Nie tędy droga!

Działania przyrodników przyniosły pożądany efekt. Nie dojdzie do budowy drogi ekspresowej na cennym przyrodniczo terenie doliny rzeki Oleśnicy.

Jak informuje Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Naczelny Sąd Administracyjny uznał argumenty organizacji i uchylił decyzję środowiskową oraz zgodę na budowę drogi ekspresowej S7 na odcinku granica woj. mazowieckiego/świętokrzyskiego – Skarżysko-Kamienna. Stowarzyszenie zaskarżyło oba dokumenty z uwagi na fakt, iż wykonanie przedsięwzięcia w planowanym kształcie doprowadziłoby do bezpowrotnego zniszczenia terenu o wyjątkowych walorach przyrodniczych.

Prezes Stowarzyszenia Radosław Ślusarczyk podkreśla, że budowa S7 jest niezbędna z punktu widzenia rozwoju regionu i powinna rozpocząć się już kilka lat temu, ale nie w kształcie proponowanym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Inwestycja miała bowiem zostać zrealizowana na obszarze istotnym dla migrujących populacji wilka i łosia, a także zamieszkałym przez unikatowego, zagrożonego wyginięciem motyla (przeplatka aurinia). Ponadto, teren ten jest wyjątkowo wrażliwy na zanieczyszczenie wód podziemnych. Dokumentacja dla inwestycji była obarczona wieloma błędami, ponadto nie przewidywała budowy odpowiedniej liczby przejść dla zwierząt.

Forsowana przez GDDKiA lokalizacja węzła „Skarżysko-Północ” była też nieuzasadniona ekonomicznie i społecznie: wiązałaby się ze znaczącymi kosztami (teren trudny hydrogeologicznie), a poza tym w okolicy istnieje inne dogodne połączenie komunikacyjne z węzłem drogowo-kolejowym, planowany jest także węzeł tworzący dogodne połączenie z centrum miasta. Budowa trzeciego węzła dla powiatowego miasta liczącego 50 tys. mieszkańców jest więc przedsięwzięciem zbędnym.

Stowarzyszenie podkreśla, że wielokrotnie zwracało się do GDDKiA z uwagami do planów tej inwestycji, dostarczając konkretne rozwiązania zabezpieczające przyrodę doliny Oleśnicy. Generalna Dyrekcja mogła w drodze porozumienia zrealizować inwestycję bez budowy węzła, dzięki czemu ten odcinek drogi byłby już w zaawansowanej fazie budowy.

Źródło: Nowy Obywatel