Nieprawidłowe zarządzanie zużytym sprzętem RTV i AGD

Opublikowano: 12.06.2017 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 664

Zarządzanie zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym nie jest prawidłowe. Podmioty zaangażowane w system gospodarowania zużytym sprzętem, w tym m.in. zajmujące się jego zbieraniem i przetwarzaniem, nie przestrzegają przepisów w zakresie swojej działalności. Brakuje standardów przetwarzania elektroodpadów, a system sprawozdawczy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym nie jest źródłem rzetelnych i wiarygodnych danych.

Częsta wymiana sprzętu elektrycznego i elektronicznego powoduje znaczny wzrost strumienia elektroodpadów, które ze względu na możliwą zawartość wielu niebezpiecznych substancji, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska naturalnego oraz dla zdrowia i życia ludzi. Świadomość tego, w dobie szybkiego postępu technicznego i technologicznego ma bardzo duże znaczenie.

Ważne jest, aby zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego pozbywać się w prawidłowy sposób oddając go do podmiotów prowadzących działalność w zakresie zbierania ZSEE (np. do punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych), a nie pozostawiać go na dzikich wysypiskach śmieci lub w miejscach do tego nieprzeznaczonych (lasach czy śmietnikach osiedlowych). Istotne jest również właściwe przetworzenie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Niekorzystną dla środowiska praktyką jest nieprofesjonalny demontaż tego sprzętu, w prymitywnych warunkach poza zakładami przetwarzania (najczęściej w punktach skupu złomu) lub w zakładach przetwarzania o niskim standardzie technologicznym.

Większość objętych kontrolą podmiotów gospodarujących ZSEE nie przestrzegało przepisów o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Ponad połowa skontrolowanych przez WIOŚ na zlecenie NIK podmiotów prowadzących działalność w zakresie zbierania lub przetwarzania zużytego sprzętu nie spełniała warunków w zakresie właściwego wyposażenia, magazynowania i przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Połowa skontrolowanych podmiotów zbierających ZSEE, niezgodnie z tą ustawą umieszczała zużyty sprzęt łącznie z innymi odpadami oraz zbierała niekompletny zużyty sprzęt lub części pochodzące ze zużytego sprzętu. Kontrole WIOŚ przeprowadzone u zbierających ZSEE nieujętych w rejestrze GIOŚ (w punktach skupu złomu) wykazały także m.in. przypadki nielegalnego demontażu zużytego sprzętu.

Większość podmiotów funkcjonujących w systemie zarządzania ZSEE nie wywiązywała się z obowiązku prowadzenia ewidencji odpadów bądź wykonywała go niezgodnie ze stanem faktycznym. Poza tym znaczna ich część nie realizowała obowiązku sprawozdawczego polegającego na sporządzeniu i przedłożeniu Głównemu Inspektorowi Ochrony Środowiska sprawozdań wynikających z przepisów o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektrycznym bądź wykonywała go nieterminowo lub nierzetelnie. Wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska w przypadku stwierdzenia tego typu nieprawidłowości często, uznając je za nieistotne, odstępowały od wymierzenia kary w drodze mandatu karnego, poprzestając na pouczeniu. Podmioty niewywiązujące się z obowiązku sprawozdawczego negatywnie wpływały na rzetelność i wiarygodność danych w systemie sprawozdawczym o ZSEE, które są podstawą do ustalenia poziomów zbierania, odzysku oraz przygotowania do ponownego użycia i recyklingu zużytego sprzętu.

Nadzór nad funkcjonowaniem systemu zarządzania ZSEE ze strony Inspekcji Ochrony Środowiska był niewystarczający. Główny Inspektor w 2010 r. wydał Wytyczne do przeprowadzania przez Inspekcję Ochrony Środowiska kontroli zakładów przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, jednak nie kontrolował wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska w zakresie ich stosowania. Wytyczne te nie zostały zaktualizowane pomimo wejścia w życie od 1 stycznia 2016 r. nowej ustawy o ZSEE. Nie dostosowywano ich również do zmieniających się przepisów wykonawczych.

Wojewódzcy inspektorzy wywiązywali się z ustawowego obowiązku wykonywania corocznych kontroli w zakładach przetwarzających zużyty sprzęt, natomiast w innych podmiotach (głównie zbierających i prowadzących działalność w zakresie recyklingu), wykonujących działalność dotyczącą gospodarowania zużytym sprzętem, kontrole prowadzone były w ograniczonym zakresie. Prawdopodobieństwo objęcia kontrolą podmiotów funkcjonujących w systemie zarzadzania ZSEE, za wyjątkiem zakładów przetwarzania, było niewielkie.

Kontrole podmiotów zbierających i przetwarzających ZSEE były prowadzone powierzchownie, ograniczały się w zasadzie do weryfikacji spełnienia wymogów formalnych i technicznych. Wojewódzkie inspektoraty, kontrolując zakłady przetwarzania, nie przestrzegały “Wytycznych do przeprowadzania przez Inspekcję Ochrony Środowiska kontroli zakładów przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego”. WIOŚ nie przeprowadzały kontroli krzyżowych między wybranymi zakładami przetwarzania, a podmiotami dostarczającymi zebrany zużyty sprzęt i dokonującymi recyklingu lub odzysku odpadów wytworzonych ze zużytego sprzętu. Prowadząc działania pokontrolne, wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska często nie korzystały z przewidzianych prawem środków zmierzających do ukarania osób odpowiedzialnych za stwierdzone naruszenia wymogów ochrony środowiska. Stosowały niejednolite podejście przy karaniu sprawców wykroczeń.

Zarówno Główny Inspektor, jak i wojewodowie nie kontrolowali wojewódzkich inspektorów w zakresie realizacji zadań dotyczących kontroli podmiotów gospodarujących zużytym sprzętem. Organy te, z powodu, ich zadaniem, niejednoznacznego podziału pomiędzy nimi kompetencji kontrolnych wobec wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska, nie uznają się za właściwe do podejmowania takich kontroli.

Źródło: NIK.gov.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Waldorfus 12.06.2017 12:18

    Demokracja feudalna: No to, na śmietnik po złom, żebraki!

    A jak nie, to do więzienia za niezapłacenie grzywny. Tam minister Jaki szykuje już dla was „pracę” – racjonalne wykorzystanie siły mięśni osadzonych za nie zapłacone grzywny.

    W każdym razie, przymusowa danina zrekompensuje wszelkie straty spowodowane rozrzutnością. W końcu, w tym kraju bogatych ludzi do wrzucania na „tackę” nie brakuje. Na razie, ostatecznie jeszcze nie wiemy – jaką – przymusową opłatę za oglądanie tej propagandy, wymuszą na nas te oderwane od rzeczywistości elity, którym po uderzeniu bąbelków od szampana do głowy, nie stać nawet na odrobinę wyobraźni: z czego niektórzy obywatele w tym kraju żyją.

    P.S.: Przy okazji: wyrazy „obywatel”, „społeczeństwo”, mają być słowami zakazanymi przez Kościół – jak ostatnio wygłaszając homilię na 10 czerwca, w kolejną miesięcznicę smoleńską, nakazał ksiądz, który jednocześnie polecił wszystkim zastąpić oba wyrazy jednym: „naród”. Dzień później otwarto granice z Ukrainą dla ruchu bezwizowego.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.