Nieudany atak na Flotę Czarnomorską
Druzgocąca klęska ukraińskiej flotylli morskich dronów, generał Kyryłło Budanow wściekły, według niezależnych źródeł zdymisjonował ukraińskiego dowódcę jednostki morskich dronów.
Nocą z 15 na 16 maja z portów wokół Odessy ukraińskie siły specjalne podległe generałowi Kryryłło Budanowowi, w szczególności 385. Samodzielna Brygada morskich bezzałogowych pojazdów specjalnego przeznaczenia Sił Morskich Ukraińskich Sił Zbrojnych, wyprowadziła 24 drony morskie Magura-V i planowała wielkie uderzenie na rosyjskie okręty Floty Czarnomorskiej.
Wśród pojazdów morskich były drony wyposażone w rakiety R-73 przeznaczone do rażenia celów lotniczych. Zgrupowanie dronów Magura V nocą utraciło jeden zniszczony dron zniszczony przez rosyjskie lotnictwo. Ukraińskie dwie flotylle dronów rano zajęło pozycję wyczekiwania i przeszło w dryf, aby nocą z 16 na 17 maja przeprowadzić atak na rosyjskie bazy morskie.
Tymczasem patrolujące morze drony zwiadowcze Rosjan wypatrzyły miejsca dryfu i na ten obszar wyruszyły śmigłowce lotnictwa morskiego Floty Czarnomorskiej w tym Mi-24 i Ka-29. W toku szeregu ataków Rosjanie zniszczyli jeszcze 13 dronów, reszta rozproszona wróciła do bazy nie wykonując zadania.
Ukraińskie dowództwo jest wściekłe, według nieoficjalnych informacji z niezależnych źródeł generał Kyryłło Budanow miał zdymisjonować dowódców odpowiedzialnych za nieudany atak, gdyż sukces tej operacji miał wielkie znaczenie dla ukraińskiej propagandy. Spece z 72. Centrum Operacji Psychologicznych i Informacyjnych Sił Specjalnych Ukrainy mieli „przykryć” przekaz utraty szeregu wsi pod Charkowem, przekazem o zatopieniu kolejnych okrętów Floty Czarnomorskiej.
Autorstwo: Krzysztof Podgórski
Źródło: MyslPolska.info