Nowe wspaniałe zamówienia

Zamówienia publiczne to wielki kawał tortu. Dzielący go urzędnicy w samym 2013 roku wyjęli z rynku zasoby kapitałowe o wartości 143,2 mld zł — czyli prawie 9% polskiego PKB — i rzucili je tam, gdzie zechcieli. Pewnym ograniczeniem dla pełnej arbitralności wydatkowania pieniędzy przez tych ludzi jest ustawa o zamówieniach publicznych, wcześniej zresztą poddana już głośnej krytyce. Dotychczasowe kryterium najniższej ceny, wybrane jako podstawowe w 92% całej liczby zamówień, przyczyniło się w ostatnich latach do fali bankructw i innych problemów. Zamierzeniem ostatniej noweli ustawowej, wchodzącej w życie 19 października 2014 roku, jest zmiana tej sytuacji. Czego możemy się więc spodziewać?

Autorstwo: Jan Lewiński
Źródło: Mises.pl