Liczba wyświetleń: 1321
„Ich nagie wynędzniałe ciała, pokryte ranami, opowiadały historię doznanych krzywd i katuszy. Odsłaniały okrucieństwa handlarzy niewolników wymowniej, niżby to mogli zrobić swą mową pokrzywdzeni. Ślady „chicote” (rodzaj knuta) na ich grzbietach rzucające się w oczy zbyt jaskrawo pozwalały rozpoznać narzędzie, którym posługiwał się ten chrześcijanin XIX wieku, folgując swej nieobliczalnej pasji. Między tymi ofiarami chciwości i barbarzyństwa Europejczyków, gorszych ludożerców niż ci, których oni zwą ludożercami, znajdowały się brzemienne kobiety. Kilka z nich porodziło dzieci w takich warunkach, między mężczyznami i wśród wszystkich tych udręk i tortur” – tak opisał Paweł Edmund Strzelecki (1797–1873) w styczniu 1836 roku niewolników na jednym ze statków (cytat za art. Matausza Będkowskiego, Tytus.edu.pl).
To właśnie tak powstały największe fortuny i największe rody na świecie. Czy mając taką wiedzę można w ogóle dziwić się dzisiejszej rzeczywistości. To przecież potomkowie, wychowywani z pokolenia na pokolenie jako rasa Panów rządzą dzisiejszym światem. W ich świadomości my ludzie jesteśmy niczym bydło, które całe życie uczyli się przeganiać. Każdy nasz bunt kończy się tak samo – przemalowaniem zagrody. Nawet jak się zorientujemy, że jesteśmy sługami to pomiędzy nas wpuszczają kilku swoich, którzy zamiast rewolucji robią korektę. Zamiast wolności dostajemy nowy kolor zagrody, i tak jest od bardzo, bardzo dawna.
Dzisiaj działania elit bardzo się zaostrzają. Nowa zagroda oparta na inwigilacji Hitech, wojsku i służbach specjalnych, farmakologicznym poprawką naszych organizmów, manipulacją medialną oraz wprowadzeniem kryptowalut jako jedynego środka płatniczego to nic innego jak zagroda. Po to jest tyle strachu, o wojnę, o terrorystów, gwałcących uchodźców, o plagi chorób, iniekcje nie wiadomo czego… To smutne, ale smutne tylko dla kogoś, kto uważa się za bydło czy inną owcę! Działanie te tak bardzo się nasilają, wprowadzone są z takim pośpiechem, że wielu z nas, mimo, że nadal śpi, to dostrzega, że coś tu jest nie tak.
Wszystkie te zabiegi mają tylko jeden cel tak naprawdę. Nie pozwolić nam na przebudzenie. Jeśli ludzie zrozumieją kim są, ludożercy przestaną nami zarządzać.
Nie ma nic czego człowiek mógłby się bać gdy odrzuci wszystkie schematy swojego umysłu. Jeśli jesteś niewolnikiem, to tylko dlatego, że chcesz sprawdzić jak to jest nim być. To twoja zabawa, nikt inny nie jest za to odpowiedzialny, tylko ty. Nie ma bowiem nic ponad ciebie. Śmierć jest częścią naszego istnienia i to my decydujemy czy ma nastąpić. Rozumiał to Jezus, ale ludzie woleli zostać ze schematem „dźwigaj swój krzyż”. Dźwigajcie, jeśli taka wasza wola. Szanuję to.
Przerabialiśmy zadawanie i odczuwanie bólu tyle już razy, że starczy nam tego. Byliśmy wojownikami dobra i zła, światła i ciemności. Dziś musimy zrozumieć, że wszystko co dualne to tylko i wyłącznie dalej my. To, że tak wielu ludzi zatraca swoją płeć to nie tylko wynik manipulacji medialnej i pokazywanych ludziom wzorów w filmach itd. To dlatego, że tak naprawdę zarówno męski jak żeński pierwiastek jest w każdym z nas. Nie ma nic co było by „naprawdę” po za tym że Jestem, że Jesteś. To koniec tajemnicy przebudzenia. Bądź.
Nie ma nic złego w tym co dzieje się dookoła, ponieważ to droga. Wszystko jest OK, wręcz super. Potrafimy zarządzać energią jakiej ludożercy nigdy nie posiądą. Nie musimy się niczego i nikogo obawiać. Jestem kim jestem.
Autorstwo: Punkt Zero
Źródło: WolneMedia.net