Nie z nami te patenty

Opublikowano: 25.01.2013 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1591

Rodzimi przedsiębiorcy solidarnie opowiedzieli się przeciwko podpisanemu przez rząd porozumieniu o jednolitej ochronie patentowej.

Jak informuje „Rzeczpospolita”, jeśli porozumienie wejdzie w życie, Polskę będzie obowiązywać drobiazgowa ochrona każdego patentu, zgodnie z wytycznymi przyjętymi przez Unię Europejską. W praktyce będzie to oznaczać, że każdy polski przedsiębiorca, zanim zacznie wytwarzać dany produkt, będzie musiał dokładnie zbadać całą obcojęzyczną dokumentację (obecnie ok. 90 tys. patentów, a nowych ciągle przybywa) i jeśli nabierze podejrzeń, że może naruszyć jakiś patent, będzie musiał na własny koszt przetłumaczyć stosowne „papiery”. Patenty będą w UE publikowane tylko w trzech językach: angielskim, francuskim i niemieckim.

Duże koszty tłumaczeń i wniosków prawnych poniesie także przedsiębiorca, który będzie chciał zastrzec własny wynalazek czy innowację. Do tej pory mógł to zrobić (ale nie musiał) w języku polskim, w kraju. Gdy porozumienie wejdzie w życie, będzie musiał to uczynić w jednym z trzech ww. języków, w sądzie za granicą. Jeśli naruszy, albo nawet tylko zostanie oskarżony o naruszenie patentu, np. przez zagranicznego konkurenta, będzie odpowiadał przed obcymi sądami gospodarczymi, a linię obrony również będzie musiał przygotować w obcym języku.

Eksperci przyjmują, że polskich przedsiębiorców może to kosztować ponad 50 mld zł w ciągu 20 lat. „Te rozwiązania w uprzywilejowanej sytuacji stawiają niestety państwa wysoko rozwinięte pod względem technologicznym. Dla krajów takich jak Polska – które dopiero budują gospodarkę opartą na wiedzy – okażą się bardzo kosztowne i będą grozić znacznym ryzykiem dla uczestników systemu patentowego” – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez przedstawicieli dziewięciu organizacji zrzeszających pracodawców i rzeczników patentowych.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. MichalR 25.01.2013 16:40

    Coś takiego jak patent nie powinno blokować przemysłu.

    Patent co najwyżej powinien wymuszać na przedsiębiorcy odprowadzania wynagrodzenia do twórcy wynalazku w przypadku gdy ten zostanie wykorzystany.

    Wynagrodzenie to powinno być liczone jako część przychodów firmy produkującej.

    Wykupienie patentu nie powinno wiązać się z blokowaniem możliwości użycia wynalazku, a tylko z wykupieniem prawa do pobierania wynagrodzeń, za używanie wynalazku przez firmy komercyjne.

    Kary za używanie opatentowanego wynalazku nie powinny istnieć. Również nie powinny być naliczane wstecz. To w interesie wynalazcy lub stowarzyszeń wynalazców powinno leżeć to aby producent zaczął takie wynagrodzenie wypłacać i to też od wspomnianego wynalazcy powinna wypłynąć inicjatywa co do tego, aby ktokolwiek jego wynalazek używał, aby zaczął on na siebie zarabiać.

    Państwo jednak powinno wspierać naukę i powinna być to jedna z niewielu gałęzi gospodarki, która nie powinna w pełni opierać się o prawa wolnorynkowe.

  2. rolny 25.01.2013 18:15

    @MichalR
    I weźmy sobie takiego naszego wynalazce Łagiewka. Jak myślisz kiedy jego patent na zderzak zacznie zarabiac??

  3. rolny 25.01.2013 18:19

    Nie no dobra moja pomyłka. Masz rację nikt nie wykupi tago patentu i nie rzuci do szuflady.

  4. rolny 25.01.2013 18:23

    Wydaje mi się, że własnie o to chodzi ze później nie wiadomo komu by przedsiebiorstwo miało odprowadzac ta cześć dochodow jezeli np. zgłaszają sie dwie osoby ktore opatentowały podobne rzeczy wykorzystane przez to przedsiebiorstwo.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.