Nowe zarzuty dla Johnsona ws. imprezy na Downing Street

Opublikowano: 19.04.2022 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1552

Według najnowszych doniesień brytyjskich mediów to Boris Johnson miał być osoba, która “rozkręcała” imprezę na Downing Street 10 podczas lockdownu. Szef brytyjskiego rządu miał nalewać drinki i zachęcać innych do imprezowania.

Pojawiają się nowe zarzuty dotyczące udziału premiera UK w aferze „partygate”. Jak donoszą źródła, na jakie powołują się dziennikarze „The Sunday Times” Boris Johnson miał nie tylko być obecnym na przyjęciu pożegnalnym na cześć Lee Caina, ale wręcz wodzić rej na tej imprezie. Według źródeł, na które powołuje się „Times” spotkanie towarzyskie, które miał miejsce w dniu 13 listopada 2020, w ramach którego żegnano byłego dyrektora ds. komunikacji na Downing Street 10 miało mieć dość spokojny przebieg… do czasu pojawienia się premiera. To właśnie Boris Johnsona miał „nakręcić” imprezę, polewając i zachęcając innych do zabawy. Co więcej, utrzymuje się, że miał brać udział w sumie aż w 6 z 12 rożnych wydarzeń towarzyskich, które badają funkcjonariusze Met Police pod kątem łamania obostrzeń covidowych.

Warto dodać w tym kontekście, że sam Johnson ma odnieść się do tej ciągnącej się od miesięcy afery podczas obrad parlamentarnych Izby Gmin już jutro, we wtorek 19 kwietnia 2022 roku. Według przecieków w swoim oświadczeniu ma zapewniać, że… nie złamał żadnych covidowych obostrzeń! Według źródeł z otoczenia samego premiera, na jakie powołuje się „The Independent”, lider Partii Konserwatywnej ma przyznać, iż rzeczywiście “popełniono błędy”, ale on sam kompletnie nie czuje się winny i nie zrobił nic niezgodne z przepisami.

Przypomnijmy, premier Wielkiej Brytanii zostanie ukarany grzywną za imprezy, które odbywały się przy Downing Street w czasie lockdownu. Mandaty otrzyma też ponad 50 innych osób – w tym żona premiera Carrie Johnson i kanclerz skarbu Rishi Sunak. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: „Boris i Carrie Johnson zapłacą mandaty za imprezy lockdownowe. Karę otrzyma też kanclerz skarbu” i do niego odsyłamy po wszelkie szczegóły.

Jakie konsekwencje dla szefa brytyjskiego rządu będzie miało „partygate”? Ponad połowa (57 proc.) Brytyjczyków uważa, że premier powinien podać się do dymisji po tym, jak okazało się, że faktycznie złamał prawo w związku z imprezami, które miały miejsce w budynkach rządowych przy Downing Street w czasie lockdownu. Z drugiej strony, 30 proc. respondentów (prawie co trzeci) sądzi, że Boris Johnson mimo wszystko powinien pozostać premierem UK. 13. proc. Brytyjczyków nie ma na ten temat zdania.

Autorstwo: Remigiusz Wiśniewski
Źródło: PolishExpress.co.uk


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.