Niedzielny tata

Opublikowano: 03.01.2017 | Kategorie: Prawo, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 804

Jestem dzieckiem tak zwanego “alimenciarza”. Mój tata czuł się pokrzywdzony przez los. Nie wiem, czy czuł się podobnie, jak ofiary nazistów na porannym apelu w obozie, z którego się nie wraca. Trudno stwierdzić. Ale nie sądzę.

Wiem, że w ostatecznym rozrachunku ani razu nie udało mu się zapłacić całej miesięcznej sumy, choć bynajmniej nie była zawrotna. Wiem, że mógł. Wiem, że nie chciał. Wiem, że jeśli dzielny tata rzuci raz na ruski rok ochłap 150 złotych, to już jest “kryty”. Nikt mu nie udowodni, że uchyla się od łożenia na dziecko. I to się po reformie Ziobry bynajmniej nie zmieni. A już na pewno nie zmieni się nic dla “wierzycieli”, czyli matek i dzieci.

Zamiast szkodzić całej sprawie poprzez robienie literalnie obrzydliwych akcji, członkowie stowarzyszenia Dzielny Tata mogliby pokusić się o wyjaśnienie w prostych słowach, co ich w reformie PiS oburza. Ok, zrobię to za was. Nie ma za co.

Zbigniew Ziobro pod pojęciem “wziąć się za alimenciarzy” rozumie wykreślenie z Kodeksu karnego zapisu o “uporczywym uchylaniu się od łożenia na utrzymanie dziecka” – bo do tej pory wyłącznie “uporczywość” decydowała o nałożeniu sankcji karnych. Minister od tej pory chce karać wszystkich uchylających się. Dlaczego to nie zadziała?

Przede wszystkim jeszcze bardziej sparaliżuje sądy, które i tak już ledwo dychają. W Polsce lawinowo wzrośnie liczba osób karanych, to pewne. Ucierpią na tym głównie ojcowie faktycznie przez życie i wymiar sprawiedliwości pokrzywdzeni. Ci “pokrzywdzeni” w cudzysłowie będą kombinować jak do tej pory – fabrykować dokumenty od życzliwych lekarzy, zarabiać tyle i na takich warunkach, by zmylić komornika, wpłacać małą sumkę raz na jakiś czas.

Na adwokatów nadal będzie ich stać. Lecz ci trwale bezrobotni, dysfunkcyjni, tkwiący od lat w nałogu, niezaradni życiowo lub po prostu uczciwie, choć skromnie zarabiający – mimo że ojcami są nierzadko naprawdę kochającymi – będą skazywani. Na pewno wzrośnie odsetek zasądzanych bezwzględnych kar pozbawienia wolności. Ale kuratorzy przewidują głównie zalew kar w zawieszeniu bądź ograniczenia wolności. Te sankcje w dużej mierze uderzą w ojców, którzy z obowiązku nie wywiązują się, bo rzeczywiście nie są w stanie. Oni potrzebują pomocy, nie bata.

Zresztą dług alimentacyjny po skazaniu będzie rosnąć nadal. Matce i dziecku jest wszystko jedno, czy ojciec alimenciarz dostał wyrok, czy nie. Satysfakcją nikt się nie naje. Jego pobyt w więzieniu albo praca na cele społeczne nie poprawi sytuacji materialnej dziecka w żaden sposób. Natomiast w przypadku kogoś, kto oprócz tego, że jest niezdolny do pracy, a teraz będzie również osobą karaną – można już mówić o zniszczeniu życia.

Zbigniew Ziobro, zamiast grozić więzieniem, powinien “wziąć się” za pracodawców, przyzwalających na uchylanie się od płacenia alimentów i na tym korzystających. Za lekarzy, pomagających niedzielnym tatom wykazać fałszywą niezdolność do podjęcia pracy. To by realnie polepszyło ściągalność alimentów i odstraszało od cwaniactwa kosztem dzieci. O tym mów, Dzielny Tato. Bo jak na razie udało ci się obrazić wszystkich, którzy być może w Auschwitz stracili kochających, naprawdę dzielnych ojców.

Autorstwo: Weronika Książek
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. rumcajs 03.01.2017 11:32

    Z pani tekstu wylewa sie tzw “wspólnota jajników”, i to w tej bardzo podłej odnianie… Jesli pani chce aby faktycznie alimenciarze płacili, to niech nie pisze pani o tym w taki stronniczy sposób, że niby to zjawisko tyczy TYLKO OJCÓW, bo matki także obciązone alimantami nie płaca, i jesli się nie myle, odsetek tych niepłacących, z puli kobiet majacych obowiazek płacic, jest wiekszy niz u panów. Nie wiem po co pani atakuje to stowarzyszenie, przy okazji obrażając ich od “liberalnych i obrzydliwych”, bo tylko tacy robia “liberalne i obrzydliwe ” akcje w obronie swoich praw!!! Przy okazji przykleja pani łatke, że WSZYSCY panowie, a w szczególności z tego stowarzyszenia nie chca płacic. Gdyby pani chciała coś dobrego zrobic dla dzieci , które nie otrzymuja wsparcia finansowego od swoich rozwiedzionych rodziców, to zamiast antagonizowac, i oczerniac, powinna pani poszukac wspólnego jezyka z tym stowarzyszeniem, bo faktycznie te regulacje prawne najmocniej dotkną tych uczciwych rodziców, co chca płacic, ale nie moga. Prosze tez tego zjawiska, to jest NIEPŁACENIA alimentów, nie stygmatyzowac do tylko i wyłacznie ze strony OJCÓW, mężczyz. Jest to CZYSTY SEKSIZM!!!!
    Cóz u pan, szczególnie tych “feministycznych”, to zjawisko jest bardzo popularne, powiedziałbym nawet chorobliwie zakorzenione w naturze, skoro wygwizdały te panie prezydenta Dude, po to by burza braw powitac czołowego unikacza alimnetów, niejakiego kijowskiego, wodza kod-u. Hipokryzja granicząca z brakiem rozumu…

  2. emigrant001 03.01.2017 12:25

    Ojciec który nie posiada dochodu jest dłużnikiem alimentacyjnym natomiast matce w tej samej sytuacji należy się pomoc z opieki i dłużnikiem wobec dziecka nie jest.
    Tak działa w Polsce “prawo”.
    Sąd rodzinny jest zdania, że tylko matka dobrze zajmie się dziećmi, przede wszystkim dlatego, że jest matką i dlatego 96% alimentów płacą ojcowie.
    W efekcie takiej patologii kobieta składa pozew o rozwód, sąd przyznaje jej dziecko/dzieci i alimenty automatycznie i może szukać “nowego” “lepszego” ojca dla tylko swoich dzieci.
    Tak się dzieje tylko w kraju matki polki. Hipokryzja, patologia, rodzinny koszmar dla wrażliwych ojców.

  3. Fenix 03.01.2017 12:46

    Nikt nikomu za nic nie płaci, za to że żyje. Wystarczy sobie dać BDP na życie , konto DNA istoty .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.