Nie tędy droga!

Opublikowano: 06.02.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 948

Działania przyrodników przyniosły pożądany efekt. Nie dojdzie do budowy drogi ekspresowej na cennym przyrodniczo terenie doliny rzeki Oleśnicy.

Jak informuje Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Naczelny Sąd Administracyjny uznał argumenty organizacji i uchylił decyzję środowiskową oraz zgodę na budowę drogi ekspresowej S7 na odcinku granica woj. mazowieckiego/świętokrzyskiego – Skarżysko-Kamienna. Stowarzyszenie zaskarżyło oba dokumenty z uwagi na fakt, iż wykonanie przedsięwzięcia w planowanym kształcie doprowadziłoby do bezpowrotnego zniszczenia terenu o wyjątkowych walorach przyrodniczych.

Prezes Stowarzyszenia Radosław Ślusarczyk podkreśla, że budowa S7 jest niezbędna z punktu widzenia rozwoju regionu i powinna rozpocząć się już kilka lat temu, ale nie w kształcie proponowanym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Inwestycja miała bowiem zostać zrealizowana na obszarze istotnym dla migrujących populacji wilka i łosia, a także zamieszkałym przez unikatowego, zagrożonego wyginięciem motyla (przeplatka aurinia). Ponadto, teren ten jest wyjątkowo wrażliwy na zanieczyszczenie wód podziemnych. Dokumentacja dla inwestycji była obarczona wieloma błędami, ponadto nie przewidywała budowy odpowiedniej liczby przejść dla zwierząt.

Forsowana przez GDDKiA lokalizacja węzła „Skarżysko-Północ” była też nieuzasadniona ekonomicznie i społecznie: wiązałaby się ze znaczącymi kosztami (teren trudny hydrogeologicznie), a poza tym w okolicy istnieje inne dogodne połączenie komunikacyjne z węzłem drogowo-kolejowym, planowany jest także węzeł tworzący dogodne połączenie z centrum miasta. Budowa trzeciego węzła dla powiatowego miasta liczącego 50 tys. mieszkańców jest więc przedsięwzięciem zbędnym.

Stowarzyszenie podkreśla, że wielokrotnie zwracało się do GDDKiA z uwagami do planów tej inwestycji, dostarczając konkretne rozwiązania zabezpieczające przyrodę doliny Oleśnicy. Generalna Dyrekcja mogła w drodze porozumienia zrealizować inwestycję bez budowy węzła, dzięki czemu ten odcinek drogi byłby już w zaawansowanej fazie budowy.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Il 06.02.2013 11:32

    Proponuję aby Pracownia na Rzecz WSZYSTKICH Istot w równym stopniu zaangażowała się również o obszary zagrożone wyginięciem LUDZI w Dolinie rzeki Rospuda i w okolicach.

    “Nie tędy droga”. Tędy “TAK”. Przyjmując takie stanowisko Pracownia nie działa na rzecz WSZYSTKICH Istot.

    Tym razem sprawa załatwiona w pewnym sensie pozytywnie.
    Moim zdaniem S7 jest zbędna na całej długości.

  2. marcinK 06.02.2013 13:36

    Akurat tej prywatnej firemki do obrzydzania życia ludziom zwyczajnie nie znoszę przykładowo :
    http://zywiec.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1635059,ekolodzy-torpeduja-inwestycje-narciarskie-na-pilsku-w,id,t.html

    Oni zawszę są na nie, najlepiej Polskę obsadzić drzewami i będzie spokój, Sobiesiak też w Zieleńcu nie potrafił się z zielonymi(nazwa chyba od dolara pochodzi) dogadać i wolał karę zapłacić.

  3. Il 06.02.2013 16:03

    marcinK,
    Ja nie znosze rozpychajacych sie na szlakach górskich mieszczuchów w lecie i w zimie i w czasie całego roku.
    Sobiesiak niech sie zajmie REALNĄ pomocą dzieciom chorym na nowotwory.

    Nie chodzi o obsadzenie całej Polski drzewkami i drzewami ale o OCHRONĘ ŚRODOWISK przede wszystkim LUDZKICH (szczególnie środowisk LUDZI chorych, biednych itp)

  4. pablitto 06.02.2013 16:12

    Jasne, najlepiej nie przeszkadzać człowiekowi i daćbyle jakiemu frajerowi zabetonować, co mu się podoba, bądź nie wtrącać się w jego rurę skierowaną do rzeki, czy w inne badziewie, które wywozi np. do lasu.

    Powiem tyle, bo jestem akurat czasem po tej “drugiej stronie barykady” (tej budującej) – i powiem tyle, dla ludzi niezorientowanych wogóle w temacie – taki np. temat Rospuda ciągnął się do ok >15 lat (!!!!) – przynajmniej od tylu ja pamiętam, nie wiem, co było wcześniej. I konkretnie tam, nikt inny nie dał d…y na całej linii, jak przede wszystkim nasi kochani urzędnicy, którzy pi3rdzieli w stołki przez całe kadencje udając, że coś takiego jak jakaś Rospuda “nie istnieje” – potem przyszedł czas prosperity i wydarzenia potoczyły się dla tych panów chyba zbyt dynamicznie 😉 – jak się prowadzi inwestycje w Polsce, może ktośsię wypowie również, kto ma z tym do czynienia – bo ja często widzę samych “ekspertów”, których źródłem wiedzy są “Wiadomości” z TVP/TVN etc…
    U nas buduje się SPONTANICZNIE – w porównaniu do np. Niemiec, Skandynawii, i szeroko pojętego “zachodu”, dla tego masa rzeczy jest nieprzemyślana, nagle dostaje kasę na realizację (której nie było przez dekady), bądź wybierany jest aktualny projekt “na tapecie” (-bo wcześniej były 3, i 5 analiz, również środowiskowych – nie było kasy na realizację, ale raz na x lat jakąś analizę czy projekcik się zlecało znajomemu biuru projektowemu…)

    … a potem? … a potem wpadają media… robią medialny kipisz… i w interesie KAŻDEGO urzędasa jest skanalizować jakikolwiek konflikt (zła prasa = śmierć! 😉 w inną stronę – czyli idealnie, np:
    – biedni mieszkańcy, ginący razem z kobietami, starcami i dziećmi po kołami morderczych TIR’ów KONTRA ochydna banda brudnych (lewackich dzisiaj jeszcze lepiej ;))) “ekologów”, którzy na pewno sowicie opłacani węszą wszędzie i chcą zablokować postęp cywilizacyjny kraju, wydając jednocześnie wyrok na grupkę dzieci idących do wiejskiej szkoły…

    Ludzie – czy wy w ogóle używacie własnych szarych komórek???

    A gdzie inne pytania, jak choćby – dlaczego tamtędy jeźdżą TIRy? Od kiedy? Kto zarządza tą drogą? Ile zlecono projektów/analiz i kto to robił? Ile poszło na ten odcinek kasy? Dlaczego jakaś gmina jednocześnie bierze kasę za jakiś Natura Cwaj Tałzend 😉 jednocześnie chcąc to zabetonować? itd. itp…

    Przestrzegam – jak ktoś nie siedzi w dziedzinie, niech lepiej się doedukuje.

    Jako rospudzki przykład – jedna z fajnych głupot, która “gładko” przeszła w mediach – jakieś urzędasy oświadczyły, że występujące tam bagna nie zostaną naruszone przez budowę tej super nowoczesnej drogi na estakadzie…. ;))))
    estakada => wbijanie głeboko pali => palownica -duża maszyna ważąca x-dziesiąt ton => palownica by dojechać na miejsce potrzebuje stabilnego (suchego) podłoża… itd. itp..
    … – pytanie – czy ci panowie urzędnicy chcieli wybudować tą drogę z helikoptera? ;)))))

    To coś jak bodajrze pa Siwiec z tekstem a’propos GMO: “to może wprowadźmy na 5 lat, i zobaczymy co dalej?” (cytat niedokładny, z pamięci).

    Ludzie, do jasnej ciasnej – zacznijcie sami myśleć, zanim weźmiecie kogoś “na celownik”, bo stajecie się wtedy niczym innym, jak użytecznymi idi0tami.

    Pozdrawiam
    Stasiu drogowiec 😉

  5. pablitto 06.02.2013 16:25

    PS. a takie “TIRy na TORy” to osobny rozdział – nie po to budujemy te drogi (gorsze jakościowo od np. niemieckich – sad but true, z reguły tak jest), żeby za 3 lata jakieś tranzytowe TIRy to rozjeździły.
    Dlaczego nawet w takich Czechach jest tranzyt kolejowy? W Austrii? Przecież te kraje to ledwie 1/3 czy mniej Polski – a jednak się dało.
    – i swoją drogą w ich “Rospudach” jest mniej TIRów rozjeżdżających ludzi po wioskach, jak i ich drogi wytrzymają dłużej – tory znoszą znacznie lepiej takie obciążenia.
    – tego też u nas nikt nie liczy, a paru kolesi w sejmie powiązanych z dużymi firmami spedycyjnymi (drogowymi) już zadba o to, by jakiejś garstce popaprańców nie przyszło do głowy zmuszać tą branżę do czegokolwiek.
    – nie wystarczy, że dym.ją kierowców i podkręcają tachometry “do czerwoności” naginając wszelkie normy (w tym obciążeniowe – 1 zwykły załadowany TIR = 10 000 samochodów osobowych, a przeładowany?)… żeby uzbierać na ten kawałeczek chleba (i “lobbystów” 😉 żeby im za bardzo nie przeszkadzano) – i co?

    Będzie następna “Rospuda” – będzie kolejny stek bzdur sączących się z mediów, a co niektórzy będą się tym nakręcać, nie mając pojęcia o rzeczy.

    PS. Wiecie z czego Polska jest znana na “Zachodzie”? – z tego, że jest tu wciaż relatywnie dziko i czysto (w sensie “betonu” nie zachowań społecznych związanych ze śmieciami :/ ) – i żarcie dobre (do momentu, kiedy GMO zląduje na talerzu statystycznego Kowalskiego -wtedy skończy się naturalne rolnictwo i dobre żarcie w globalnej świadomości turystów)

  6. Tomek 06.02.2013 16:48

    Chcę tu dać pewne sprostowanie. W tekst wdarła się nieścisłość:”Nie dojdzie do budowy drogi ekspresowej na cennym przyrodniczo terenie doliny rzeki Oleśnicy” Otóż nie chodzi o blokadę budowy drogi ekspresowej, która ma powstać na śladzie istniejącej drogi S7 już przebiegającej przez ten teren, ale o budowę węzła drogowego w tym miejscu. A to już zasadnicza różnica. Węzeł faktycznie byłby zbędny, skoro niedaleko planuje się budowę 2 węzłów pod rząd.
    Chodzi o węzeł, nie o drogę, której budowa de facto się opóźni bynajmniej nie z winy ekologów.

    Pablitto – dałeś mądry komentarz. Doceniam i podpisuję się obiema rękami.
    Zaakceptowany i zatwierdzony obecnie wariant budowy obwodnicy Augustowa jest nie tylko dużo lepszy z punktu widzenia ochrony przyrody, ale, co ważne, pociąga za sobą mniej wyburzeń niż ten lansowany przez polityków i samorządowców przez bagna Rospudy. To tak ws. ochrony ludzi.

    Mam przyjemność znać pracowników Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.
    Łatwo opluwać i lekceważyć osoby, o których działaniu praktycznie nic się nie wie (chyba że z TVP/TVN).
    Ja również nie życzę sobie, aby ostanie dzikie zakątki Beskidu zostały przeznaczone dla wyżywania się tam mieszczuchów, by zapełnić kieszenie garstki lokalnych biznesmenów.

  7. Il 06.02.2013 17:10

    pablito, mniej emocji, więcej konkretów i poprawności w wypowiedzi ponieważ niektóre fragmenty są mało zrozumiałe (przynajmniej dla mnie).

    Polecam drogowcowi i innym zainteresowanym lekturę protestów i sprzeciwów wobec planowanej, mającej zniszczyć środowisko i krajobraz, obwodnicy Augustowa, drogi ekspresowej S61, Via Baltiki i obwodnicy Suwałk.

    Kolejne plany rozbiorów Polski pod pretekstem rozwoju techno cywilizacji śmierci (betonu, asfaltu, spalin, ładowania ropy w rolnicze grunty itp):

    http://uios.republika.pl

  8. Il 06.02.2013 17:22

    Czesc ludzi z Pracowni nie działa na rzecz WSZYSTKICH Istot a na rzecz zysków finansowych dla wybranych.
    Ta część to tak zwane czarne owce wśród ekologów – sprzedajni konfidenci.

    Dobrze, że jest ta właściwa część prawdziwych ochroniarzy przyrody i ochroniarzy przede wszystkim środowiska ludzkiego wiejskiego.

  9. 23 07.02.2013 17:49

    @Il Chyba nie rozumiesz o co chodzi z tym slowem WSZYSTKICH.

    Krotko, wygina ‘nizsze’ formy zycia zginie czlowiek.
    Pracownia probuje zachowac resztki dzikiego zycia od fizycznej likwidacji.

    A tak z mojej perspektywy to narazie ludzie tna galaz na ktorej siedza.
    Sa nawet tacy co wyzywaja ludzi co nie chca ciac, wyzywajac od konfidentow.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.