlatego świat jest taki pokręcony :))))
    Zatem dla uściślenia – nie, nie uważam żeby podniesienie zarówno podatku dla biednych jak i bogatych stanowiło rozwiązanie problemów. Uważam, że problem leży w złej alokacji funduszy państwowych, w kuriozalnych wynagrodzeniach polityków (również prezesów, sportowców, aktorów i innych wałkoni) i wielu wielu innych kwestiach.
    Pytanie sformułowałem tak, a nie inaczej celowo. Żeby uwypuklić kwestię tego, że bogaci maja większą możliwość wymigania się od płacenia podatku, ale nie zrozumiałeś.

  15. Takie_tam 12.11.2012 00:13

    Rozbi 11.11.2012 23:34
    Taki joke sytuacyjny 😉 Nie stać Cię na Mastalerka, bo on chciałby dostawać połowę tego co dla Ciebie zarobi. On swoje pół weźmie i przestanie psioczyć, że jesteś kanciarzem, a Ty za swoje pół kupisz mu nowy komputer do pracy i telefon. To co Ci zostanie zainwestujesz w firmę, by się rozwijała ;)) Po paru miesiącach przeniesiesz się na wschód i będziesz tam wyzyskiwał, bo firma upadnie hehe parodia :))))

  16. Stasiu26 12.11.2012 00:54

    Takie_tam
    Nie próbuj tłumaczyć, ludzie nie potrafią podejść do podatków bez emocji i nie zastanawiają się nad skutkami swoich działań. To normalne, nie jesteśmy w stanie myśleć logicznie, gdy jesteśmy pod wpływem silnych emocji. Szkoda tylko, że za kilka lat obudzą się z tego powodu z ręką w nocniku, ale nic nie poradzisz, nikogo nie można uszczęśliwić na siłę.

  17. lboo 12.11.2012 08:45

    @Takie_tam: “Pytanie sformułowałem tak, a nie inaczej celowo. Żeby uwypuklić kwestię tego, że bogaci maja większą możliwość wymigania się od płacenia podatku, ale nie zrozumiałeś.”
    A mi się właśnie wydaje że tak to zrozumiałem, ale może faktycznie w zbyt skomplikowany sposób to skomentowałem.

    Zapytam wiec wprost, skoro oczywistym jest że bogatym łatwiej wymigać się od podatku, czy oznacza to równocześnie że bogaci powinni byc mniej obciążeni podatkowo?

  18. Takie_tam 12.11.2012 09:49

    “Zapytam wiec wprost, skoro oczywistym jest że bogatym łatwiej wymigać się od podatku, czy oznacza to równocześnie że bogaci powinni byc mniej obciążeni podatkowo?” – lboo 12.11.2012 08:45

    Co najmniej dziwne pytanie. Rozmawialiśmy o korelacji pomiędzy podnoszeniem podatków, a wpływami z nich do budżetu. Rozbi podał przykład VAT-u. Ty stwierdziłeś, że VAT dotyka biednych, więc odwróciłem sytuację, żeby wykazać, że taki sam wzrost w podatkach skierowanych do bogatych również na pewnym pułapie spowoduje spadek wpływów. Istnieje po prostu pewna granica podnoszenia podatków i tyle w temacie. Słowo wymigać, bo zaraz się ktoś przyczepi, użyte zostało w znaczeniu przeniesienia kapitału do kraju gdzie podatki będą niższe.
    Odpowiadając więc wprost na pytanie – nie uważam, że podatki powinny być mniejsze dla bogatych. Powinny być równe. Bogaci nadwyżkę, którą mają, a siłą rzeczy nie są w stanie przejeść powinni przekazywać najbardziej potrzebującym, ale tu już wchodzi moralność i etyka.
    Zaserwowanie wyższych podatków bogatym i tak nie wpłynie na podniesienie poziomu życia biednych, bo wiemy doskonale jak system rozdysponuje środki.

  19. lboo 12.11.2012 12:08

    @Takie_tam: “Odpowiadając więc wprost na pytanie – nie uważam, że podatki powinny być mniejsze dla bogatych. Powinny być równe.”
    Skoro sam twierdzisz ze bogatsi mają lepsze możliwości wymigania się od podatku, czyli defacto płacą mniej przy tej samej stawce. Co potwierdza praktyka. Tak więc aby bogaci zapłacli tyle samo co biedni, to trzeba podnieść im stawke, lub tak uszczelnić system aby się nie wymigiwali. Uszczelnienie systemu to dodatkowy koszt i chyba nie uczciwym by było żeby ten koszt ponosiła biedniejsza część która mniej unika podatku. Tak wiec logika wskazuje że aby bogaci płacili tyle co biedni, powinni mieć wyższe stawki tylko ze względu na unikanie podatków.

    “Zaserwowanie wyższych podatków bogatym i tak nie wpłynie na podniesienie poziomu życia biednych, bo wiemy doskonale jak system rozdysponuje środki.”

    No tak, zapomniałem że to ludzie powinni sie dostosowywać do istniejącego “systemu”, a nie zmieniać system w kierunku lepszej realizacji potrzeb społeczeństwa.

  20. kapsaicyna1202 12.11.2012 12:44

    Przeniesienie kapitału za granice gdzie można lepiej się rozwinąć, ponieważ są mniejsze podatki lepsza infrastruktura jest wszytko lepiej zarządzane nazywacie “wymigiwaniem” to ja czegoś nie rozumiem… To samo bogaci wam powiedzą, że biedni uciekają za granice gdzie jest lepsza płaca i wymigują sie od płacenia podatkow w kraju.
    Jeśli ktoś płaci więcej na rzecz czegoś będzie chciał mieć większy na to wpływ a co za tym idzie bedą pożniej problemy w postaci każdy wie jakiej. Jak płacimy wszyscy po równo nikt nikomu nie może “wypominać”.

  21. Takie_tam 12.11.2012 12:59

    lboo 12.11.2012 12:08
    Logika w systemie podatkowym hehe Marzenie ściętej głowy.
    Podobnie jak dążenia zwykłych, szarych ludzi do zmiany systemu. Zwłaszcza podatkowego. Nie żeby mnie chciał, chciałbym bardzo, ale niestety świat jest inny.
    Cenię sobie idealistyczne podejście do otaczającego świata, ale wiem, że to nie działa. Realia są takie, że trzeba grać wg. określonych zasad.
    Ludzie zmieniający system, nie no powiedz, że to był żart, jakaś przenośnia czy coś w ten deseń?

  22. lboo 12.11.2012 13:14

    @Takie_tam: “Nie żeby mnie chciał, chciałbym bardzo, ale niestety świat jest inny.” To prawie tak jak tusk, on też bardzo by chciał pomóc obywatelom, ale nie moze i wszyscy wokoło mu przeszkadzają.

    “Ludzie zmieniający system, nie no powiedz, że to był żart, jakaś przenośnia czy coś w ten deseń?”

    No tak, ludzie zmieniający system który stworzyli to niedorzeczność. Poczytaj sobie o zmianach systemu podatkowego na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, czy to w polsce, czy na świecie.

    A co do wiary w możliwość tej zmianay, to wierze w to tylko troche bardziej niż w stabilnośc systemu bazujacegeo na nieustannym zadłużaniu się realizujacym spłate rosnacych odsetek na bazie zwiakszania obciążeń podatkowych obywateli i zmniejszania obciazeń sektora korporacyjnego.

  23. Takie_tam 12.11.2012 13:21

    Fenix 12.11.2012 13:10
    Ot i cały problem. Rządzić!!! Ludzie rządzą światem buehehehe ciekawe w jakim aspekcie 🙂 Tak rządzić, rządzić! To jest ludzkie dążenie. Nie rozwój i harmonia. Rządzenie i to twardą ręką za pysk, a co! Eh ludzie. Ja to z innej bajki jestem. Kompletnie Was nie kumam, ale za to Was lubię, ba nawet kocham. Tyle radości i różnorodności hehe

  24. Takie_tam 12.11.2012 13:30

    lboo 12.11.2012 13:14
    “Poczytaj sobie o zmianach systemu podatkowego na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, czy to w polsce, czy na świecie.”
    Nie no nie chciałem, ale muszę. Pokaż mi proszę gdzie zmieniono system tak, że biednym jest dobrze? Ostatnie dziesięciolecia świetlanych zmian systemu. Pół roku pracy na spłacenie zobowiązań nałożonych przez system i ciągle wchodzą nowe. Jeden podatek nachodzi na drugi. Płacimy za deszcz, psy itd. itp. A kasy jak nie było tak nie ma. Zaiste ludzie zmieniają system na lepsze :)))

  25. lboo 12.11.2012 14:36

    @Takie_tam: Oj gubisz się w zeznaniach, napierw piszesz o zmianie systemu podatkowego jako takiej.
    “Podobnie jak dążenia zwykłych, szarych ludzi do zmiany systemu. Zwłaszcza podatkowego.”
    A jak Ci podałem przykład zmian które nastepuję, to piszesz że jednak masz na myśli zmiany pozytywne.

    Skoro zmiany negatywne są możliwe, to również pozytywne. Sugereuje troche bardziej krytycznie podchodzć do praw objawionych promowanych w mas mediach, zwłaszcza praw ekonomicznych.

  26. Takie_tam 12.11.2012 15:03

    realista 12.11.2012 14:47
    Dzięki za wyręczenie :)) Niemal to samo miałem napisać, ale pewnie jeszcze dopisałbym wypracowanie sam sobie w odpowiedzi 🙂
    lboo Ty mi człowieku nie pisz o krytycznym podejściu do mass mediów, bo nie oglądam TV od jakichś 5 lat, gazet nie czytuję, a na wp wchodzę, żeby się pośmiać. Generalnie to Ty raczej prezentujesz podejście, które mi zarzucasz 🙂

  27. lboo 12.11.2012 16:30

    @realista: Skoro już ustaliliśmy że zmiany są, więc automatycznie wiemy ze są możliwe. Dodatkowo załóżmy że zmiany te spowodowane są działaniami określonych osób (a nie jakieś nieokreslonej tajemniczej siły sprawczej). Ludzie kierują się dobrymi lub złymi intencjami i czynią coś na korzyść innych, lub na niekorzyść. Trudno mi uwierzyć że nie ma ludzi którzy kierują sie dobrymi intencjami i czynią coś na korzyść innych. Równie trudno mi uwierzyć że nie istnieją takie warunki w których ludzie ci nie byli by w stanie zmodyfikować na lepsze “systemu”.

    Jesteś w stanie uargumentować, opinie przeciwną?

  28. lboo 12.11.2012 19:54

    @Takie_tam: Dobrze wiedzieć że ktoś zna całą historie ludzkości. Będę miał pewnie do Ciebie trochę pytań, bo ja nie znam całej i chciałbym się co nieco dowiedzieć:)

    A mi się przypominało takie coś:
    Wszyscy mówili “Tego nie da się zrobić”, a potem przyszedł ktoś, kto o tym nie wiedział i to zrobił.

  29. MichalR 13.11.2012 11:03

    Wyobraźmy sobie że mamy startować z tworzeniem podatków od zera. Czy sprawiedliwym byłoby nałożenie podatku wynoszącego jakąś konkretną stawkę dla wszystkich mieszkańców kraju, zakładając dla dobra dyskusji, że jako raczkujące państwo nie mamy danych o przychodach obywateli i jako raczkujące państwo nie mamy jeszcze administracji pozwalającej w szybkim tempie utworzyć takiej dokumentacji?

    Czy w myśl takich założeń sprawiedliwym jest podatek gdzie każdy obywatel płaci tyle samo (np 100 zł miesięcznie)?
    Przepraszam, że pozwolę sobie sam udzielić odpowiedzi na to pytanie, ale sądzę, że odpowiedź jest jak najbardziej twierdząca. Skoro podatek musi być, bo państwo ma wydatki, a nie jest wiadome kto zarabia więcej, a kto mniej więc podatek równy dla wszystkich jest rozwiązaniem najlepszym.

    Idźmy o krok dalej. Jeśli nasz kraj rozwija się i zdołaliśmy utworzyć administrację która jest w stanie zebrać już dane o zarobkach wszystkich mieszkańców, to czy sprawiedliwym jest podniesienie podatku z konkretnej kwoty którą musiał płacić każdy (zarówno ten przedsiębiorczy jak i nierób) do podatku liniowego “na Robin Hooda” zabierającego 15% dochodów każdego mieszkańca kraju (przy czym minimalnie 100zł)?
    Z punktu widzenia osoby biednej będzie to sprawiedliwym zabraniem większej części dochodów osobie bogatej, bo skoro mi zabierają dużo to i jemu mogą równie dużo. Tylko zauważmy, że to równie dużo to jest nie 100zł, a nawet 10000zł. W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na to że 100 nie równa się 10000. Jednak niewątpliwie część z was jest w dalszym ciągu uznać że i ten podatek jest sprawiedliwym (w przypadku gdy pierwszy typ podatku zmieniamy na ten właśnie).

    Trzecim typem podatku który zaproponuję w dyskusji jest podatek, w którym na pierwsze zarobione 1000zł w miesiącu będzie podatek 15%, na kolejne 1000zł – 16%, następne – 17% itd.
    Czy taka zmiana byłaby sprawiedliwa? Podatek ten zabiera bogatym dopiero w momencie gdy ich zarobki w danym miesiącu faktycznie przekroczą jakiś pułap i część ich pieniędzy będzie obciążona niższym podatkiem, a tylko część – wyższym. Oznacza to że i tak bogaty z wypracowanego przez siebie worka pieniędzy odda zawsze tylko fragment będąc tylko w nieznacznym stopniu karanym za swoją przedsiębiorczość. Uważam że w dalszym ciągu wielu z was i z tym systemem chętnie się zgodzi i powie że jest on sprawiedliwy.

    Ostatecznie lądujemy przed czwartym typem podatku. Zakładamy, że ludzie powinni zarabiać 900zł, bo każdy powinien mieć po równo, a to czy ktoś wypracuje zysk rzędu 100000zł czy 500zł jest sprawą drugorzędną. Czy sprawiedliwym byłoby ujednolicenie pensji poprzez wprowadzenie podatku ustanawiającego górny półap pensji, tak aby każdy zarabiał po równo?

    Teraz moje zasadnicze pytanie. Załużmy że jesteś przedsiębiorcą i generujesz z pomocą swojej firmy duże zyski. Sam w nią zainwestowałeś i sam ją postawiłeś na nogi. Jeżeli miałbyś do wyboru wylądować w jednym z tych czterech systemów podatkowych, w którym byś chciał? Gdzie stworzyłbyś miejsca pracy? Którą gospodarkę chciałbyś rozkręcić? Gdzie wydawałbyś własne pieniądze?

  30. lboo 14.11.2012 22:46

    A ja proponuje inne założenie.

    Załóżmy zupełnie abstrakcyjnie że zanim się urodzimy, czyli zanim będziemy znać swoją inteligencje, zanim będziemy wiedzieć czy jesteśmy pełnosprawni, czy niepełnosprawni, zanim dowiemy się czy mamy bogatych rodziców, czy urodzimy się w biedzie, zanim dowiemy się w jakim kraju się urodzimy, zanim dowiemy się jakiej rasy będziemy itp, itd.

    Przed tym wszystkim mamy możliwość wyboru systemu podatkowego, możemy założyć jeszcze bardziej abstrakcyjnie ze system ten może opierać się nie tylko na wysokości zarobku, ale np na wysiłku włożonym w prace, na wiedzy, na pożytku społecznym, czy wreszcie na wielkości posiadanego majątku.

    Jaki wtedy będzie waszym zdaniem najlepszy system podatkowy?

  31. 8pasanger 15.11.2012 01:56

    Widzę ,że pseudoliberalne matołki trykają główkami w ścianę aż miło.Najlepiej niech się bogacze przeprowadzą do Somalii.Tam nie ma państwa i tych ohydnych podatków.Tylko tak dalej bezrefleksyjnie brońcie dogmatów a później będzie zdziwienie dlaczego wyprodukujecie powszechną zgodę na wywłaszczenie bogaczy.

  32. donlebens 15.11.2012 11:52

    Obama podniesie podatki nie dla bogaczy, lecz dla tych którzy chcą stać się bogaci. Bogaty ma na koncie 5 mln USD i od tego nie płaci podatków, płaci ten kto chce mieć 5 mln USD na koncie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.