Niż, czyli tłok

Opublikowano: 30.08.2013 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1098

W polskich szkołach dzieci coraz mniej, ale w klasach coraz ciaśniej, przede wszystkim w dużych miastach.

„Gazeta Wyborcza” przypomina, że samorządy dostają pieniądze z budżetu państwa według liczby uczniów. Mniej dzieci znaczy mniej pieniędzy, gminy oszczędzają więc, ile się da – np. zwiększając liczebność klas. Uniemożliwia to skuteczne przekazywanie oraz przyswajanie wiedzy. „W ławkach przede mną 28 trzecioklasistów. Temat lekcji: dialog »W sklepie«. Ćwiczą w parach. Jak ich nadzorować? Ja głuchnę, oni i tak nic nie łapią” – opowiada Michał, anglista w jednej z gorzowskich podstawówek.

Gazeta przytacza też opowieść Agnieszki, historyczki w gimnazjum na Śląsku. „Wykładam temat, dyktuję wnioski, zadaję wypisanie notatki z podręcznika. Uczniowie dopiero w domu zabierają się do pracy, często z korepetytorem. Czasem myślę, że dobrze, że mają internet i portale ze ściągawkami” – mówi nauczycielka, która posiada aż 36 uczniów w klasie.

Ok. 400 szkół ma iść do likwidacji, tyle samo zlikwidowano w ubiegłym roku. Od września zabraknie pracy dla ok. 7 tys. nauczycieli. Uzasadnieniem dla cięć jest niż demograficzny: w polskich szkołach uczy się teraz o ponad milion mniej uczniów niż w roku 2005 r. Zdaniem m.in. nauczycielskich związków zawodowych niż jest okazją, by zmniejszyć wielkość klas, co zwiększyłoby możliwości skutecznej nauki i wychowania.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Hassasin 30.08.2013 12:30

    Polska jako obszar buforowy bez przemysłu ciężkiego miedzy Rosja, a Niemcami. Mówisz i masz 🙁

  2. lboo 30.08.2013 14:01

    I rezerwuar taniej wykwalifikowanej i karnej siły roboczej.

  3. Murphy 30.08.2013 15:00

    @Iboo: Wykwalifikowanej? Chyba o biorobotach piszesz.

  4. narkos 01.09.2013 21:11

    Szkoda bo mogło być normalnie, mniej liczne klasy to lepsza osiagalność wyników nauczania, lepiej też dla uczących się dzieci, większ motywacja do nauki ale widac idzie o coś zupełnie innego, mniej godzin historii, geografii, informatyki i to w dobie społeczeństwa informatycznego, a miało być normalniej!!!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.