Niemcy, aby się rozwijać muszą zarabiać w Polsce

Opublikowano: 13.07.2018 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1128

Gunther Oettinger to komisarz ds. budżetu UE. W wywiadzie udzielonym dla dziennika “Handelsblatt” był szczery aż do bólu. Powiedział, że większość unijnych środków przekazywanych Polsce jest i tak odsyłana do Niemiec w ramach realizacji zamówień. Zarabiają niemieckie firmy budowlane, kupowane są niemieckie maszyny, sprzęt i samochody. “Z ekonomicznego punktu widzenia Niemcy wcale nie są płatnikiem netto UE, lecz beneficjentem netto” – dodał Oettinger, czym potwierdził, że UE to bardzo opłacalny biznes dla naszych zachodnich sąsiadów.

Na pytanie dziennikarza dziennika “Handelsblatt” o to, czy nie byłoby właściwym, aby Unia Europejska – w ramach zbierania środków na obsługę “kryzysu migracyjnego” – zabrała pieniądze Polsce i Węgrom (czyli krajom, które odmówiły udziału w procesie relokacji migrantów), Gunther Oettinger odpowiedział w sposób następujący: “Polityka budżetowa UE nie powinna być wykorzystywana do wymierzania politycznych kar. (…) Warto zwrócić uwagę, że duża część każdego euro, jakie UE przekazuje Polsce w ramach funduszy strukturalnych, wraca następnie z powrotem do Niemiec. Polacy wykorzystują unijne środki, aby składać zamówienia u niemieckich firm budowlanych, kupować niemieckie maszyny i niemieckie samochody. Tak więc płatnicy netto, tacy jak Niemcy, powinni być zainteresowani nie zmniejszaniem funduszy strukturalnych. Z ekonomicznego punktu widzenia Niemcy wcale nie są płatnikiem netto UE, lecz beneficjentem netto”.

Oettinger nie był oczywiście pierwszym, który zauważył, że Niemcy są beneficjentem netto. Austriacki polityk Johannes Hahn, w czasie kiedy był unijnym komisarzem d/s polityki regionalnej (2012), w wywiadzie dla “Frankfurter Allgemeine Zeitung” przyznał, że z każdego 1 euro wydanego w Polsce przez Niemcy w ramach unijnej polityki strukturalnej, za Odrę finalnie powraca aż 0,89 euro! Wszystko dzięki zamówieniom na towary, usługi lub know-how, które do naszego kraju mogą dostarczyć jedynie niemieckie firmy.

Jeszcze lepiej ta statystyka wygląda jeśli uwzględnimy wszystkie kraje wchodzące w skład Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry). Z każdego 1 euro wydanego w tych krajach przez Niemcy w ramach unijnej polityki strukturalnej do naszego zachodniego sąsiada powraca aż… 1,25 euro!

Powyższe pokazuje, że Unia Europejska to dla Niemiec bardzo opłacalny biznes. Mimo, iż są największym płatnikiem netto do unijnego budżetu, to dzięki neokolonialnej strukturze gospodarek nowych państw UE, udaje się im odzyskać wpłacone pieniądze i to z nawiązką. To też jest powód, dla którego Niemcy tak histerycznie zareagowali na wynik ostatnich wyborów w naszym kraju. Po prostu obawiali się, że nowe władze w Warszawie będą chciały ograniczyć skalę re-transferu unijnych środków zza Odrę. A to dla naszych zachodnich sąsiadów kwestia żywotnych interesów.

Na podstawie: Global.handelsblatt.com, Faz.net
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. kozik 09.01.2018 22:32

    Plan “Mitteleuropa 1915” w całej okazałości.

  2. Cami 13.01.2018 09:19

    NO i co Bolus powiesz? cos nam zgotowal z kolesiami?
    czy teraz wody w usta nabierzemy?
    a moze za chwile powiesz ze to nie ty skakales przez plot i obalales ten “zly” komunizm?

  3. wpr1987 13.07.2018 06:22

    Cała ta Unia to IV rzesza niemiec, kontynuacja wizji Pana Adolfa….

  4. MvS 13.07.2018 10:43

    I służb wywiadu, z Reinhardem Galenem na czele…
    Otto Skorzeny zapytany w wywiadzie w latach 60tych o podmioty, z którymi współpracuje jego “hiszpańska” firma odpowiedział: oczywiście że niemieckie, jakie inne ? Może sowieckie ?

  5. emigrant001 13.07.2018 11:40

    Można jeszcze dodać polski eksport polskich montowni jak VW Polska Opel Polska itd. Niemiecki zysk rośnie tak szybko jak polski dług. Grecja 2.0 to tylko kwestia czasu. Pytanie Ile?

  6. polantek 13.07.2018 22:28

    Sprawa wcale nie jest taka prosta. Pamiętam czasy gdy Golf I to było marzenie każdego “zamożniejszego” Polaka, a to przeciez szkaradztwo, nie mówiąc już o “garbusie”. W zamian nie ma nic i to nie dlatego, że nie potrafimy ale dlatego, że przy naszym kotle nie trzeba dozorcy w piekle…I stąd wniosek, że trzeba popracować nad tzw. nadbudową, która to z resztą była skutecznie niszczona i to od wieków.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.