NSA zainfekowała 50 tys. sieci na świecie

Opublikowano: 26.11.2013 | Kategorie: Prawo, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 646

Amerykański wywiad nie waha się używać metod kojarzonych z cyberprzestępcami. Kolejny wyciek mówi, że NSA zainfekowała 50 tys. sieci, dzięki czemu może tanio zbierać wrażliwe informacje z całego świata.

Holenderski serwis NRC ujawnił kolejne informacje pochodzące z dokumentów od Edwarda Snowdena. Wydają się one tym ciekawsze, że uzupełniają wydarzenia i wycieki, o których dużo pisano wcześniej.

Zdaniem NRC dokumenty dowodzą, że NSA zainfekowała ponad 50 tys. sieci komputerowych na całym świecie, za pomocą złośliwego oprogramowania służącego do zbierania wrażliwych informacji. Ta metoda ataku określana jest jako Computer Network Exploitation (CNE).

Według NRC na zainfekowanych komputerach umieszczane jest złośliwe oprogramowanie (określane jako “implant”), które może być w każdej chwili włączone lub wyłączone. Może ono pozostawać na komputerze w trybie “uśpienia”, co utrudnia wykrycie. Ponadto można się obawiać, że szkodniki instalowane w takich krajach, jak Brazylia czy Wenezuela, mogą być niewykrywane przez lata pomimo swojej aktywności.

NRC opublikował też mapę, która znajdowała się w dokumentach NSA. Wynika z niej, że do polskich sieci też udało się podrzucić “implanty” NSA.

Prawdopodobnie za atakami stoi wydział o nazwie TAO (ang. Tailored Access Operations), zatrudniający setki hackerów i zajmujący się szczególnie trudnymi misjami.

NRC porównuje instalowanie “implantów” przez NSA z opisywanymi wcześnie atakami na Belgacom. Operator ten poinformował we wrześniu o znalezieniu w swojej wewnętrznej sieci nieznanego wirusa. Sprawa trafiła do prokuratury, a ta poinformowała, że wirusa mógł stworzyć ktoś dysponujący dużymi środkami finansowymi i logistycznymi. Pojawiła się sugestia, że za atakiem mogło stać jakieś państwo i od razu wskazano NSA jako potencjalnego winnego.

Później niemiecki “Spiegel” informował, że dokumenty od Snowdena zawierały informacje o tym ataku. Miała go dokonać brytyjska agencja GCHQ, która chętnie współpracuje z NSA. Instalowanie złośliwego oprogramowania miało się odbywać poprzez zwabianie pracowników firmy na sfałszowaną stronę “LinkedIn”.

Trudno powiedzieć, czy brytyjski atak na Belgacom jest elementem większych działań amerykańskich. NRC podaje go jako przykład hackowania firmy przez państwo. Trzeba też mieć na uwadze, że nie tylko Amerykanie interesują się szkodnikami do zadań szpiegowskich oraz do cyberwalki. Służby krajów UE też nad tym pracują i nawet Polska najwyraźniej pracuje nad własnym szkodnikiem. Może to być bardzo tania metoda zbierania bardzo wrażliwych informacji na dużą skalę.

Autor: Marcin Maj
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. pablitto 26.11.2013 11:10

    no patrz, a Powstanie Warszawskie sadystycznie “tłumił” pan o nazwisku: von dem Bach-Zelewski… Tymczasem słabo mówiący po polsku płk. (-o ile pamiętam) Unrug był herosem obrony Helu… podobnie jak dziś wielu “patriotów” z niemieckiego NPD (“spadkoierca” nSDAP) -jest wielu ludzi, ba liderów, z polsko-brzmiącymi nazwiskami. Tymczasem sam znam tutaj adekwatnych “patriotów” z łysymi główkami (i niewielką ich zawartością) o dziwnie germańsko-brzmiących nazwiskach – czyż to nie “piękne” ???

    Mont Python by lepiej nie wykombinował.

  2. egzopolityka 26.11.2013 17:48

    Mówiłem już kilka lat temu że Illuminati totalnie kontrolują cały świat.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.