Nie ulegną!

Nie doszło do pełnego porozumienia między rolnikami w Szczecinie a rządem. Wczoraj po raz pierwszy w ramach protestu ciągniki pojawiły się na drogach krajowych.

O trwających od 5 grudnia ubiegłego roku protestach szczecińskich rolników przeciwko nieprawidłowej wyprzedaży ziemi przez Agencję Nieruchomości Rolnych już pisaliśmy. Jak informuje portal Farmer.pl, podczas niedawnego spotkania protestujących z przedstawicielami rządu doszło jedynie do połowicznego porozumienia. Komitet Protestacyjny niezmiennie uważa, że dalsza współpraca środowiska rolniczego z obecną dyrekcją ANR w Szczecinie nie jest i nie będzie w dalszej perspektywie możliwa.

Nie udało się uzyskać porozumienia w dwóch kwestiach. Pierwsza z nich dotyczy komisji przetargowej. Komitet chce, aby w jej skład wchodziły trzy osoby wskazane przez Izbę Rolniczą, po zasięgnięciu opinii rolniczych związków zawodowych, i dwie osoby wskazane przez ANR. Druga kwestia związana jest z prawem odkupu. Komitet Protestacyjny chce obowiązkowego stosowania przez ANR prawa odkupu lub pierwokupu w sytuacjach, kiedy ziemia zakupiona w drodze przetargu ograniczonego i pierwszeństwa nabycia wykorzystywana jest niezgodnie z przeznaczeniem, określonym przez ustawę, a także stworzenia funduszu na odkup takich nieruchomości.

Jak informuje z kolei „Głos Szczeciński”, 7 stycznia po raz pierwszy ciągniki blokujące ulice w ramach protestu pojawiły się na drogach krajowych – nr 10 za Stargardem Szczecińskim w okolicy Krąpiela oraz od Goleniowa do Nowogardu. – Nie jest to nasza akcja – tłumaczył Edward Kosmal, przewodniczący komitetu protestacyjnego „Solidarności” Rolników Indywidualnych w Zachodniopomorskiem. – Na drogi krajowe wyjadą rolnicy, którzy solidaryzują się z naszym protestem. My oczywiście tradycyjnie wyjedziemy na ulice Szczecina.

Źródło: Nowy Obywatel