O co będzie kłócić się Unia Europejska?

Europosłanka Konfederacji Anna Bryłka, powołując się na portal „Politico”, opisuje główne problemy, o które będzie kłócić się przyszła Komisja Europejska. Wśród najistotniejszych kwestii znalazły się problemy imigracji, rozszerzenia UE, rolnictwa czy regulacja internetu.

1. Imigracja i prawa człowieka. Jednym z priorytetów będzie opracowanie skutecznej „dyrektywy o powrotach imigrantów”. „Do tej pory wydalenie nielegalnego imigranta jest procesem nieskutecznym i obarczonym problemami organizacyjno-prawnymi” – podkreśla Bryłka. Rozważane jest utworzenie centrów imigranckich poza UE, gdzie wnioskodawcy oczekiwaliby na decyzje wjazdowe.

2. Rozszerzenie UE i wewnętrzne podziały. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę Unia rozpoczęła proces akcesyjny z Ukrainą i Mołdawią. „Pośród szerokich oświadczeń o poparciu dla rozszerzenia ze strony stolic UE, pojawiają się obawy, że wpuszczenie gęsto zaludnionych krajów, takich jak Ukraina, zaleje rynek wewnętrzny UE tanią siłą roboczą i produktami, stawiając innych członków – szczególnie sąsiadów, takich jak Polska – w niekorzystnej sytuacji” – pisze Bryłka.

3. Kryzys w rolnictwie. Szczególnie palącym problemem jest sytuacja w rolnictwie, pochłaniającym ponad trzecią część budżetu UE. „Ursula von der Leyen miota się między utopijnym Zielonym Ładem, który likwiduje europejskie rolnictwo, a pokusą, by jednak mieć jakieś źródło dochodów na czas kryzysu” – analizuje Bryłka. Nowy komisarz ds. rolnictwa stoi przed trudnym zadaniem uspokojenia protestujących rolników.

4. Malejąca konkurencyjność Europy. „W obliczu stagnacji gospodarki UE nic nie wydaje tak ważne, jak przywrócenie unijnej konkurencyjności” – podkreśla Bryłka. W tej kwestii wymienia się przede wszystkim dominację USA w dziedzinie sztucznej inteligencji i rosnącą pozycję Chin w sektorze motoryzacyjnym.

5. Regulacje internetu. Podczas pierwszej kadencji von der Leyen wprowadzono szereg regulacji cyfrowych. „Komisja Europejska trochę się brzydzi, ale jednak wolność słowa ma swoje granice, a internet nie jest po to, by krytykować to, co oświeceni komisarze UE uznali za słuszne” – pisze europoseł Konfederacji.

6. Wydatki na bezpieczeństwo. Von der Leyen oszacowała potrzeby inwestycyjne w bezpieczeństwo na 500 miliardów euro. „Jedyny problem: gdzie je znaleźć?” – pyta retorycznie Bryłka. Wskazuje na trudności w przekonaniu państw członkowskich do zwiększenia wydatków obronnych.

7. Zielone cele kontra portfele. Gros unijnych urzędników nadal chciałoby zwiększać inwestycje w tzw. „zielone” cele, ale wśród wielu krajów członkowskich napotykany jest coraz większy opór w tej kwestii. „Clean Industrial Deal będzie miał kilku ojców. Najważniejsi to Teresa Ribera i Stéphane Séjourné, którzy będą nadzorować realizację planu generalnego, ale jeden z jego kluczowych elementów, tzw. Industrial Decarbonization Accelerator Act (ustawa mająca w zasadzie na celu pomoc w oczyszczeniu sektorów najbardziej emitujących dwutlenek węgla) znajdzie się w gestii europejskiego komisarza ds. klimatu Wopkego Hoekstry, który będzie również zajęty próbami sfinalizowania rozmów na temat reformy dyrektywy w sprawie opodatkowania energii, która ureguluje stawki podatkowe dla różnych form energii” – pisze Bryłka.

8. Narodowe interesy kontra priorytety UE. Napięcia widoczne są również w kwestii budżetu UE. „Jastrzębie kraje Europy Wschodniej i kraje nordyckie, w tym Polska i Szwecja, chcą zwiększyć wydatki UE na obronę, podczas gdy kraje południowe, takie jak Włochy i Grecja, chciałyby więcej gotówki na zarządzanie migracją” – oto problem, przed jakim staje UE. Komisja próbuje przekonać państwa członkowskie do reform gospodarczych w zamian za dostęp do funduszy, jednak „kraje otrzymujące większość funduszy – głównie w Europie Wschodniej – nie są fanami tego podejścia”.

Autorstwo: KM
Na podstawie: X.com, Politico.com
Źródło: NCzas.info