Niepokorny Kaczyński szokuje europejskie media?
Jarosław Kaczyński udzielił wczoraj wyczerpującego wywiadu kilku europejskim gazetom. Mowa była o m.in. o imigrantach, „kontrrewolucji”, krytyce PiS ze strony europejskich liderów. Szczególnie w pamięć europejskiej prasy zapadną następujące słowa: „Kto nas atakuje, nie wygra. Polska pozostanie Polską”. Wywiad udzielony został m.in. gazetom „Die Welt”, „El Pais”, „Le Figaro”, „Le Soir”, „Tages-Anzeiger”.
„Nie sądzę, by (premier Viktor) Orban przegrał. Frekwencja 50% byłaby lepsza. Nasza partia jest absolutnie przeciwko wszelkiemu antysemityzmowi i rasizmowi, ale kto przybywa do jakiegoś kraju, musi respektować reguły, a państwo przyjmujące ma prawo tego wymagać” — wypowiedział się Kaczyński na temat niedawno przeprowadzonego referendum na Węgrzech.
„Czujemy presję, ale się nie ugniemy. Kwestia ta to decyzje podjęte przez Angelę Merkel. Może za zaproszeniem wszystkich migrantów, by przyjechali do Europy, bez konsultacji z europejskimi partnerami, stało przekonanie o korzyściach dla niemieckiej gospodarki? To fałszywa idea” — odpowiedział prezes PiS na pytanie o brak gotowości Polski do wypełniania planów politycznych UE.
Była też mowa o konflikcie i krytyce Kaczyńskiego ze strony Lecha Wałęsy. Prezes PiS skomentował to krótko — wypowiedzi Wałęsy, jak i samej jego osoby, nie należy traktować na serio. I dodał: „Poza tym: wielki deficyt intelektualny, wady charakteru, straszna przeszłość przeważyły nad zdolnością polityczną. Kilka razy się zdyskredytował”.
Została też poruszona kwestia planowanych w Polsce reform, jak nazwał to Kaczyński — „programu dobrze przygotowanych zmian”, znanego też jako „kontrrewolucja”. „Nie jesteśmy zwolennikami interwencjonizmu państwowego, ale część gospodarki powinna zostać w rękach państwa. Chcemy więcej polskiego kapitału w gospodarce i bankach, już podjęliśmy kroki” — poinformował prezes PiS. Priorytetami w tym planie mają być: umocnienie kapitału narodowego, ograniczenie strachu przed ubóstwem, umocnienie tożsamości narodowej i patriotyzmu, które zostały nadwyrężone za poprzednich rządów.
Wracając do tematów unijnych, Kaczyński wyraził zdanie, że Europa powinna powrócić do idei państwa narodowego jako podstawy instytucjonalnej, która jako jedyna zdolna jest zagwarantować demokrację i wolność, a także różnorodność kulturową.
Prezes PiS przyznał na koniec, że stosunek UE do Polski rozczarowuje, jest „gorzką niespodzianką”, a rozmowy z Warszawą odbywają się w „brutalnym języku”. „Nie chcą, żebyśmy rządzili” — podsumował wątek krytyki PiS przez europejskich liderów. Wywiad zwieńczyło stwierdzenie, że UE ma dwie drogi: albo natychmiast przeprowadzić reformy, albo się rozpaść.
Zdjęcie: Adrian Grycuk (CC BY-SA 3.0)
Źródło: pl.SputnikNews.com