Niezbadane mięso trafia na rynek

Opublikowano: 13.07.2016 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 855

Jak donosi „Rzeczpospolita”, na rynek coraz częściej trafia mięso niewiadomego pochodzenia, nieprzebadane przez weterynarzy, a nielegalne ubojnie mają się świetnie.

„Rzeczpospolita” dotarła do raportu NIK, z którego wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat poza kontrolą zabito ponad 2,5 miliona świń, a ich mięso trafiło do spożycia bez przeprowadzenia stosownych badań. To daje w sumie 70 tys. ton tusz wieprzowych. Na rynek trafia również „lewa” dziczyzna – od 2014 to 100 tys. dzików, które odstrzelono.

Przepisy w tym pomagają: mięso z tzw. uboju gospodarczego nie trafia do sprzedaży, a na talerz gospodarza – rolnika. Najwyższa Izba Kontroli wykryła prawie 500 przypadków prowadzenia takiego uboju. W 12 przypadkach nie tylko nielegalnie zabijano, ale usiłowano też wprowadzić takie mięso do obrotu handlowego.

NIK jest zdania, że również uboje gospodarcze powinny odbywać się w rzeźniach, by nie powstawało pole do nadużyć. Ponadto Izba wywodzi, że konieczna jest przebudowa struktury kontrolnej, ponieważ ani minister środowiska ani Główny Inspektorat Weterynarii nie są w stanie należycie zbadać, ile nielegalnego mięsa trafia na rynek. Wielokrotnie występują też spory o to, które służby mają do tego właściwe kompetencje. Pod tym względem wciąż jesteśmy w tyle za innymi krajami Unii, które uregulowały kwestię kontroli mięsa.

NIK tydzień temu zajął się również kontrolą działania ustawy o zwierzętach doświadczalnych i laboratoryjnych. Jej wyniki mają zostać przedstawione na początku 2017 roku.

Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Konter 13.07.2016 12:15

    Bieda w kraju to ludzie kombinują jak więcej zarobić i taniej kupić, a to że może się to odbić ich zdrowiem jest warte ryzyka. Mogą wprowadzać coraz to więcej zakazów, a i tak nic nie zmienią, zamkną drzwi to wejdą oknem. Rozwiązanie leży gdzie indziej.

  2. adambiernacki 13.07.2016 20:42

    Nie ma tu żadnej kontroli niczego a zwłaszcza jedzenia.

  3. kozik 14.07.2016 10:32

    Może rząd powinien wprowadzić koncesję na ubój świń, kursy, pozwolenia, itp.
    I jeszcze jakąś izbę zawodową – mam nawet propozycję nazwy:
    “Cech Hodowców, Ubojników, Jedzących Wieprzowinę – A Mięso W Dużej, Uznanej Proporcji Ekologiczne”, w skrócie:… Nie, nie podam, bo mnie Józefina zablokuje.

    Guru, a nawet “Góru” polskiej gospodarki wolnorynkowej (tzn. autor spowolnienia polskiej gospodarki po przyspieszającej ją ustawie Wilczka), prof. Balcerowicz byłby dumny z kolejnej regulacji.

    Biorę wędliny od znajomego rolnika – są nieprzebadane, nierzadko pokryte rakotwórczymi benzo-a-pirenami (z wędzenia), ale nigdy nikt się nie zatruł i nie mają glutenu, celulozy. Na 1 kg szynki zużywa ok. 2kg mięsa, a nie na odwrót. Tak jedli moi przodkowie i żyli.
    Mam gdzieś certyfikowane wędliny z wypełniaczami, ostrzykiwane azotynami i innymi E-cośtam, które robią się oślizłe po 2-3 dniach przechowywania w lodówce.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.