Nie wiemy, że jesteśmy zacofani

Opublikowano: 28.08.2012 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka, Społeczeństwo, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 707

Ibrahim Al-Buleihi – saudyjski intelktualista i pisarz, obecnie członek zgromadzenia prawodawczego Rady Szury. Pomimo tego, że jest głęboko wierzącym muzułmaninem jest bardzo krytyczny wobec sposobu w jaki islam rządzi dzisiaj arabskimi społeczeństwami. W poniższym rozmowie po raz kolejny krytykuje stan państw arabskich i wskazuje na Zachód jako wzór naśladowania. Wywiad nawiązuje do ostatniej informacji o zalążkach wolności w tym kraju.

DZIENNIKARZ: My, Arabowie, jesteśmy społeczeństwem konsumentów, nawet jeżeli zaszły jakieś zmiany. Ale do jakiego stopnia? Czy znajdujemy się w momencie tuż przed wyjściem z zacofania?

IBRAHIM AL-BELEUHI: Skądże, nawet nie zaczęliśmy, ponieważ nie przyznaliśmy się do tego, że jesteśmy zacofani. Być może 10-20% osób jest świadomych tego zacofania, ale większość nawet go nie zauważyła.

– Tak więc naszym problemem jest to, że jesteśmy zacofani i nie wiemy tego…

– Właśnie tak, nie wiemy, że jesteśmy zacofani. Wręcz przeciwnie, traktujemy mieszkańców [Zachodu] jakby byli stolarzami czy kowalami. Traktujemy tych ludzi, którzy stworzyli tę wspaniałą i wzniosłą cywilizację, jakby byli stolarzami i kowalami. Postrzegamy ich jako zwykłych pracowników, podczas gdy samych siebie uważamy za ludzi myśli, nauki i kultury, którzy ucieleśniają wszystko, do czego się w życiu aspiruje. A rzeczy powinny wyglądać zupełnie inaczej.

– Dlaczego jest pan takim pesymistą?

– To jest rzeczywistość. Jeżeli odesłalibyśmy prosperującemu [Zachodowi] wszystko, co od niego dostaliśmy, co pozostałoby? Nawet ‘Aqqal’, opaska na głowę, którą pan nosi, została zrobiona w Wielkiej Brytanii. Jesteśmy niezdolni do produkcji czegokolwiek. Nie możemy niczego zrobić bez [Zachodu]. Jeżeli masz ból głowy, musisz połknąć aspirynę, którą oni zrobili. Jeżeli chcesz podróżować, musisz wziąć samolot lub samochód; jeżeli chcesz się przespać, musisz włączyć klimatyzację – i to wszystko jest prawdą dla wszystkich narzędzi cywilizacji.

– Cywilizacje nawzajem się uzupełniają.

– Uzupełniają?! A co my im daliśmy?

– Ropę naftową, religię islamu…

– Ropa naftowa przyszła od Allacha, a na dodatek potrzebujemy Zachodu, żeby ją wydobywać. Gdyby nie ich przemysł, nasza ropa byłaby bezwartościowa. Leżała w ziemi przez wieki, a nie korzystaliśmy z niej w żaden sposób. Ropa stała się wartościowa dopiero wtedy, kiedy wymyślili wynalazki, a później przybyli tutaj, żeby wydobywać ją z naszej ziemi. […] Cywilizacje mierzone są przez zdolność do zmiany. A my uważamy dokładnie na odwrót. Wierzymy, że miarą sukcesu jest niezmienność, a to wielki problem. Jeżeli społeczeństwa pozostałyby statyczne, cywilizacja nie rozwijałaby się. Ich rozwój zależy od ich chęci zmiany. […] Problemem Arabów w okupowanych społeczeństwach, jak Egipt czy Irak, było to, że kolonialiści odeszli za wcześnie, nim ustanowili [demokrację]. Wskutek brytyjskiej okupacji i kolonizacji, Egipt przygotowywał się do zostania krajem demokratycznym. Istniał tam kulturowy i polityczny pluralizm. Egipt był na drodze do stania się krajem demokratycznym, gdyby nie zamach stanu [z 1952] nazwany rewolucją. […] Czy jesteśmy zniewoleni naszą tożsamością, czy też powinna ona służyć naszemu rozwojowi? Historia, tożsamość, kultura powinny należeć do społeczeństwa, a nie vice versa. W przeciwnym razie to jest tak, jakby zamknąć się w klatce. Ludzie nie są niezmienni jak skały czy drzewa. Ludzie potrzebują zmiany. Każdy powinien móc raczej wybrać swoją tożsamość, niż ma ona zostać mu narzucona.

– Pomówmy o wymiarze praktycznym. Mówi pan, że cierpimy z powodu zacofania, podczas gdy kultura i dobrobyt są ograniczone do Zachodu…

– …Oraz do ludzi, którzy pożyczyli je z Zachodu. Kiedy mówię o rozwoju Zachodu, niektórzy pytają: A co z Japonią i Chinami? Gdyby te kraje nie naśladowały Zachodu, nie rozwinęłyby się. Ich postęp był zdeterminowany w takim stopniu, w jakim zapożyczali od Zachodu.

– Tak więc to stopień naszego otwarcia na Zachód zdeterminuje nasz rozwój?

– Bezwarunkowo.

Tłumaczenie: Jan Wójcik
Źródło oryginalne: MEMRI.org
Źródło polskie: Euroislam


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. Radek 28.08.2012 10:45

    Nie zgadzam się zupełnie z artykułem. Może o arabach jest napisane ok, ale bzdurne pojęcie “zachód” jest jakby synonimem USA i ich propagandowej “papki”. Gdyby nie Persowie, do tej pory byśmy nie znali zera, które oni stosowali zapożyczywszy z Indii. Gdyby Europa nie otwarła się na wschód (na co chrześcijaństwo nie pozwalało) kilka wieków temu, to do tej pory byśmy żyli w średniowieczu. Owszem należy zdobywać jak najwięcej wiedzy i doświadczenia z CAŁEGO świata, a nie ograniczać się do “zachodu”.
    Oprócz tego dobrze jakby autor zdefiniował kilka terminów: postęp, zacofanie, naśladowanie Zachodu.
    Postęp kojarzy mi się z produkcją olbrzymiej ilości rzeczy bez których człowiek może się obejść i które się rozpadają po kilku miesiącach lub latach. Zacofanie, to nie uznawanie wyższości i ideałów takich jak – wolność seksualna i homoseksualna, wolność słowa (jak również oplucia każdego), wolność do zabierania prze państwo dzieci rodzinom itp. Naśladowanie zachodu, to ubieranie się tak jak dyktuje moda, porzucenie tradycji, jedzenie hamburgerów, czipsów, frytek i innego fastfooda, oglądanie w wolnym od pracy i Facebooka czasie głupich seriali… i wiele wiele więcej. Mam nadzieję że się mylę….

  2. norbo 28.08.2012 11:43

    Skoro społeczeństwo arabskie jest zacofane ponieważ Arabowie są “społeczeństwem konsumentów” to oznacza, że my Polacy właśnie się cofamy – likwidujemy resztki własnej bazy produkcyjnej i całkowicie polegamy na imporcie. Nawet jeśli coś produkujemy to robimy to według importowanych technologii i nie robimy tego dla siebie.

  3. night rat 28.08.2012 13:11

    widzę analogię z Polską

  4. Jedr02 28.08.2012 13:35

    “ale bzdurne pojęcie „zachód” jest jakby synonimem USA i ich propagandowej „papki””

    Albo po prostu oznacza cywylizacje jaką wytworzył biały człowiek 🙂 Wymyślasz sobie definicje słowa i wciskasz że tu o nią chodzi, więc artykuł jest be… A w nim jest mało konkretnie napisane i niekoniecznie chodzi by brać wszystko z zachodu co się tylko da.
    Persowie od tego zera nie byli muzułmanami, Hindusowie od których wzieli to również nie byli wyznawcami islamu. W średniowieczu Islam przewyższał Europe technologicznie i kulturowo dzięki przejęciu dziedzictwa Cesarstwa Bizantyjskiego.
    I zauważ że Europa jednak się otworzyła, a Islam nie i dławi rozwój. Islam był bardzo nowoczesny w czasach swoje powstania, ale się praktycznie nie zmienił, prawie wszystko co nowsze to nasze wynalazki, nasze odkrycia…
    Ale oczywiście patrzeć trzeba nie tylko zachód 🙂

    Straszne masz skojarzenia Radku do postępu. Może nie wiesz co oznacza to słowo? Chyba że w tekście je tak tłumaczą, ale nie widze nic o tym…

  5. kriskros 28.08.2012 13:50

    do Radka, arab mówi że arabowie są zacofani a ty się z tym …zupełnie nie zgadzasz…? chyba on wie lepiej co mówi, wszystkie mądrości wschodu bliskiego i dalekiego nie pchają swoich społeczeństw cywilizacyjnie do przodu co powoduje że się one cofają, to zachód i jego nauka ciągnie tą planetę do przodu

  6. eFJot 28.08.2012 14:58

    @radek
    “Gdyby nie Persowie, do tej pory byśmy nie znali zera, które oni stosowali zapożyczywszy z Indii.” No właśnie: zapożyczyli! OK, było mnóstwo wybitnych jednostek wsród Arabów (i ludzi z ziem przez nich podbitych), ale czy zauważyłeś: “zapozyczyli”, “było”? Czas przeszły. Czy spośród obecnych Arabów potrafiłbyś przytoczyć nazwiska jakiegoś Awicenny, Awerroesa czy Ibn Battuty? A jakieś nowe wynalazki (bo w minionych wiekach były to na przykład: kawa, nowoczesne mydło, wał korbowy, szczepionki, wieczne pióro, posiłek składający się z trzech dań, kształt cyfr, czek, torpeda)?

    “Gdyby Europa nie otwarła się na wschód (na co chrześcijaństwo nie pozwalało) kilka wieków temu, to do tej pory byśmy żyli w średniowieczu.” ??????? A któreż to otwracie się na Wschód pozwoliło Europie opuścić mroki średniowiecza?

    Pewnym, choć na pewno nie tym jedynym, wyjaśnieniem jest fakt zmian zachodzących w każdej z religii czy innych, temu podobnych ruchów. Islam starożytny, średniowieczny i islam współczesny to nie jest ten sam islam (podobnie jak i chrześcijaństwo dzis i kilka wieków temu to w sumie nieomal nie ta sama organizacja). Każda religia monoteistyczna dusi wolność (w tym i wolność myśli) zasklepiając ludzi w skostniałaych dogmatach. Ten sam proces przeżywaliśmy w Europie do czasów Renesansu/Oświecenia. Niektórzy mowią, że islam (powstały kilkaset lat po chrześcijaństwie) właśnie teraz jest w okowach średniowiecza (i wcale nie zmiena tego faktu używanie przez Arabów np. telefonów komórkowych).
    Zatem (może?) takie głosy jak w artykule powyżej to jakieś zwiastuny jakiegoś przyszłego Giordana Bruno czy Erazma z Rotterdamu? Na pewno jeszcze długa droga (na pewno jeśli chodzi o dystans jaki mają do pokonania, choć ze względu na ogólnoświatowe przyśpieszenie zajmie im to mniej czasu) przed nimi. Z pewnością zaś będą musieli ograniczyć wszechwładną rolę arabskiego odpowiednika naszych czarnosukienkowych mafiosów.

  7. masakalambura 29.08.2012 07:49

    To nie religie tlumia wolnosc tylko wieki dzialalnosci tzw poprawiaczy. Jezus nie zabranial uczenia sie i rozwijania. Muhammad nie zabranial uczenia sie i rozwijania, podobnie Mojzesz Abraham i wszyscy inni poslannicy Boga. To wlasnie oni byli liderami w nauce i w nauczaniu. To wlasnie przez nich przemawial duch wolnosci do mysli, milosci i madrosci.

    Poslancy ci zwracali jednak uwage na to, ze nie to co widzimy powinno byc glownym kierunkiem poszukiwan bo to tylko droga do czegos wznioslejszego. To Bog. On jest centrum wszechrzeczy, a wiec i madrosci ma byc ostatecznym celem poszukiwan i zrodlem nauki. Bez Niego kultura staje sie wylacznie cywilizacja i skazana jest na upadek. Jak wszystko co nie zawiera w sobie Ducha Zycia.

    A jak ktos twierdzi ze Islam to sredniowiecze, to niech przyjedzie np do Iranu. Ja jestem teraz w Isfahanie. Owszem kobiety sa w chustach. Nie zmienia to jednak tego ze sa piekne usmiechniete i mozna z nimi otwarcie porozmawiac. Owszem narzekaja tutaj wszyscy ze sie pogarsza. Ale ich kultura jest przytlaczajaco wysoka. Przytlaczajaco, bo nie spotkalem juz dawno tak wielu tak milych i chetnych do rozmowy, pomocy i zabawy ludzi.

  8. eFJot 30.08.2012 00:57

    @ masakalambura
    Opowieści dziwnej treści snujesz: “To nie religie tlumia wolnosc tylko wieki dzialalnosci tzw poprawiaczy. Jezus nie zabranial uczenia sie i rozwijania. ” A na dowód tego masz cytaty (aż) 2 i (1en) wniosek:

    1szy cytat: “Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. […] Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, […] Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. [niejaki Jezus, Mt, 17-19]
    2gi cytat: “Nieobrzezany, czyli mężczyzna, któremu nie obrzezano ciała jego napletka, taki człowiek niechaj będzie usunięty ze społeczności twojej; zerwał on bowiem przymierze ze Mną.” [niejaki Jahwe, Rdz 17, 14]
    No i wreszcie rzeczony wniosek: Brzytwę w dłoń chwytaj!

    Tyle na temat durnoty, ciemnoty itd promowanych przez religie (a juz monoteistyczne w szczególności). 😉

  9. masakalambura 30.08.2012 10:22

    Powiedz mi jaki ma zwiazek przymierze ciala dane potomstwu Abrahama – Zydzi i Arabowie, z niezmiennoscia Prawa Tablic Mojzeszowych delklarowana przez Jezusa ktory zwracal ouwage na wyzszosc obrzezania ciala (nie doslowna oczywiscie)? I tamto wplywa na nasza zdolnosc i prawo do uczenia sie i nadawania nazw stworzeniu nakazanemu czy jak kto woli przypisanemu Adamowi i jego potomstwu czyli nam przez Boga Jedynego (blogoslawione niech bedzie Imie Jego)?

  10. masakalambura 30.08.2012 10:23

    przepraszam, wyzszosc obrzezania serc nad obrzezaniem napletka

  11. eFJot 01.09.2012 23:03

    @ masakalambura
    …yyy, że jak? Ale o co w ogóle Ci chodzi? Poprosiłbym jaśniej (jeśli można, oczywiście).

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.